Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki
abp. Oskar Romero

(1917 - 1980)


W imieniu Boga, w imieniu ludu umęczonego tak długim cierpieniem, którego skargi wznoszą się do niebios i każdego dnia są większe, proszę was, błagam was, rozkazuję wam w imieniu Boga: Zaprzestańcie represji - apelował do władz Salwadoru 23 marca 1980 r. abp Oscar Arnulfo Romero y Galdamez, metropolita San Salvador. Następnego dnia w kaplicy szpitala Opatrzności Bożej w San Salvador celebrował Mszę św. Była godz. 18.40 i kończył właśnie homilię, gdy w jego kierunku padł śmiertelny strzał snajpera.

     Urodzony w Ciudad Barrios w prowincji San Migiel, Oskar Romero odbył studia teologiczne najpierw w Salwadorze, a następnie na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. W 1942 r. otrzymał święcenia kapłańskie i wrócił do kraju. Był wikariuszem generalnym diecezji San Miguel, sekretarzem Konferencji Episkopatu. W 1970 r. został biskupem pomocniczym w San Salvador. Po pięciu latach objął diecezję Santiago de Maria. W 1977 r. Paweł VI mianował go arcybiskupem metropolitą San Salvador.

     Przyszło mu kierować stołeczną archidiecezją w okresie bezwzględnych rządów junty wojskowej, której bojówki dopuszczały się wielu okrucieństw wobec narodu salwadorskiego. Każdego miesiąca ginęło wówczas 3 tys. osób! Szybko stał się rzecznikiem tych, których pozbawiono głosu, przede wszystkim ubogich. Wielokrotnie apelował do władz o powstrzymanie przemocy, utrzymywał też kontakty z rodzinami pomordowanych. Uważał, że nie może milczeć, że jego zdecydowany głos może uratować życie wielu następnych ofiar. Apelował też do możnych tego świata, w tym do prezydenta Jimmy'ego Cartera o wstrzymanie pomocy wojskowej i ekonomicznej dla junty. "Władza polityczna jest w rękach nieposiadających żadnych skrupułów wojskowych, którzy potrafią tylko jedno: gnębić naród i wspierać interesy oligarchii Salwadoru" - pisał w liście do prezydenta USA.

     0 łamaniu praw człowieka w swoim kraju informował Stolicę Apostolską. W 1979 r. był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Sam był człowiekiem bardzo skromnym. Mieszkał w niewielkim pomieszczeniu przy kaplicy szpitalnej, w której został zamordowany.

     W 1994 r. Kościół w Salwadorze rozpoczął jego proces beatyfikacyjny, zwracając szczególną uwagę, że abp Romeo nie był bohaterem marksizującej teologii wyzwolenia, ale gorliwym pasterzem, który do końca bronił swoich rodaków przed szwadronami śmierci, wojskiem i policją będącymi w służbie oligarchów. Od 1997 akta procesu znajdują się w Rzymie.

     - Został zamordowany człowiek, który dołączył do już zbyt licznego szeregu niewinnych ofiar; zamordowany został biskup Kościoła Bożego, w czasie pełnienia swojej uświęcającej misji, w czasie sprawowania Eucharystii. (...) Cały Kościół cierpi przez tego rodzaju niegodziwą przemoc - mówił Jan Paweł II dwa dni po śmierci abp. Romero. Papież nazwał zabójstwo arcybiskupa "odrażającą zbrodnią". Dwukrotnie później (1983, 1996) modlił się przy jego grobie.


Wojciech Świątkiewicz


Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 23 marca 2009



[ Powrót ]
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej