Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Jak być szczęśliwym?

     "Wielu powiada: któż nam szczęście ukaże?" (Ps 4,7). Szczęście i miłość to bodaj najważniejsze wartości w życiu człowieka, które stara się on zrealizować za wszelką cenę. O tym, jak ważne jest dla człowieka szczęście świadczy fakt, że jedną z głównych przyczyn samobójstw jest utrata sensu życia, w którym nie ma miejsca na miłość i szczęście. Zapewne nie znaleźlibyśmy takiego człowieka, który nie pragnąłby być szczęśliwy i nie pragnąłby przeżyć prawdziwej miłości. Myśl o byciu szczęśliwym towarzyszy zarówno marzeniom dziecka, jak osobom dorosłym i tym w podeszłym wieku. Problem polega na tym, że ludzie często upatrują szczęścia w tym, co nim nie jest. Prowadzi to do poczucia jakiegoś niespełnienia i pewnej pustki egzystencjalnej. Spróbujmy się zatem zastanowić nad tym, co trzeba zrobić, aby być szczęśliwym ? W czym na przestrzeni wieków ludzkość upatrywała źródeł swego szczęścia? Czy istnieje szczęście prawdziwe i fałszywe? W końcu, co na temat szczęścia mówi nam chrześcijaństwo?

     Otóż według starożytnych epikurejczyków, których współczesną kontynuacją zdaje się być kultura konsumpcjonizmu, szczęście miały zapewnić przyjemności zmysłowe. O wszystkim miał decydować żołądek. Dla stoików z kolei szczęście oznaczało brak cierpienia. Aby zapewnić sobie "święty spokój", nie należało przejmować się życiowymi troskami i problemami. W tak pojętej recepcji na szczęście nie ma jednak miejsca na chrześcijańskie dźwiganie krzyża, które prowadzi do chwały zmartwychwstania. Warto również podkreślić, że niektórzy szczęścia szukali w zaszczytach i władzy. Dla młodzieńca z ewangelicznej przypowieści szczęście było utożsamione z bogactwem. Jeszcze inni mówili o pocieszeniu jakie daje filozofia. Współczesny świat proponuje natomiast człowiekowi tzw. łatwe szczęście, które mają zapewnić narkotyki, alkohol, swoboda w życiu seksualnym, odrzucenie wszelkich norm moralności rzekomo krępujących ludzką wolność.

     Przykładem poszukiwania prawdziwego szczęścia w swoim życiu jest dla nas św. Augustyn. Hulaszczy tryb życia, kariera retora i polityka nie przyniosły mu zadowolenia i w końcu doszedł do wniosku, że ludzkie serce poszukujące szczęścia nie zazna spokoju dopóki nie spocznie w Bogu. W swoich "Wyznaniach" napisze po latach o żalu spowodowanym tak późnym odnalezieniem Boga, którego poszukiwał na bezdrożach swego życia, a który w gruncie rzeczy był bardzo blisko. Ten stan ducha, w jakim znajdował się wówczas św. Augustyn, odzwierciedlają w pewnym sensie słowa jednego z liryków Adama Mickiewicza, mianowicie: "polały się łzy na mą młodość górną i durną". Tak więc, mając na uwadze doświadczenie drogi życiowej św. Augustyna, moglibyśmy zadać pytanie tym wszystkim, którzy odrzucają Boga i skłaniają się ku namiastkom prawdziwego szczęścia: "Czemu kochacie marność. Czyż nie wiecie, że wszystko to przed Bożym obliczem prochem jest i niczem?".

     Również dzisiaj ludzie, a przede wszystkim młodzież, stawia sobie pytania o źródło szczęścia człowieka. Chrześcijanie udzielając na nie odpowiedzi, wskazują na Górę Błogosławieństw. Ukazanie aktualności Ośmiu Błogosławieństw, tej Konstytucji Królestwa Bożego, było również głównym przedmiotem spotkania młodzieży z Ojcem Świętym w Toronto w 2002 r. "Błogosławiony" - w tłumaczeniu z języka greckiego i łacińskiego znaczy właśnie szczęśliwy. Należy jednak pamiętać, że Błogosławieństwa zostały ogłoszone przez Chrystusa na górze, co znaczy, że aby je zdobyć należy podjąć trud wspinaczki. Prawdziwe szczęście, o którym mówi Pan Jezus nie jest łatwe do zdobycia, gdyż wymaga trudu i ofiary. Świadczy to jednak o wiarygodności szczęścia, które proponuje współczesnemu człowiekowi chrześcijaństwo. Nawet bowiem z obserwacji życia codziennego wiemy, że wszystko, co piękne, prawdziwe i dobre powstaje w "bólach rodzenia".

     Starajmy się zatem tak pokierować swoim życiem, aby nasze niespokojne serce poszukujące szczęścia nie skłoniło się ku marnościom tego świata, lecz by doznało ukojenia w Bogu. Niech naszym Jedynym Dobrem będzie sam Bóg, a drogowskazem do zdobycia Prawdziwego Szczęścia - Osiem Błogosławieństw.

Adam Lis

Tekst pochodzi z pisma
Alumnów WSD w Toruniu "SŁUGA" nr 28




Wasze komentarze:
 Kasia:): 21.02.2009, 12:05
 Tak sobie myślę, że my (oczywiście mam na myśli również siebie) za bardzo koncentrujemy się na sobie..i na tym co nas przykrego spotyka. A przecież każdy ma tam swoje problemy i każdy,niestety, doświadcza nieraz czegoś przykrego od drugigo człowieka. Ale nie wierzę, że nie ma wśród nas choć jednej życzliwej osoby, może tylko my tak myślimy, może go nie dostrzegamy, może musimy się trochę postarać i otworzyć. Naprawdę nie skupiajmy się tylko na tych smutnych rzeczach..Pozdrawiam ciepło :)
 Rozczarowana: 30.12.2008, 00:22
 Uważam, że Bog nie jest sprawiedliwy...Ty;e w zyciu doswiadczylem zlego od ludzi, jestem w jakims sensie dobra, pomagam ludziom a oni mi sie odwdzieczeja zlem!!!Mam kolezanke ktora ma zawsze szczescie we wszystkim, mimo ze jest zlym czlowiekiem...dlaczego tak jest?? Skoro tyle ludzi uwaza mnie za wartosciowa osobe o bardzo dobrym sercu dlaczego czuje sie odtracona przez wszystkich znajomych i rodzine?? Tak nie powinno byc!!!!
 wierząca: 23.11.2008, 12:20
 moim zdaniem powinniśmy być silni i napotykając na wysoki mur przynajmniej spróbować go przejść. Nie można się poddawać!!!
 ANIA.: 15.10.2008, 21:59
 DZIĘKUJĘ BOGU ZA ŁASKĘ WIARY,KTÓRA POMAGA MI ZAUFAĆ MARYJI I JEZUSOWI.ONI PROWADZĄ MNIE DROGĄ DO NIEGO...
 d* - jest zły: 11.01.2008, 22:24
 To czemu mnie Bóg omija szerokim łukiem no czemu skoro jest tak blisko a i ja go szukam i nic się nie dzieje jest ciągle tak samo a im bardziej jestem zły im bardziej nienawidzę świata tym łatwiej mi się żyje.... jeżeli choć na chwile wyciągnę rękę i staram się być dobry zawsze dostaje po dupie i wali mnie w takiej sytuacji to, że mam nosić jakiś krzyż....
 smutna: 03.12.2007, 23:23
 szczęscie...a cóż to jest???Chciałabym spotkać człowieka szczęsliwego,bo on mógłby zmienić moje życie.Czuję się jak w otchłani,a inni są daleko....Chcę spotkać człowieka,który uśmiechnie sie szczerze i nie przejmując sie problemami tego świata,powie mi...dasz radę
 Justyna: 26.11.2007, 00:28
 Moim szczesciem byl moj chlopak.Miesiac temu zostawil mnie.Teraz dowiedzialam sie ze to dlatego, ze zaczal czytac ksiazki OSHO lub co gorsza ANTHONY DE MELLO.Mowi ze poszukuje szczescia.Ksiazki tych autorow mowia,ze jesli sie kogos kocha, to nalezy ich porzucic i zyc w samotnosci, a spotykac sie z innymi ludzmi by zaspokoic swoje potrzeby.Chcialabym mu pomoc, ale chyba nie mam pomyslow.Nie uwazam te ksiazki za pomoc psychologiczna,ale za pewnego rodzaju sekte.
 weronika: 19.07.2007, 04:03
 Dopoki szukalam szczescia w swiecie, bylam nieszczesliwa. Dopiero po nawroceniu odnalazlam prawdziwe szczescie w Bogu. Dziekuje Bogu za laske wiary, ktora pomogla mi calkowicie zaufac. Nasze szczescie zalezy od wspolpracy z Bogiem. Szczesc Boze.
[1] (2)


Autor

Treść

Nowości

św. Ekspedytśw. Ekspedyt

Modlitwa do św. EkspedytaModlitwa do św. Ekspedyta

Litania do św. EkspedytaLitania do św. Ekspedyta

św. Elfegśw. Elfeg

św. Leon IXśw. Leon IX

Urodziny jeżyka JasiaUrodziny jeżyka Jasia

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej