Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Petra "Miasto Róża" na pustyni

Przez wiele stuleci szukano antycznego miasta, znanego z licznych opisów czy legend arabskich. Miasta, które słusznie nazwać można "różą na pustyni", choćby z racji koloru jego budowli, czy ruin pozostałych do dzisiaj, ale i w sensie przenośnym. Gdy zwiedzający dotrze w końcu, po długiej wędrówce, do Petry zatrzyma się, nawet dzisiaj w progu XXI wieku, z zachwytem i podziwem nad kulturą i cywilizacją ludzi, którzy przed dwudziestu wiekami miasto to zbudowali.

Petra Miasto Róża na pustyni

Przez XIX wieków Beduini, którzy współcześnie zastąpili naród nomadów, czy inaczej koczowników strzegli zazdrośnie swej tajemnicy, aż odkrył ją dopiero 22 sierpnia 1812 roku szwajcarski podróżnik i odkrywca Forscher Burckhard. Wiedział on z literatury starożytnej o istnieniu ludu Nabatejczyków i o ich wspaniałym mieście, ale pustynia i Beduini zazdrośnie kryli przed okiem ciekawskich Europejczyków swoich tajemnic. Burckhard poznał bardzo dokładnie język arabski i postanowił drogą lądową dotrzeć z Damaszku do Kairu. Wędrował przez Palestynę, dzisiejszą Jordanię, Pustynię Arabską. Gdy minął po prawej stronie leżące Morze Martwe, wśród zamieszkujących tam plemion beduińskich usłyszał podania i legendy o mieście skarbów ukrytym w górach pustyni. Wiedział już, że cel wędrówki jest bliski. W przebraniu Araba, przybrawszy imię Ibrahim Ibn Abdallah, w towarzystwie miejscowego przewodnika, po zdobyciu zaufania Beduinów wyruszył w góry, aby - jak twierdził - złożyć Bogu w ofierze kozę ku czci Aarona, którego grób miał się w tej okolicy znajdować. Drogę znał jego przewodnik. Wiodła ona wąskim przesmykiem lub korytarzem wśród wysokich, prawie pionowych ścian skalnych. Ścieżka była bardzo wąska, tak, że miejscami mieściło się zaledwie dwóch konnych jeźdźców obok siebie. Po około 2 kilometrach Burckhard stanął oniemiały, jego oczom ukazała się wspaniała świątynia, jakby przyklejona do ściany skalnej - tak przynajmniej sądził. Budowla wysoka na kilkanaście metrów, wykuta w różowym piaskowcu, który lśnił w słońcu różnymi odcieniami czerwieni i złota. Sześć kolumn zakończonych głowicami korync- kimi. Nad podpartym filarami wejściem wznoszą się rzeźbione w kamieniu kolumny, a między nimi relief przedstawiający delikatne postacie. Na szczycie, na frontonie, 30 metrów nad ziemią, stoi wielka waza. Jest ona wykuta w litej skale piaskowej, choć widać na niej liczne ślady kul karabinowych, bo legenda głosi, że znajduje się wniei skarb faraonów. Okazało sie że tn nie świątynia, lecz grobowiec, których wiele jest w tej okolicy, bo mieszkańcy Petry nie chcieli, by potomni zapomnieli o swoich przodkach. Grobowiec ten nazywany jest wciąż skarbcem faraona, El - Kha- zne. Nikt nie wie, czyj to grób. Jeden ze znaczących uczonych twierdzi, że był zrobiony dla Aretasa IV, króla nabatejskiego wspomnianego w 2 Kor 11,32, gdy próbował aresztować Pawła Apostoła w czasie jego pobytu w Damaszku. Zresztą nie brak również hipotez (ks.T.Penar), że święty Paweł bezpośrednio po swoim nawróceniu, w przekonaniu, że Pan Bóg powołał go do apostołowania wśród pogan, udał się na pracę misyjną w samo serce arabsko-nabatejskiego królestwa Aretasa, a stolicą wtedy właśnie była Petra - położona około 80 km na wschód od Morza Martwego. Jednakowoż praca tam nie trwała długo, Paweł opuścił te okolice i wrócił (chyba po niepowodzeniach) do Damaszku. (Gal 1,17)

Ale wróćmy do budowli Petry u ujścia wąskiej ścieżki, którą nazwać możemy również kanionem i podążającego nim Burckharda:

Okazałe, wykute w skałach grobowce Petry, których wiele odkryto w okolicach El-Khazne, a jak się później okazało również i na drodze wiodącej przez kanion, nazywany Kanionem Zwycięstwa, bądź po prostu Zwycięstwem, amfiteatr antyczny, liczne powywracane kolumny i kamienie tego wielkiego niegdyś miasta, są dowodem przepychu i umiejętności, które były udziałem Nabatejczyków, w czasach wznoszenia przez króla Heroda jego wspaniałych budowli. (Wystarczy wspomnieć choćby świątynię jerozolimską, twierdzę Masada, czy Herodion).

Nasz odkrywca Petry Burckhard mógł zatrzymać się w miejscu tylko jeden dzień, gdyż jego przewodnik zaczął się niepokoić, mógłby więc zacząć coś podejrzewać, a to w skutkach kosztować mogło Burckharda nawet życie, gdyby się wydało, że jest on biały. Niemniej jednak odkrywca był pewien, że oczom jego ukazał się "ósmy cud świata" i jak napisał w swoim dzienniku pod datą 22 sierpnia roku 1812: "bardzo prawdopodobne, że ruiny znajdujące się w Wadi Musa należą do antycznego miasta Petra".

Kim byli mieszkańcy Petry?

To nomadzi, a zatem plemię o rodowodzie koczowniczym, należące do zamieszkujących te okolice plemion arabskich. Przenikając do Ne- gebu i Wadi Araba w IV w. przed Chr. Nabatejczycy zaczęli wyróżniać się jako znacząca siła wśród arabskich plemion zamieszkujących ten obszar. Szybko opanowali język aramejski, przyjęli także pismo. Po podbojach Aleksandra Wielkiego stopniowo stali się ludem osiadłym, przejmując pozostałości dawnych miast moabickich i edomickich (które znamy z wędrówki Mojżesza z Egiptu do Ziemi Obiecanej). Zaczęli budować nowe miasta na pustyni, których szczytowym osiągnięciem była Petra. Miasta te utworzyły rozgałęzioną sieć szlaków karawanowych. Na potrzeby pustynnych, odizolowanych punktów tej sieci, utworzyli wysoko rozwinięte systemy magazynowania wody i uprawy roli, dzięki którym mogli korzystać z naturalnych zasobów Negebu. Dla zaspokojenia potrzeb świata greckiego i rzymskiego, potrzebne były ogromne masy kadzidła, wyrabianego z żywicy drzewa rosnącego w południowej Arabii. Karawany kupców ze sznurami wielbłądów i osłów z trudem posuwały się przez pustynię z południa na północ, przewożąc kadzidła do Gazy i Damaszku, skąd było ono eksportowane do całego basenu śródziemnomorskiego. Z warsztatów Egiptu, Syrii i Grecji brały one w drogę powrotną piękne wyroby metalowe, ceramikę i wyroby szklane. Karawany wędrując zatrzymywały się tam, gdzie była woda i schronienie. Niektóre z miejsc odpoczynku stały się z czasem większymi miastami. Tak było i z Petrą. Wybudowana została w dole pomiędzy urwiskami czerwonego i różowego piaskowca, w miejscu, gdzie pustynny płaskowyż przełamuje się do wielkiej doliny na południu Morza Martwego.

Jeden z głównych szlaków transportu kadzidła przez okres prawie pięciu wieków, od ok. 300 przed Chr. do 150 po Chr., przechodził obok lub przez Petrę skręcając na zachód do nadbrzeżnego miasta Gazy. Mieszkańcy zaopatrywali podróżujących w żywność i wynajmowali im kwatery, a król ściągał z nich podatki. I tak miasto bogaciło się. Ludność Petry, jak była już mowa, należała do osiadłego plemienia arabskiego, które pod wpływem greckim zaczęło prowadzić wytworne życie. Mieszkańcy Petry byli mistrzami w wyrobach ceramicznych. Ich garncarze produkowali tak cienką ceramikę, że mogła konkurować z porcelaną. Na kole garncarskim ręcznie wyrabiano miski i talerze, z których najpiękniejsze zachowane zabytki malowane są na brązowo i zdobione motywami roślinnymi. Nie znaleziono wiele całych i nie uszkodzonych egzemplarzy, gdyż takie naczynia łatwo pękają i ulegają potłuczeniu. W czasie prac wykopaliskowych znaleziono jednak bardzo dużo skorup, z których udało się odtworzyć ich pierwotne kształty, co wskazuje, że nie były to rzadkie, używane przez miejscowych notabli przedmioty, wytworzone przez nielicznych mistrzów, lecz były one w użytku codziennym.

Mieszkańców ukrytego miasta rozsławiła przede wszystkim architektura. O ludzie tym wiedzielibyśmy niewiele, gdyby nie praca archeologów, którzy zajęli się badaniem ich grobowców, świątyń i domów. Należeli oni do wielkich naśladowców cywilizacji i kultury. Ich miasta i świątynie oraz grobowce ozdobione są ornamentami zaczerpniętymi od Egipcjan, Fenicjan, Greków i Rzymian. Od Greków wzięli nie tylko architekturę świątyń, domów i grobowców, ale zbudowali także amfiteatr, w którym mieściło się około 8000 widzów, a akustyka zachwyca do dziś, mimo iż pozostały tylko ruiny.

Miasto chroniły przed wrogami mury miejskie opatrzone wieżami i naturalne położenie wśród skał i urwisk. Jak wskazują ostatnie badania, w czasach świętego Pawła centrum miasta stanowiła główna ulica (jak w miastach rzymskich), otoczona tarasami, na których wznosiły się malowniczo położone wspaniałe budowle, domy, warsztaty. Wiele z nich zbudowanych było z dokładnie przyciętego kamienia, pokrytego tynkiem wewnątrz i ozdobionych malowidłami i odlewami. Główna ulica wiodła do kwadratowej świątyni, która zbudowana została na takim samym starożytnym planie, jak jerozolimska świątynia Salomona i tak jak ona posiadała przedsionek, świątynię i sanktuarium.

Językiem używanym w Petrze był arabski, ale do zapisania go zapożyczano alfabet z języka aramejskiego. Alfabet ten od Nabatejczyków przejęli Arabowie z tym, że kształt liter zmieniał się poprzez wieki.

W 106 roku po Chr. Petrę zdobyli Rzymianie i od tego czasu zaczęła tracić na znaczeniu na rzecz innych miast rozsianych w dogodniejszych miejscach Bliskiego Wschodu. Ludzie mieszkali w niej jeszcze przez wieki, ale trzęsienia ziemi i zaniedbania zamieniały domy, warsztaty, świątynie i grobowce w ruinę, tak że żaden nie pozostał cały i miasto z wieku na wiek pozostawało coraz bardziej zapomniane i zagubione w skałach i piaskach pustyni, która zazdrośnie kryła swoje tajemnice przed oczyma ciekawskich.

Królestwo Nabatejczyków, które w swoim szczytowym okresie, czyli w pierwszej połowie pierwszego wieku po Chr., kontrolowało sporą część Transjordanii, najbardziej na południe wysuniętą część Palestyny (Negeb). Za czasów swojego największego króla Aretasa IV (około 9 r. przed Chr. do 40 r. po Chr.), królestwo to panowało nawet na krótko nad Damaszkiem. Do dziś zachwyca pięknem fasad grobowców, świątyń i pałaców, rzeźbionych w kolorowych skałach piaskowca.

Ks. JÓZEF PICK
Pielgrzym nr 209



Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.



Autor

Treść

Nowości

św. Ekspedytśw. Ekspedyt

Modlitwa do św. EkspedytaModlitwa do św. Ekspedyta

Litania do św. EkspedytaLitania do św. Ekspedyta

św. Elfegśw. Elfeg

św. Leon IXśw. Leon IX

Urodziny jeżyka JasiaUrodziny jeżyka Jasia

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej