Motywy "pierwszego razu". Dlaczego młody człowiek sięga po narkotyk?Zdajemy sobie sprawę, że problem narkotyków, owszem, istnieje, ale na pewno nie dotyczy i nie będzie dotyczyt naszego dziecka.Moje dziecko i narkotykiTak też myśleli moi znajomi, którzy właśnie całkiem niedawno dowiedzieli się, że ich szesnastoletni syn palił przynajmniej raz marihuanę. Nie wiedzieć czemu zrobił to z kolegą pod szkołą i z łatwością zostali "nakryci". Może zrobił to rzeczywiście pierwszy raz, może i nie, ale rodzice byli prawdziwie zszokowani i kompletnie zagubieni. Czy spróbuje jeszcze raz? Dlaczego to zrobił? Jak go przekonać, że to nie jest najlepszy pomysł?Wiadomo, że z nastolatkami sprawa nie jest łatwa. Znajduje się on w bardzo trudnym okresie życia: oddziaływanie hormonów zmienia jego ciało i psychikę. Ponieważ młodym ludziom trudno poradzić sobie z tym wszystkim, a do tego dorośli zdają się nie rozumieć tego, co się dzieje, pojawia się irytacja, zniecierpliwienie, nadwrażliwość. Nastolatkom wydaje się, że dorośli tylko ich krytykują, że wciąż podważają ich widzenie świata i odczucia (co często jest prawdą). Prowadzi to do konfliktów i zerwania kontaktu z dorosłymi. A trzeba pamiętać, że w tym okresie rodzice są bardzo potrzebni nastolatkom. Z niezwykłą intensywnością młodzi odczuwają potrzebę miłości, bliskości i zrozumienia. Dlatego ważne, by dorośli nie dali się sprowokować i nie brali ich humorów i buntów za skierowane przeciw sobie. MotywyDlaczego młody człowiek sięga po narkotyk? Motywy "pierwszego razu" to najczęściej ciekawość, fascynacja, chęć dokonania własnego wyboru bez nacisków z zewnątrz lub wręcz wbrew opinii dorosłych, chęć bycia z innymi, przynależność do grupy. Starsza młodzież, 15-,16-latki próbują najpierw marihuany i alkoholu; młodsi, 10-,12-latki zaczynają od alkoholu, rozpuszczalnika lub kleju.Jeśli dziecko będzie miało przyjemne odczucia z pierwszego kontaktu, na pewno będzie chciało powtórzyć to doświadczenie i trochę poeksperymento- wać. Wtedy większe znaczenie odegrają sprawy emocjonalne, życiowe, rodzinne, szkolne i to one będą nakręcać motywację do brania. Brak kontaktu, ciepła, wsparcia ze strony rodziców pozostawia młodego człowieka samotnego wobec własnych problemów. Jeśli nawet ma jeszcze jakieś wątpliwości moralne, rozgrzesza się patrząc na świat dorosłych: wielu z nich korzysta z wszelkiego rodzaju używek: pali, pije, bierze środki uspokajające - to wszystko są zmieniacze nastroju, które uzależniają, zaś młoda osoba, biorąca od czasu do czasu, ma świetne samopoczucie - odkrywa nowy świat i poznaje nowych znajomych. Znikoma część zażywających środki odurzające zaobserwuje pewne negatywne skutki i stara się zatrzymać na etapie sporadycznego brania, niektórzy wycofują się. Część idzie dalej. Dlaczego? Bo chce się znaleźć w innym świecie, a to oznacza, że ten świat, w którym żyją nie jest tym, w którym chcą być. Ten "świat" to przede wszystkim dom: kłótnie, awantury, rodzice nie znoszący się nawzajem, nie liczący się z potrzebami dziecka. Większość osób wchodzących w uzależnienie to osoby o niskiej samoocenie, a w grupie sam fakt, że bierze z innymi jest wystarczający, aby być zaakceptowanym i pożądanym. "Nie umiem odmówić", to też jest czynnik biorący się z niskiej samooceny i tzw. nieśmiałości, poczucie własnej wartości może być odebrane dziecku w procesie wychowania. Ciągły niedosyt, zawstydzanie, rodzi przekonanie, że nie zasługuje się na miłość i przyjaźń. Sygnały ostrzegawczeJak mogę podejrzewać moje dziecko? Oczywiście, dziecko nie może być stale śledzone. Gdy jednak nadużyje zaufania, powinno być bardziej kontrolowane. Nie bądźmy tymi rodzicami, którzy oburzeni mówią: "to niemożliwe, żeby moje dziecko..." Trzeba obserwować, i to nie tylko nieznaną, zmianę w wyglądzie źrenicy. Sygnałem może być nagłe lub stopniowe pogarszanie się wyników w nauce, opuszczanie lekcji, systematyczne spóźnienia, zmiana wyglądu pokoju dziecka: pojawienie się zamykanych szafek, szuflad, kasetek.Dziecko może też zamykać drzwi i zabraniać wstępu do pokoju, często wietrzyć pokój, używać kadzideł, perfum, dezodorantów. Należy zwrócić uwagę na różne akcesoria: fajeczki, sitka, papierki i torebki z resztkami proszków, z zielem lub nasionami. Stosunek dziecka do obowiązków ulega zmianie: zapomina o stałych zadaniach, ma bałagan w pokoju, jest zdezorganizowany. Często na krótko wychodzi z kolegami. Kolegów trzyma z dala od kontaktów z rodzicami. Zmienia nawyki żywieniowe (przypływ lub utrata apetytu). Ważna rodzinaZanim oskarżysz dziecko o branie środków odurzających, zastanów się ile i jak sam ich używasz. Może wtedy zrozumiesz, że odrzucenie i krytyka to nie metody w rozmowie z dzieckiem o narkotykach. Dziecko używa środków zmieniających świadomość w tych samych celach co ty. A więc po to, aby zmienić nastrój i dla integracji z innymi.Dorośli przede wszystkim powinni zdobyć wiedzę o narkotykach, co pozwoli im rozpoznawać oznaki ich używania. Powinni znać znajomych dziecka, najlepiej także ich rodziców. Jeśli zorientujesz się, że dziecko spróbowało choć raz narkotyku, musisz podjąć właściwe kroki: problem nie rozwiąże się sam. Uważnie obserwuj jego życie; dowiaduj się, co robi z kim spędza czas. Nie chroń go przed konsekwencjami jego czynów. Ale podstawowe znaczenie ma utrzymywanie bliskiego kontaktu z dzieckiem, a zwłaszcza bycie dla niego dostępnym. Słuchanie go, gdy opowiada o sobie, bardziej niż wypytywanie pozwala zrozumieć jego problem. Pamiętajmy o zagrożeniach, lecz nie przesadzajmy z kontrolą. Nie zamykajmy oczu i działajmy, gdy widać sygnały ostrzegawcze. Bądźmy konsekwentni, działajmy stanowczo, jednocześnie dając dziecku dużo wsparcia. NATALIA BUDZYŃSKA
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |