Dogmaty i hipotezyOdnajduję w sobie pewną refleksję: że oto w Kościołach protestanckich więcej jest wolności osobistej. Czuję się z Kościołem katolickim związana poprzez tradycję mojej rodziny, niemniej częstokroć pytam sama siebie: gdzie tu miejsce na moją spontaniczność lub indywidualność? Gdzie miejsce na osobiste poszukiwania, skoro mamy dogmaty?Istnieje w Kościele katolickim pewien zakres prawd przez nas niedyskutowalny, które powinniśmy przyjąć przez posłuszeństwo wiary i rozumu. Nie wszystkie jednak prawdy magisterium Kościoła obowiązują nas tak bezdyskusyjnie, jak dogmaty. Oprócz uroczyście zdefiniowanego kanonu dogmatów istnieje nauczanie zwyczajne, wnioski teologiczne czy hipotezy - takie elementy doktryny katolickiej, które są przedmiotem rozwoju, zmian czy polemik. Kościół wyznaje zasadę, że w tym, co jasno nakazane, należy zachować posłuszeństwo; w tym co, nie jest nakazane - wolność; we wszystkim zaś - miłość. Mam wrażenie, że inaczej niż Pani pojmuję dogmaty. Nie stanowią one sztywnych formułek do nauczenia się na pamięć i ślepego powtarzania. Są to raczej pewne prawdy graniczne oraz treści do osobistej medytacji. Zgłębiamy je przez wieki i nie możemy wyczerpać. Przykładem jest dogmat, że Bóg jest jeden, ale w trzech osobach. Kościół uznaje prawo każdego do indywidualności, do bycia sobą. Przyznaje każdemu człowiekowi liczne przywileje. Nazywa sumienie człowieka najwyższą subiektywną normą postępowania. Lecz Kościół jest jednocześnie dogmatyczny, hierarchiczny. Ma swoje prawo. Obowiązują nas zresztą także inne prawa: fizyki, kodeksu drogowego, karne, cywilne itd. One także - jak dogmaty - ograniczają naszą indywidualność. Czy są jednak niepotrzebne? Wolność nie jest możliwością dowolnego wybierania wszystkich dróg. Wolność to możliwość wybierania tych dróg, które są dobre. Trudno mi w sposób obiektywny porównać Kościół katolicki do Kościołów protestanckich-. Zapewne poziom indywidualizmu wiary jest wyższy u protestantów. Ale pewnie coś za coś., Czasami protestanci zazdroszczą nam tego, że mamy stabilne, dogmatyczne ramy swojej wiary. A u nich - pozwolę sobie sparafrazować zdanie Zofii Kossak-Szczuckiej - gdzie czterech protestantów, tam pięć wyznań. Uważam, że dobrze jest nawracać się w swoim własnym Kościele. W Kościele katolickim jest dużo wspólnot. Można tam odnaleźć i spontaniczność, i indywidualizm... i dalej nie tracić skarbów i bezpieczeństwa wiary, jakie niesie dogmatyczny Kościół katolicki. ks. Marek Kruszewski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |