Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

I więcej nic

Drugim po zagadnieniu śmierci ważnym wątkiem eschatologii, czyli nauki o rzeczach ostatecznych, jest temat sądu (Hbr 9, 27). Rozróżnia się sąd szczegółowy i ostateczny. Ten pierwszy jest indywidualny i dotyczy stanu ludzkiej duszy. Drugi jest wspólny dla wszystkich ludzi i wiąże się z końcem świata.

Sąd szczegółowy definitywnie rozstrzyga wieczny los człowieka bezpośrednio po śmierci (odłączeniu się duszy od ciała). Jest rzeczywistością, której nikt nie uniknie. To jedyny w pełni sprawiedliwy sąd. Nazywa się szczegółowym, gdyż dotyczy myśli, motywacji, słów, czynów, zaniedbań i okoliczności (Mt 12, 36). Odnosi historię życia człowieka do nauki Ewangelii. Sąd oznacza, że śmierć nie jest umorzeniem odpowiedzialności. Winy i zasługi będą "przeniesione". Jest to możliwe, gdyż zostaje zachowana odrębna tożsamość każdego: indywidualna i moralna. Biblia nie podaje dokładnej procedury tego "procesu". Katechizm uczy, że "Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze". Nie wyklucza to jednak różnych "sposobów" Bożego sądzenia. Mamy tu kilka tropów.

Po pierwsze, sąd Boży jest odwrotnością wyobrażeń. Obrońcą człowieka jest Jezus (1 J 2, 1-2). On będzie nas bronił i przekonywał, że nie jesteśmy tak nędzni, jak sądzimy o sobie. To logika miłości, którą Bóg tworzy i której sam przestrzega. Oskarżycielem jest szatan "zwodzący zamieszkałą ziemię. Ale oskarżyciel braci naszych został strącony. Ten, co dniem i nocą oskarża przed Bogiem, świadom jest, że mało ma czasu". Prowadzi walkę z ludźmi jako potomstwem Maryi - biblijnej Niewiasty; z tymi, którzy strzegą przykazań i mają świadectwo Jezusa (Ap 12, 9-10.12.17).

Po drugie: sąd nad sobą przeprowadzimy samodzielnie w blasku Prawdy, wobec objawiającej się Miłości. "A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko" (1 J 3, 20). Tu człowiek jest oskarżycielem i jednostkowym "sędzią" samego siebie, korzystając z jasnej pamięci i poznania rozświetlonego Łaską (J 3, 19-21).

Po trzecie, sąd odbywa się przed trybunałem Boga, a człowiek ma bierny udział jako otrzymujący wyrok. W samotności i prawdzie swojej historii widzi, jaki był - a jaki mógłby być. Człowiek zaraz po śmierci "zdaje sprawę" przed Bogiem ze swojego życia (2 Kor 5,10; Rz 2,16). Jednakże Bóg na sądzie nie poniewiera ludźmi, jak wiatr jesiennymi liśćmi (J3, 16-17).

Ewangelia jasno podaje, że przedmiotem oceny będzie obecność i stopień miłości Boga (Mt 22, 37) i bliźniego (Mt 25, 40; Łk 16, 25). Bo, jak pisze Norwid: "z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, dwie tylko: poezja i dobroć, i więcej nic...".

ks. Jan Sawicki

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 5 września 2010



Wasze komentarze:
KAsia: 15.09.2010, 08:26
św Brygida opisuje Sąd Boży w swoich objawieniach
(1)

Autor

Tresć

Poprzednia[ Powrót ]Następna

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej