Chrystus powierzył nam zadanie. Każe nam kochać naszych bliźnich tak, jak On nas pokochał"Chrystus powierzył nam zadanie. Każe nam kochać naszych bliźnich tak, jak On nas pokochał" (Andre Levet, Moja ostatnia ucieczka z Jezusem)
Tylko miłośćJest ich dwunastu. Sami chłopcy. Na co dzień przebywają w ośrodku wychowawczym. Każdy z nich jest niepełnoletni i ma wyrok. W świetle prawa są już przestępcami. Właściwie ich życie - wobec braku normalnych rodzin - skazane jest na równię pochyłą. Jednak znalazło się trzech ludzi, którzy postanowili o tych chłopców zadbać.Chłopcy tworzą grupę zamkniętą. Aby się do niej dostać muszą zgodzić się oni oraz wychowawca. W ten sposób jedni wciągają drugich i wprowadzają w niezwykły świat. Są w nim aż do pełnoletności. Gdy ją osiągną opuszczają ośrodek. W każdy weekend wyjeżdżają z wychowawcami - dwoma mężczyznami i jedną kobietą - w różne miejsca. Na wieś, na probostwa, do zakładów pracy, lasu. Tam realizowany jest program, którego założeniem jest miłość. Podczas wyjazdu chłopcy nie mają prawie żadnych praw. Zdobywają je przez dobrze wykonywaną pracę i zachowanie. To ich mobilizuje, bo mieć prawa, to być wolnym. We wszystkich zajęciach biorą udział ich wychowawcy. Pracując uczą się życia, a zatem przygotowania posiłków, dbania o czystość, dom, nabywają wiele umiejętności. Śpią na ogół w jednym skromnym pomieszczeniu. Przed snem jest godzina szczerości. Każdy opowiada jak przeżył dzień, co mu się udało, a co nie. Grupa ma swojego księdza, który odprawia Mszę św. i spowiada, niekiedy jest z chłopcami, gdy pracują lub bawią się. W niedzielę wszyscy idą do kościoła na Mszę św. w miejscowości, w której przebywają. Każdego dnia jest także modlitwa. Tak w wielkim skrócie wygląda życie dwunastu chłopców i ich trzech wychowawców. Realizowany program, zawarty jest właściwie w słowie - miłość. Wychowawcy, to ludzie niezwykli, gotowi poświęcić swój czas, by ci, którzy weszli na drogę przestępstwa, zeszli na drogę miłości. Chłopców ten program fascynuje do tego stopnia, że widać u nich wyraźny postęp w nauce i obowiązkowości. By wyjechać na weekend muszą mieć pozytywne oceny i odrobione lekcje. W grupie są tak długo, aż osiągną 18 lat. Wówczas idą w świat. Potem zdani są na własne siły. Pokochani, potrafią kochać i żyć normalnie. Trzeba zapytać, gdzie leży fenomen tego zjawiska. Oczywiście w trójce owych wychowawców i niezwykłej, jakże naturalnej metodzie. To oni postanowili stworzyć młodym przestępcom świat przypominający dom i rodzinę. Pozbawieni dotąd tego chłopcy, chcą doświadczyć rzeczywistości jaką jest miłość. Stąd tak chętnie przystają na wysokie wymagania. Z ośrodków wychowawczych (jest to odpowiednik poprawczaka) z reguły wchodzi się w świat przestępczy i zagubiony. Jedynym ratunkiem tych młodych ludzi jest miłość. Tylko miłość. Ks. WOJCIECH
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |