Najprostszym sposobem wspierania dziecka jest po prostu bycie z nim i dawanie mu swojego czasuNie ma dzieci idealnych, tzn. grzecznych i zdolnych; dzieci nie rodzą się po prostu takimi, a rodzice nie zawsze potrafią nakłonić dziecko do posłuszeństwa.
Wspieraj swoje dzieckoKiedy dziecko nie zachowuje się poprawnie, zwykle reagujemy negatywnie - karząc. Wielu z nas jest ciągle przekonanych, że to kara motywuje do lepszego zachowania. Trudno nam sobie wyobrazić, że są inne sposoby na to, aby zachowywało się lepiej. Psychologowie nazywają to wsparciem psychicznym. Kluczem do zrozumienia istoty wsparcia psychicznego jest uzmysłowienie sobie tego, dlaczego dziecko źle się zachowuje. Dorosłym trudno jest zapamiętać, że dziecko niegrzeczne to dziecko spragnione uwagi i miłości, tyle, że ono nie potrafi w inny sposób tego okazać. W rezultacie też wcale nie osiąga tego, o co mu chodzi, bo jego zachowaniem kierują mylne przekonania; jest coraz bardziej zniechęcone i coraz bardziej niegrzeczne. Pamiętając o ukrytym przesłaniu złego zachowania, będziemy mogli skuteczniej zmienić je na dobre. Ale trzeba dziecku pomóc - i tu konieczne staje się owo wsparcie psychiczne. Dziecko wspierane czuje się kochane, pewnie i nie boi się. Ono wie, że nie jest samo, czuje przynależność do rodziny, jest przekonane, że potrafi wpływać na to, co się z nim dzieje i jak reaguje. Najprostszym sposobem wspierania dziecka jest po prostu bycie z nim i dawanie mu swojego czasu. Chodzi o to, żeby był to czas tylko dla niego. Trochę trudniejszą sztuką jest umiejętne chwalenie: przekonacie się, że zachęta dodaje skrzydeł i działa cuda.Dlaczego nie karyByć może masz dobre doświadczenia z karaniem swoich dzieci. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, o czym myślą dzieci, kiedy są karane? Niektóre pewnie dochodzą do wniosku, że są złe i nic nie warte. Za otrzymaną karę dziecko koncentruje się na gniewie albo na poczuciu braku własnej wartości. Trudno wtedy o wzajemny szacunek, odpowiedzialność i współpracę w trudnych sytuacjach. To po prostu walka o władzę. Dorośli muszą pełnić rolę przywódczą, ale stosując metody sprzyjające powstawaniu pozytywnej atmosfery, w której można zjednać sobie dziecko, zamiast je pokonać. Chodzi o to, aby dziecko zachowywało się lepiej, ale skąd przekonanie, że aby dzieci zachowywały się lepiej, musimy sprawić, by poczuły się gorzej?Pochwała a zachętaRodzice to najważniejsze osoby w życiu małego dziecka. Ich stosunek kształtuje całą jego osobowość. Co się dzieje z dzieckiem, które nie słyszy od rodziców pochwał? Wciąż czuje się niedowartościowane. Pochwały, które mówią coś o dziecku, zasilają jego "bank pozytywnych uczuć" i nie będą nigdy mu odebrane. Te chwile, w których dobre czyny dziecka zostały potwierdzone, stają się doświadczeniem życiowym, do którego może zawsze wrócić. W przeszłości robiło coś, z czego było dumne. Oprócz ubierania, żywienia i czuwania nad bezpieczeństwem dziecka, mamy jeszcze inne zobowiązania. Różnica między pochwałą złą a dobrą (zachęcaniem) polega na tym, że słysząc tylko tę pierwszą dziecko może uzależnić się od aprobaty innych. Jeśli będzie kształtowało opinię o sobie na podstawie opinii innych ludzi, to stan ten może utrzymywać się również w wieku dorosłym. Dlatego takie ważne jest odróżnienie złej pochwały od wspierania. Pochwała to tylko wyrażenie korzystnej opinii, udzielanie wsparcia to zainspirowanie do działania. Pochwała odnosi się do działającego ("Dobry chłopiec"), wsparcie - do działania ("Dobra robota"). Kiedy chwalimy: "Jestem dumny, że dostałaś piątkę" to pozbawiamy dziecko prawa własności do swojego osiągnięcia. Kiedy mówimy: "Ta piątka pokazuje, jak ciężko pracowałaś", uznajemy wysiłek dziecka i motywujemy do dalszej pracy. Zła pochwała zachęca do zmiany. Dziecko wciąż myśli o tym, co sądzą inni. Czuje się wartościowe tylko wtedy, gdy inni je aprobują. Dobra pochwała zachęca do zmiany samego siebie, dziecko nie czeka na sąd innych, tylko zapytuje siebie: "co ja o tym sądzę?". Czuje się wartościowe bez aprobaty innych. Długofalowym efektem wspierania dziecka jest jego pewność siebie. Skuteczne wspieranie wymaga od rodziców szacunku i zainteresowania punktem widzenia dziecka. Kiedy nie potrafimy rozróżnić złej pochwały od dobrej i zastanawiamy się, czy nasze stwierdzenia stanowią zachętę czy pochwałę, warto zadać sobie takie pytania: czy zachęcam do samooceny czy powoduje uzależnienie od oceny innych? Czy dostrzegam punkt widzenia dziecka czy tylko swój? Czy odezwałbym się w ten sposób do przyjaciela? Udzielając wsparcia zjednamy sobie dziecko i sprawimy, że będzie bardziej otwarte.NATALIA BUDZYŃSKA
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |