Jak traktować i leczyć swoje poczucie własnej wartości?Jak traktować i leczyć swoje poczucie własnej wartości? Byłam nawet na warsztacie psychologicznym z poczucia wartości. Trochę mi pomogłolecz jak ktoś mnie mocniej skrytykuje, to wszystko się odnawia i czuję się najgłupszą, brzydką i złą frajerką świata.Wszyscy mamy wątpliwości co do oceny siebie. Teologiczna prawda o każdym człowieku mówi, że każdy z nas jest bardzo dobry i jednocześnie każdy z nas jest potwornie grzeszny. To paradoks człowieczeństwa. Obiektywnie jesteśmy pełni takich paradoksów, a subiektywnie sami siebie często poniżamy i oskarżamy. Psychologia nazywa to krytykiem wewnętrznym. W kulturze polskiej jest to, niestety, powszechnie przyjęte, aby "dowalać" sobie. Ba, z rezerwą i mniejszą sympatią podchodzimy do osób z wysoką samooceną. Doradzamy, że pokorne cielę dwie matki ssie. Jednak zbyt niskie poczucie własnej wartości -jeśli pomylimy je ze skromnością - będzie zwykłym grzechem. Zaprzeczy bowiem temu, że zostaliśmy stworzeni przez Doskonałego Twórcę i oczyszczeni przez Doskonałego Zbawcę. Szczególnie mamy zwracać uwagę na grzech pomniejszania swojej wartości, gdy odniesiemy sukces. Sabotowanie własnych powodzeń, brak dziękowania za nie Bogu - powinny włączać w nas czerwony alarm: Co ja sobie robię? Przecież negując swoje możliwości, zaczynam żyć w lęku, napięciu, niepewności o jutro, rozwój, związek. Staję się podatny na manipulacje ludzkie i diabelskie. Wszystkie kierunki psychoterapeutyczne proponują pomoc w unormowaniu poczucia wartości. Najprostszym sposobem jest afirmacja: mówienie sobie samemu i innym pochwał. Warsztaty, jakie Pani przeszła, bywają również kapitalną formą. Uczą one w praktyce, jak się zachowywać, aby uczyć się szacunku do samego siebie, jak zamieniać myślenie negatywne na kreatywne, jak sobie radzić z krytyką i ranami z dzieciństwa. Oprócz psychologii wspaniałą pomocą będzie duchowość. Cenny momentem może stać się spowiedź. Żyjąc w błocie, będziemy czuli się świnkami, choćby terapeuta mówił nam, że jest cudnie. Kiedy jednak wyjdziemy z błota, poczujemy się dziećmi Bożymi. Ostatecznie to Pan Jezus może obronić nas przed krytykami zewnętrznymi, którzy chcą nas ukamienować swoimi ocenami. Chrystus może nas też obronić przez krytykiem wewnętrznym. Boża mądrość jest większa od wszelkiej mądrości. Pan Jezus może nam udzielić mądrości. Zobaczymy siebie w prawdzie Bożej. Wtedy nie trzeba będzie już żadnych zmyślnych "doladowań" poczucia wartości. Spojrzenie miłości Jezusa leczy najbardziej. ks. Marek Kruszewski Autor jest proboszczem parafii św. Patryka w Warszawie
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |