Anioł natychmiast jest tam, gdzie myśliTimothy i Jim wracali samochodem do Chicago. Zatrzymali się na krótko w Fort Wayne w Indianie, u swojego przyjaciela Dona. Dzieliła ich od domu 4-godzinna podróż. Było tuż po północy, 24 grudnia 1983 roku. Mimo, że autostrady były wyludnione i pokryte śniegiem, dwaj studenci zdecydowali się wyruszyć w dalszą drogę.Ujechawszy zaledwie kilkanaście mil w kierunku Indiany zauważyli, że silnik zaczyna pracować coraz bardziej ospale, zwalniając do 20-30 mil na godzinę. "Odnotowano rekordowy spadek temperatury 80 stopni Fahrenheita poniżej zera" - podkreślał spiker w radio. - Nie trzeba nawet minuty, by zamarzła wystawiona na działanie mrozu skóra". Dwa kilometry dalej na szczycie małego wzgórza, auto na dobre zamarło. Przeszywający aż do kości mróz, wtargnął do wnętrza wozu i chłopcy zaczęli tracić czucie w stopach. Pozostała im tylko modlitwa. "Boże! - modlił się Tim - Teraz tylko Ty Jeden możesz nam pomóc!" Nagle, jakby we śnie, ujrzeli światła pomocy drogowej, choć jeszcze przed chwilą droga była zupełnie pusta. W chwilę potem, ktoś pukał w okno. Kierowca pomocy drogowej szybko podszedł do przodu i przyczepił linę holowniczą. Poprosili go, by odholował ich do domu Dona, gdzie mogliby przenocować. Po drodze mijali kolejne stacje serwisowe , wszystkie były zamknięte. Wkrótce znaleźli się w Fort Wayne. Kierowca zatrzymał się przed domem Dona, a Tim i Jim wbiegli do wnętrza, by się ogrzać i pożyczyć pieniądze, na opłacenie swego wybawiciela. Don spojrzał przez okno. "Nie widzę tam żadnej furgonetki..." Tim pobiegł na podjazd, lecz nigdzie nie dojrzał świateł oddalającego się pojazdu. Na śniegu dojrzał wyraźne ślady opon, ale... były to tylko ślady pozostawione przez ich samochód... Joan Wester Anderson w swojej książce "Anielskie drogi", opisuje kilkadziesiąt przypadków jawnej ingerencji Aniołów, w celu uratowania ludzkiego życia, lub wybawienia kogoś z opresji. Opublikowała ona, w kilkunastu amerykańskich pismach ogłoszenie: "Szukam kontaktu z osobami, które doświadczyły pomocy ze strony aniołów". Odzew przekroczył jej wszelkie oczekiwania, a książka, która powstała na podstawie relacji dziesiątków świadków, znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa w 1990 roku. Nic dziwnego, skoro 60% Amerykanów wierzy w istnienie aniołów. Słowo "anioł", pochodzi od aramejskiego "angiras", czyli "duch boży", a po grecku "angelos" to "zwiastun". Biblia wspomina o nich ponad 300 razy. Według tradycji żydowskiej, aniołowie odnawiają się każdego ranka. Powstają za każdym razem, gdy Bóg nabiera tchu. Są nieśmiertelne i obdarzone wolną wolą. Większość z nich działa anonimowo, jako " łut szczęścia", "ślepy traf" czy " przypadek" . Trzech Archaniołów znamy dzięki Biblii z imienia. Są to Michał, Rafał i Gabriel. Ten ostatni zwiastował Maryi, że urodzi Syna Bożego. Jego imię znaczy "Bóg jest moją siłą". Ksiądz Grzegorz Bartosik cudem uniknął śmierci. "Wracałem z Suwałk. Około 80-90 kilometrów na godzinę. Trasa była sucha, żadnych problemów, i nagle, między Łowiczem, a Ostrowią Mazowiecką, poczułem w samochodzie bardzo intensywny zapach szpitala. Jako dziecko, przebywałem sporo w szpitalu i taka myśl mi przyszła do głowy - Zwolnij, bo możesz wylądować w szpitalu. Gwałtownie zwolniłem, chociaż nie było żadnej przeszkody na drodze. Po kilkuset metrach, na jezdni, nagle, pojawiła się gołoledź, (to był pierwszy mróz tej jesieni) a zaraz potem, tuż przede mną, nieoświetlona furmanka. Ledwo udało mi się wyhamować. Wiem, że to Anioł Stróż mnie ostrzegł. Wolę nie myśleć, co by było, gdybym wtedy dalej jechał z tą normalną, "bezpieczną" prędkością. Od tego czasu radzę moim wszystkim znajomym kierowcom, aby w swoich modlitwach przed rozpoczęciem jazdy, przyzywali też Anioła Stróża." "Anioł jest realną osobą. Jest samą duszą (...), ma swój intelekt i wolę. Jednak aniołowie niczego nie robią sami. Używają swojej decyzji tylko, aby jak najlepiej spełnić to, co Bóg im zleca" - pisze prof. Mieczysław Gogacz, najwybitniejszy polski angeleolog. Ukazując się niekiedy ze skrzydłami, chcą nam zakomunikować prawdę o szczególnych zdolnościach: "Skrzydła oznaczają ich mobilność i niezależność od wszystkich ograniczeń, szybkość. Anioł bowiem natychmiast jest tam, gdzie myśli." Zgodnie z tradycją, w chwili narodzin, Bóg przydziela każdemu z ludzi anioła stróża. Są powołani do tego, by nas strzec i prowadzić do zbawienia. Są mądre, silne i jak mówił o. Pio "latają szybciej od samolotów". Gdzie znajdziemy lepszych "ochraniarzy"? Powyższy tekst powstat na podstawie audycji "Widzialne i niewidzialne" autorstwa Jacka Królikiewicza
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |