Stać się uczniemŁk 14, 25-33
Boże... ja zapomniałam o tych słowach, zapomniałam w momencie, kiedy było mi bardzo źle, kiedy dowiedziałam się o wynikach syna. Zapomniałam... o Tobie. Byłam zła, na wszystko, na wszystkich. Boże, gdzie się podziała moja nadzieja? Złość wszystko zasłoniła, rozpacz, ból, bo znów szpital, kolejne wyrzeczenia, znów "klops" z mych planów. Myślałam, że sobie poradzę sama, że mam na tyle sil, że się z tym zmierzę bez pomocy... ale się przeliczyłam. Gdy nadeszły problemy, zmartwienia... padłam, zaczęłam szukać pomocy, ale... nie tam gdzie powinnam. Zapomniałam, że pomoc jest obok mnie, że Ty czekasz... Wystarczyła jedna rozmowa z kimś, kto mi to z powrotem włożył w serce. Boże, dziękuję Ci za tę osobę... Czytając te słowa, ogarnął mnie spokój, jakaś wewnętrzna cisza, która oddaliła strach, niepewność jutra, po policzku spłynęła łza... Boże, wyrzec się wszystkiego, podnieść krzyż i iść za Tobą. Każdego dnia przemierzać kolejne chwile, kolejne godziny. Iść ale jak? ... wyzbyć się swej ambicji... coraz bardziej biorę sobie do serca to co ktoś mówi o mnie, to co ktoś robi mi na złość, złoszczą mnie plotki na mój temat, złości mnie niesprawiedliwość, ale tylko w moim ujęciu. Ciągle chcę widzieć siebie w centrum uwagi, tylko ja... zdana tylko na siebie, a reszta?... no cóż, tak czasami bywa. Odzywa się wtedy we mnie pycha, zazdrość. Chore JA... Robię to, co... w rzeczywistości jest nieważne, błahe, pozbawione celu, marnuje tylko na to swoje siły... ale tego nie dostrzegam, dopiero jak ...przyjaciel zwróci uwagę... ale czy ja ją wzięłam pod uwagę? ...Nie. Bo ambicja na to nie pozwala... Moja chore JA. Po co mam słuchać innych, przecież to ja wiem co jest dla mnie dobre, bo to moje życie... zaślepiała mnie pycha, tłumaczenie sobie, że robię to dobrze... ale jakże to było złudne, teraz dopiero o tym wiem, jak "oberwałam". Dlaczego nie posłuchałam rad przyjaciela? Dlaczego...? Ambicja, pycha.... z nimi nie pójdę za Jezusem, nawet gdy podniosę krzyż ...one mi go zdejmą z ramion... Boże pomóż mi się ich wyzbyć wiem, że to mi przeszkadza, wiem, że to złe podejście do życia, że braknie tego czegoś najważniejszego... miłości, pokory. Proszę, Boże...
Renata
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |