Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus (Ga 2,20)Sytuacja pierwszych wspólnot chrześcijańskich na terenie Galacji musiała być bardzo trudna, skoro Paweł wypowiada się z tak wielkim zaangażowaniem i emocjami. Postawę przeciwników Pawła można sprowadzić do stawiania mu zarzutu, że odstępując od zobowiązywania wiernych wywodzących się z pogan do przestrzegania Prawa Mojżeszowego, pomniejsza wymagania Ewangelii i osłabia jej wartość. Zarzucano więc Pawłowi schlebianie dawnym poganom oraz ich sposobowi życia kosztem deprecjonowania tego, czym Izraelici przez wieki żyli i słusznie się szczycili. Zarzuty były bardzo poważne i powodowały zamęt oraz obniżanie apostolskiego autorytetu Pawła. Obracały się przeciw jedności Kościoła i wymagały natychmiastowej interwencji. Po opowiadaniu o dziejach swego powołania, podkreślającym nadprzyrodzone pochodzenie Pawiowej Ewangelii, jej uwiarygodnienie przez apostołów z Piotrem na czele i wskazanie na bezkompromisowość, jakiej wymaga wierność jej zasadom (1,12 - 2,14), apostoł przechodzi do przedstawienia jej istotnej treści. Przeciwstawiając się "żydującym" mówi o sobie i swoim otoczeniu bardzo dosadnie: "My jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie pogrążonymi w grzechach poganami" (2,15). W naukowej refleksji nad Listem do Galacjan mówi się, że ataki przeciw Pawłowi i jego otoczeniu pochodziły ze strony wiernych pochodzenia żydowskiego, i to prawdopodobnie nie miejscowych, których liczba i oddziaływanie nie były wielkie, ale przybyłych z Jerozolimy, którzy powoływali się na przysługujący im rzekomo szczególny autorytet. Wywodzili się z radykalnego stronnictwa faryzeuszów i podjęli judaizującą agitację, która okazała się skuteczna. Tymczasem nacisk Pawła na jego żydowskość wynikającą z urodzenia sugeruje, że jego przeciwnicy wywodzili się raczej spośród skrajnie usposobionych żydowskich neofitów, którzy przyjąwszy judaizm wkrótce potem stali się chrześcijanami, ale zachowali wiele elementów judaistycznej gorliwości. Paweł ironizuje, że są bardziej żydowscy niż Żydzi tacy jak on, co dla Kościoła było niezmiernie kłopotliwe, bo pociągało wiernych w kierunku judaizmu.Dalsza argumentacja (2,15-21) przedstawia wyższość wiary w Chrystusa i jej zasadniczą nowość wobec Prawa, które obowiązywało Izraelitów. Usprawiedliwienie, czyli wyzwolenie z mocy grzechu i zła, dokonuje się nie na mocy skrupulatnego przestrzegania przepisów i rozporządzeń, lecz pochodzi z Wiary w Chrystusa. Gdyby było inaczej, należałoby Jego życie i los, a więc również Jego mękę i śmierć, sprowadzić do absurdu, polegającego na tym, że w położeniu Izraela i ludzkości właściwie nic się nie zmieniło, bo nadal konieczne jest pozostawanie pod pręgierzem Prawa i jego zobowiązań. "A to jest niemożliwe!" (2,17) - woła apostoł. Polemika z przeciwnikami w Galacji dotyczy samych podstaw chrześcijaństwa, jego natury i zbawczych skutków. W ten sposób Paweł dochodzi do decydującej i wręcz prowokacyjnej konkluzji: o ile przed przyjściem Chrystusa położenie Żydów było uprzywilejowane, byli bowiem świadkami jedynego Boga w otaczającym ich świecie, a probierzem wiarygodności ich świadectwa była wierność Prawu, o tyle po przyjściu Chrystusa obie części podzielonej ludzkości, czyli Żydzi i nie-Żydzi (poganie), są w takiej samej sytuacji, bo teraz probierz wierności Bogu stanowi relacja wobec Chrystusa. Co więcej, ponowne podporządkowanie się Prawu oznaczałoby pogrążenie się w grzechu. Polemizując z przeciwnikami, Paweł zdecydowanie formułuje poglądy na temat roli Prawa oraz nowości osoby i posłannictwa Jezusa Chrystusa. Nie rozważa tych spraw tylko teoretycznie, lecz bardzo osobiście, odnosząc do siebie absolutną przewagę Chrystusa nad Prawem. W tym miejscu należy przytoczyć jego własne świadectwo: "Tymczasem ja za sprawą Prawa umarłem dla Prawa, aby żyć dla Boga. Razem z Chrystusem zostałem ukrzyżowany. A już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. A chociaż żyję w ciele, jednak żyję dzięki wierze w Syna Bożego, który umiłował mnie i siebie wydał za mnie. Nie mogę odrzucić łaski Boga. Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo" (2,19-21). Prawo prowadziło do Chrystusa, więc wiara w Niego jest zgodna z Prawem, a zarazem potwierdza jego przejściowość. Odtąd to Chrystus jest źródłem usprawiedliwienia z grzechów i pojednania człowieka z Bogiem. Drobiazgowe przestrzeganie wszystkich wymogów Prawa było niemożliwe, a teraz staje się niepotrzebne. "Życie wiary w Syna Bożego" oznacza prawdziwie nowe życie, którego źródłem i zasadą jest Chrystus. Nie chodzi więc jedynie o nowe postępowanie, wolne od zobowiązań narzucanych przez Prawo, ale o nowy status chrześcijanina wyrastający z radykalnej nowości tego, kim się stał, skoro przez wiarę i chrzest żyje w nim Chrystus. ks. Waldemar Chrostowski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |