Przebaczyć i kochać...Mt 5,43 - 48
...Przebacz a zaznasz miłości... Wyzwalające doświadczenie przebaczania, choć nastręcza tak wiele trudności, może stać się udziałem nawet serca rozdartego cierpieniem dzięki uzdrawiającej mocy miłości, której prawdziwym źródłem jest Bóg - Miłość (Jan Paweł II)
Boże, ja mam przebaczać, i kochać mych nieprzyjaciół, tak jak mnie tego nauczyłeś. To jest takie trudne, przebaczyć komuś kto cię skrzywdził, zostawił kiedy potrzebowałaś pomocy, gdy były małe dzieci. A przecież tę osobę się kochało, składało się przysięgę, i ona cię ... skrzywdziła, zadała ból. I przyszedł czas na ... przebaczenie. Boże ja przebaczyłam, bo tak mnie nauczyłeś, darowałam mu winy, zapomniałam.... bo przecież go kocham. Wczoraj przeszłam Boże Twą Drogę Krzyżową. Tak bardzo mnie bolało, bo widziałam tam siebie, to ja stałam tam i zadawałam Ci ból, to moje grzechy zaniosły Cię na krzyż. A Ty mimo wszystko mnie kochasz, darowałeś moje winy, obmyłeś mnie z grzechów. Bo mnie kochasz... Twoja miłość mi wybaczyła, Twoja miłość zapomniała moje winy. Teraz to ja mam tak samo robić, bo mam być doskonała, tak jak Ty. Nie jest to łatwe, mając za nauczyciela Ciebie. Mam się doskonalić... robię to poprzez cierpienie, poprzez oddawanie samej siebie. Poświęcam się dla innych. Bo taka jest droga do doskonałości. Kochać nie tylko znajomych, rodzinę, ale też i nieprzyjaciół swych. Muszę dać im szansę na poprawę, bo gdy im wybaczę, uśmiechnę się do nich, to może się zmienią, może coś w nich pęknie, i odnajdą w sobie to dobro, które rozświetli ich serce. Boże... to szczególny dar umieć komuś wybaczyć, kogoś złego pokochać. Ale ten dar jest od Ciebie, to Ty wybaczyłeś swym oprawcom na Golgocie... Ty mi tam wybaczyłeś, bo... Ty kochasz wszystkich, Ty dajesz taki sam dzień wszystkim, Ty masz otwarte serce dla każdego; i nieważne czy to jest dobry czy zły człowiek, każdy jest dla Ciebie równy i tak samo ważny. Bo Ty jesteś doskonały. Ja też taka będę, bo tego chcesz. Cały czas uczę się kochać i przebaczać. Trudne jest to wyzwanie, ale wystarczy, że pójdę na Twą Drogę Krzyżową - tam odzyskam siły do pokonania trudów miłości, tam doznam wybaczenia i to tam, ma nauka do mego przebaczenia innym. I w każdym mym nieprzyjacielu dostrzegam Boże siebie i Twą Wielką Miłość Miłosierną. Coś Ci Boże zadedykuję: "Życie duchowe nie jest niczym innym, jak właśnie miłością. Kochać wcale nie znaczy czynić dobro, wspomagać czy też chronić kogoś, bowiem w ten sposób traktujemy bliźniego jak zwykły przedmiot, zaś siebie samych postrzegamy jako istoty mądre i szlachetne. A to nie ma nic wspólnego z miłością. Kochać - znaczy połączyć się z drugim człowiekiem i dostrzec w nim iskrę Boga." - brat Tomasz Merton Boże, pomóż mi dostrzec tę Twą iskrę w każdym człowieku. Boże ja proszę... Teraz chcę zacząć wszystko od nowa, pozbyć się złudzeń, rozrzedzić mgłę, która mnie otacza, muszę ją pokonać aby ujrzeć słońce.... aby ujrzeć Ciebie, Boże. Proszę pomóż mi... Powoli... jakoś się wszystko ułoży. Przecież po nocy zawsze wstaje nowy dzień, a słońce świeci dla każdego, tak samo i deszcz... no chyba, że ktoś ma parasol :. Staram się zapomnieć, nie wracać do tego... teraz mam nowe życie, które muszę poukładać na nowo, pewne rzeczy pozamykać, uregulować, pochować je w szufladki i zamknąć... to tak jak książka, ma swe rozdziały, ma początek i zakończenie, to samo i z mym życiem, z jego etapami. Mam nadzieję, że mi się uda, zakończyć poszczególne działy... dopisać jakieś sensowne zakończenie i odstawić ją na półkę. Czasami tylko do niej zerknąć, poczytać, znów wyciągnąć z niej kolejną naukę... co dalej... Boże, dziękuje Ci, że taką mnie dałeś, że dziś powiedziano mi: "Masz dobre serce" dziękuję Ci za te słowa...
Amen.
Renata
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |