Opis:
Bóg obdarzył cię chwałą, gdy cię stworzył. Chwałą właściwą tylko tobie. Od zawsze szukamy tej chwały gdzieś głęboko, w swoim wnętrzu.
Mężczyzna chce wiedzieć, że jest naprawdę mężczyzną, że potrafi być odważny; tęskni za tym, aby poznać, że jest wojownikiem i przez całe życie zastanawia się: Czy niczego mi nie brakuje?
Kobieta chce wiedzieć, czy jest naprawdę kobietą, czy jest piękna. Przez całe życie zastanawia się: Czy mam w sobie piękno, które mogę dać?
Ta książka pomoże ci dostrzec, jak zaciekła walka toczy się o twoje serce i jak przyjąć to wszystko, co przeznaczył dla ciebie Bóg.
John Eldredge, autor głośnej książki "Dzikie serce", mówiącej o pragnieniach męskiej duszy, w książce "Pełni serca" pokazuje, jak Bóg przywraca nam nasze prawdziwe człowieczeństwo, nasze serca, i jak nas wyzwala. Serce jest ośrodkiem naszego życia, źródłem kreatywności, skarbem Boga. To właśnie przez ludzkie serce Bóg pragnie zmieniać świat.
Recenzje książki:
Mężczyzna - człowiek walczący...
Świat pogrążony jest w walce. W walce o pełnię życia. Kto jednak zdaje sobie sprawę ze stanu wojny, w którym się znajduje? Wielu z nas śpi, nie zdając sobie w najmniejszym stopniu sprawy z zagrożenia utraty serca, życia...
Mottem otwierającym książkę jest dość znane stwierdzenie św. Ireneusza: Chwałą Pana jest człowiek żyjący w pełni. Celem niniejszej książki, będącej drugą częścią "Dzikiego serca", jest - jak się wydaje - ukazanie prawdziwego życia, przybliżenie go i na ile to możliwe, otwarcie drzwi na oścież życiu.
Wielu z nas żyje we śnie, nie zdając sobie nawet sprawy z faktu, iż śpi. Jak wtedy ma się pojawić pragnienie przebudzenia? Pierwszym więc krokiem jest uzmysłowienie sobie, że moje własne życie może być swoistym Matrixem. Snem. Złudzeniem. Namiastką życia.
Ideą fix książki jest walka. Walka o serce
trzeba zapragnąć wyzwolenia, następnie zdobyć serce. Odnowić je (z pomocą Boga) i do końca dni strzec jak skarbu.
Pozycja, opierając się na Piśmie świętym, nie boi się mówić o Bogu i Jego obietnicy dotyczącej obdarowania nas wszystkich nowym sercem. Każdy, kto szuka, znajdzie. Książka mówi nawet więcej. Bez Boga i Jego obecności nie uda nam się obronić serca. Nawet jeśli uda nam się je odzyskać, to bez Niego nie utrzymamy zdrowego serca w sobie. Bez Boga stracimy je ponownie. Chyba nie muszę przekonywać (i autor tego też nie robi), że nie jest to zbyt pociągająca perspektywa.
Każdy, kto czytał wcześniejszą pozycję owego autora, wie, że jego dzieła czyta się lekko i przyjemnie, choć traktują o rzeczach poważnych, jak najbardziej aktualnych i bliskich każdemu. Zwłaszcza każdemu współczesnemu mężczyźnie.
Książka przeznaczona jest dla poszukujących głębi życia, jego sensu. Polecam tę książkę wszystkim mężczyznom poszukującym tożsamości, a zwłaszcza tym, którzy znaleźli już swoje zagubione niegdyś "dzikie" serce (czyli są po lekturze "Dzikiego serca"). Pozycja ta - mówiąc innymi słowy - jest dla mężczyzn, którzy lubią walczyć, którzy chcą się nauczyć walczyć.
Tę recenzję kończę tak samo, jak recenzję "Dzikiego serca": NIE PRZECZYTASZ - STRACISZ! Zbudź się, o śpiący!
Postscriptum dla wszystkich szukających swojej męskości: TY RÓWNIEŻ MOŻESZ BYĆ PRAWDZIWYM MĘZCZYZNĄ!!! (tylko ani słowa kobietom).
Maciej Zacharek