Opis:
Nowy wybór wierszy księdza Twardowskiego zawiera najważniejsze liryki poety-kapłana z ostatnich lat oraz kilkanaście utworów przeznaczonych specjalnie dla tej edycji. Wybór poprzedza kompetentny wstęp pt. Trzcina czująca badaczki literatury i cenionej eseistki, ukazujący zalety i zadziwiające właściwości tej niezwykle popularnej w Polsce liryki.
"Ksiądz Jan Twardowski swą poezją nie naucza, ani nie daje moralnych kazań. On kłóci się z aniołami i o świętych pisze całkiem po ludzku. Jego pięknym przesłaniem poetyckim jest wiara, że nie wszystko trzeba zrozumieć, ale wszystko można pokochać". - Adam Ziemianin, Gazeta Krakowska
Recenzje książki:
Szkoła uczuć księdza Jana Twardowskiego
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą" to chyba najbardziej znane przesłanie ks. Jana Twardowskiego. A przecież nie jedyne. Aby się o tym przekonać, wystarczy sięgnąć do tomiku "Biedroneczko leć do nieba".
Książkę tworzą dwie części. Najpiękniejsze utwory ks. Jana zebrane z niemalże wszystkich jego tomików poprzedzone zostały obszernym i wnikliwym komentarzem autorstwa Heleny Zaworskiej. Część I to zatem swoiste "korepetycje" z poezji ks. Twardowskiego, przygotowanie do lektury ponad 160 wierszy zamieszczonych w części II. Helena Zaworska ujmuje twórczość ks. Jana Twardowskiego w szerokim kontekście odnosi się do historii literatury i filozofii.
To doskonałe wprowadzenie w nastrój tej poezji. W ocean pięknych myśli. Głębokich, prawdziwych, urzekająco prostych. Wiersze ks. Jana cieszyły się zawsze i cieszą nadal ogromną popularnością przede wszystkim ze względu na ich franciszkański wymiar. Poezja ks. Twardowskiego przepełniona jest bowiem ciepłem i miłością. Miłością do Boga, świata, do ludzi. Poeta pochyla się w swoich utworach nad każdym stworzeniem. Udowadnia, że Boga można odnaleźć nawet... w biedronce. Sprawy wielkie traktuje zatem bezpośrednio, sprawy małe podnosi do rangi czegoś wielkiego, wyjątkowego, najważniejszego.
W utworach księdza Jana Twardowskiego człowiek jest całe życie dzieckiem, a świat, który z jego wierszy wygląda to świat jakby z dziecięcego rysunku. To obraz rzeczywistości, obserwowany z innej perspektywy, w innym wymiarze. Jakby z poziomu robaczka. To poezja niezwykle ciepła, refleksyjna, kolorowa, ulepiona z Modliny słów prostych, ale bardzo wymownych. "Ty stary koniu" wskazuje palcem ks. Jan dużo w jego wierszach poczucia humoru, jest też szczypta przekory i paradoksu.
To poezja, która uczy. Przede wszystkim pokory i miłości, "bo kochamy wciąż za mało i stale za późno". Ale uwaga: to poezja, która jednocześnie niepokoi, poezja kukułka, która przyłapuje człowieka na gorącym uczynku egoizmu, niesprawiedliwości, nietolerancji, pychy, chciwości... Bezlitośnie odsłania to, co w nas podłe, sztuczne, głupie.
Piękny, poetycki rachunek sumienia z ks. Janem Twardowskim, do którego serdecznie zapraszam. Warto. I
"nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna"...
Weronika Witosław