Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

W tym okazuje się wielka potęga człowieka

W tym okazuje się wielka potęga człowieka, że bierze on swą winę na siebie przed Panem i aż do ostatniego tchnienia spodziewa się pokusy.

Pewien brat mówił do abba Pojmena: "Kiedy popełnię występek, którego się wstydzę, myśli moje zadręczają mnie i oskarżają: "Dlaczego zgrzeszyłeś?" Starzec mu odpowiedział: "W chwili, w której człowiek popada w grzech, a powie: "Moja wina" - tym samym grzech ustaje" (1 Apo 673).

Mówił starzec: "To woła Głos do człowieka aż do chwili jego ostatniego tchnienia: "Nawróć się dzisiaj!" (N 10).

Mówił pewien brat: "Słyszałem, że mój abba, Jakub Pers, pytał abba Dioskora z gór Nitrii: "Jak trzeba kochać człowieka?" I abba Dioskor odpowiedział: "Jeżeli człowiek nie położy obu rąk na głowie i nie powie: 'Zgrzeszyłem' - nie może kochać bliźniego jak siebie samego" (Etiop 13, 86).

Pewien brat zapytał abba Pojmena: "Co mam czynić?" Odrzekł: "Napisano: Ja przecież wyznaję mą winę i grzechem moim się trwożę" (1 Apo 727).

Pewien brat prosił abba Sisoesa Tebańczyka: "Powiedz mi słowo". Odrzekł: "Co ci mam powiedzieć? Może to: "Czytam Nowy Testament, a zawracam do Starego"" (1 Apo 838).

Ten sam pytał abba Sisoesa z Petry o sens słowa, które mu powiedział abba Sisoes Tebańczyk. Starzec odrzekł: "W grzechu zasypiam i w grzechu powstaję" (1 Apo 839).

Powiedział abba Pojmen, że błogosławiony abba Antoni rzekł: "W tym okazuje się wielka potęga człowieka, że bierze on swą winę na siebie przed Panem i aż do ostatniego tchnienia spodziewa się pokusy" (1 Apo 699).

Pewien starzec mówił: "Bądź jak wielbłąd: dźwigaj swe grzechy i prowadzony za uzdę idź za tym, kto zna drogi Boże" (N 436).

Pytano starca: "W jaki sposób dusza nabiera pokory?" Odpowiedział: "Pamiętając o własnych tylko wadach" (N 107).

Pytano starca: "Jakże to mówią niektórzy: "Widujemy anielskie widzenia"?" - On odpowiedział: "Szczęśliwy, kto zawsze grzech swój widzi" (N 332).

Powiedział abba Or: "Ilekroć jesteś doświadczany, nie zrzucaj winy na żadnego człowieka, ale tylko na siebie samego, mówiąc: Spadło to na mnie z powodu moich grzechów" (1 Apo 945).

Pewien brat pytał abba Pojmena: "Co mam zrobić z moimi grzechami?" Starzec mu odpowiedział, że kto chce okupić swe grzechy, łzami je okupuje; a kto chce nabyć cnoty, za łzy je nabywa. Bo płacz jest drogą, którą nam przekazało Pismo i Ojcowie, mówiąc: "Płaczcie!" I nie ma innej drogi, jak ta właśnie (1 Apo 695).

Pewien brat pytał abba Pojmena: "Co mam począć z niepokojami, które mnie dręczą?" Starzec mu odpowiedział: "W każdej trudności płaczmy przed obliczem Dobroci Bożej, aby się nad nami zmiłowała" (1 Apo 696).

Pewien brat rzekł do abba Pojmena: "Popełniłem wielki grzech i chcę pokutować za niego przez trzy lata". Starzec mu odpowiedział: "To dużo". Brat rzekł: "Więc przez jeden rok?" A starzec znowu powiedział: "To dużo". Pytali inni obecni: "Więc przez czterdzieści dni?" A on znów odpowiedział: "To dużo". I dodał: "Powiadam: jeżeli człowiek nawraca się z całego serca i po­stanawia już więcej nie grzeszyć, to Bóg przyjmie go i po trzech dniach" (1 Apo 586).

Pewien brat pytał abba Pojmena: "Jeżeli człowiek popadnie w jakieś grzechy, a potem się z nich nawróci: czy Bóg mu przebacza?" Odpowiedział mu starzec: "Jeżeli Bóg ludziom to nakazuje, to czyż sam tym bardziej tak nie robi? Bo Piotrowi nakazał: "Przebaczaj bratu aż do siedemdziesięciu siedmiu razy"" (1 Apo 660).

Był w Sketis pewien starzec, i ciężko zachorował. Usługiwali mu bracia, a starzec widząc, że ich to męczy, powiedział: "Idę do Egiptu, abym nie był ciężarem dla braci". I rzekł mu abba Mojżesz: "Nie odchodź, bo wpadniesz w grzech nieczysty". On zaś odrzekł urażony: "Moje ciało już obumarło, a ty mówisz mi coś takiego!" Odszedł więc do Egiptu. Ludzie dowiedzieli się o nim i przynosili mu mnóstwo rzeczy, a pewna dziewica chrześcijańska przychodziła, by usługiwać starcowi. I wkrótce starzec wyzdrowiał i zgrzeszył z nią, a ona poczęła. Ludzie pytali ją: "Jak się to stało?" Odpowiadała: "Przez starca". I nie wierzyli jej. Starzec jednak mówił: "To ja zrobiłem; ale zaopiekujcie się dzieckiem, które się urodziło". A kiedy chłopiec został już odłączony od piersi, odbywało się właśnie święto w Sketis i starzec przyszedł, niosąc dziecko na ramieniu; i wszedł do kościoła wobec ludu. Oni zaś na jego widok zapłakali. I powiedział braciom: "Widzicie to dziecko? To jest syn nieposłuszeństwa. Wzmocnijcie więc czujność, bracia, bo ja w starości to popełniłem; ale i módlcie się za mnie". I odszedł do swojej celi, a tam podjął od nowa poprzedni sposób życia (N 187).

Dwaj bracia, kuszeni do rozpusty, odeszli i ożenili się. W końcu jednak powiedzieli jeden do drugiego: "I cóż nam przyszło z tego, żeśmy opuścili stan anielski, a przyszliśmy w te brudy, potem zaś iść nam trzeba w ogień na potępienie? Odejdźmy znów na pustynie i pokutujmy!" Odeszli więc, wyznali, co uczynili i poprosili ojców, aby im naznaczono pokutę. I zamknęli ich starcy na rok; i dawano im chleba i wody po równo, a i z wyglądu byli do siebie podobni. A kiedy skończył się czas pokuty, wyszli; i zobaczyli ojcowie jednego z nich pożółkłego i wychudłego bardzo, drugiego zaś rumianego i radosnego. I zdumieli się, bo przecież karmiono ich jednakowo. Zapytali więc wychudłego: "Jakimi to myślami zajmowałeś się w celi?" On zaś odrzekł: "Rozważałem zło, które popełniłem, i karę, która mnie czekała; i ze strachu przywierało mi ciało do kości". Spytali więc i drugiego: "A ty co sobie w sercu myślałeś w celi?" On na to: "Dziękowałem Bogu, że wyrwał mnie z brudu świata i od kary, a przyprowadził na to miejsce anielskiego życia; i radowałem się myślą o Bogu". I rzekli starcy: "Równa jest pokuta tych dwóch przed Bogiem" (N 186).

Trzech starców przyszło do abba Sisoesa, żeby posłuchać jego słów. I pierwszy go zapytał: "Ojcze, jak mogę się uratować od rzeki ognistej?" A on mu nic nie odpowiedział. Mówi mu drugi: "Ojcze, jak mogę się uratować od zgrzytania zębów i robaka, który nie ginie?" I spytał trzeci: "Ojcze, co mam robić, bo pamięć o ciemnościach zewnętrznych zadręcza mnie na śmierć?" Starzec im rzekł w odpowiedzi: "Ja o tych rzeczach nie pamiętam: bo Bóg jest litościwy, i ufam, że ukaże mi miłosierdzie". Usłyszawszy te słowa starcy odeszli zmartwieni. Starzec jednak, nie chcąc ich odsyłać smutnych, zawrócił ich i powiedział: "Wy, bracia, jesteście szczęśliwi i ja wam zazdroszczę: jeden mówi o rzece ognistej, drugi o piekle, trzeci o ciemnościach. Jeżeli w waszych myślach króluje pamięć o tych rzeczach, nie możecie zgrzeszyć. A co ja pocznę, zatwardziały, który nie zasłużyłem nawet na zrozumienie, że istnieje kara Boża na ludzi? I dlatego grzeszę bezustannie". - Upadli mu do nóg i powiedzieli: "O czym słyszeliśmy, to i zobaczyliśmy" (1 Apo 822).

Fragment publikacji "Abba, powiedz mi słowo. Wybór apoftegmatów".



Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.



Autor

Treść

Nowości

św. Apoloniuszśw. Apoloniusz

Modlitwa do św. ApoloniuszaModlitwa do św. Apoloniusza

Modlitwa do św. Ryszarda PampuriModlitwa do św. Ryszarda Pampuri

Kto zmartwił mamę?Kto zmartwił mamę?

Wielkanocny ślubWielkanocny ślub

Katedra w ChartresKatedra w Chartres

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej