Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

"Drogocenna perła" Św. Franciszka

"Bóg mój i wszystko" - ten lapidarny okrzyk św. Franciszka niepokoi, prowokuje, zmusza do stawiania nam pytań: Gdzie jest Bóg? Jak i kiedy można Go spotkać?

Mimo upływu ośmiu stuleci Franciszek nadal jest urzekającym świadkiem, który potwierdza możliwość dialogu z Najwyższym. Wiara w Boga stanowi kościec jego życia i główny wątek jego pism: "Bójcie się i czcijcie, chwalcie i błogosławcie, dzięki czyńcie i uwielbiajcie Pana Boga Wszechmogącego w Trójcy i Jedności, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Stwórcę wszystkich rzeczy" (Reguła I, 21). W centrum jego ewangelicznego modelu życia stoi Bóg. Przepowiada Go wszem i wobec, śpiewa o Nim, wzrusza się i tańczy wyczuwając Jego obecność, wysławia Go przemierzając tysiące kilometrów: "Po to posłał was na cały świat, abyście słowem i czynem dawali świadectwo Jego głosowi i przywiedli wszystkich do poznania, że nie masz Wszechmocnego oprócz Niego" (List skierowany do całego Zakonu, w. 9). Tygodniami przebywa w grotach skalnych, gdzie pragnie Go usłyszeć, wypatrzeć, spotkać się z Nim, porozmawiać. Wydaje się, że Go dotyka, gdy mówi: "Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który dziwy czynisz. Ty jesteś wielki, Ty jesteś najwyższy, Ty jesteś Królem wszechmogącym, Ojcze święty, Królu nieba i ziemi. Ty jesteś w Trójcy jedyny, Pan Bóg, wszelkie dobro. Ty jesteś dobro, wszelkie dobro, najwyższe dobro, Pan Bóg żywy i prawdziwy" (Uwielbienie Boga, w. 1-3).

Nie zamierzamy idealizować Franciszko wej drogi. Doświadczenie niewidzialnej Obecności nie jest przecież sprawą prostą i oczywistą. Franciszek, podobnie jak wszyscy ludzie, szedł w kierunku Boga drogą ciernistą, mozolną i długą. Podczas nocy wątpliwości stawiał siebie w krzyżowym ogniu pytań. Stopniowo zbliżał się do tajemnicy Boga, "którego żaden człowiek nie zdoła w pełni ogarnąć". Musiał wyzbyć się światowych iluzji i idoli, by móc przyjąć Tego, który dyskretnie wciskał się w jego duszę. "Niech więc nic nie przeszkadza, nic nie oddziela, nic nie zamąca..." (Reguła I, 23). Mówi o tym w kółko. Nie szukajcie alibi, bo nie stłumicie w waszym sercu głosu Bożego!

Franciszek często mówi o sercu czystym, prawym, prostolinijnym, otwartym na dobro, któremu warto się poświęcić: "Dlatego, bracia, strzeżmy się wszyscy bardzo, abyśmy pod urokiem jakiejś nagrody, pracy czy korzyści nie zagubili lub nie odwrócili naszego umysłu i serca od Pana. Przez świętą miłość, którą jest Bóg, proszę wszystkich braci, tak ministrów, jak innych, aby usunąwszy wszystkie przeszkody i odrzuciwszy wszystkie troski i kłopoty, czystym sercem i swobodnym umysłem jak najlepiej służyli Panu Bogu, kochali Go, wielbili i czcili; bo tego właśnie Bóg ponad wszystko pragnie. I przygotowujmy w sobie zawsze przybytek i mieszkanie Temu, który jest Panem Bogiem wszechmogącym..." (Reguła I, 22).

Nigdy nie przestanie starać się o tę wewnętrzną gotowość. Bóg jest przecież Bogiem żywym, który gorąco pragnie spotkać człowieka i napełnić go swoją obecnością. Skoro jednak człowiek utracił czystość i prostotę spojrzenia, musi najpierw wyzwolić swoje serce. Niewątpliwie łatwiej byłoby Franciszkowi uciec w mgliste ideologie, w magię słów, popisywać się swoimi umiejętnościami i stwarzać pozory wielkości. Franciszek zna doskonale te pokusy, ale z chwilą odnalezienia "drogocennej perły" odwraca się od nich całkowicie. Teraz nie ustaje w zachęcaniu ludzi do osiągania pełni życia i radości, jaką daje Bóg: "Nie miejmy innych tęsknot, innych pragnień, innych przyjemności i radości oprócz Stwórcy i Odkupiciela, i Zbawiciela naszego, jedynego prawdziwego Boga, który jest pełnią dobra, wszelkim dobrem, całym dobrem, prawdziwym i najwyższym dobrem, który sam jeden jest dobry, litościwy, łagodny, miły i słodki... godny miłości, ukochany i cały pożądany ponad wszystko na wieki" (Reguła 1, 23).

Bóg nie jest więc władcą dalekim i wielkim ani sędzią mściwym i zagniewanym, ale ukochaną i ponad wszystko pożądaną Osobą.

Prawdziwym dobrem człowieka, jego pełnią i mocą. Życie Franciszka jest nieustannym nawoływaniem do "szaleństwa" wiary. Jego ewangeliczny radykalizm nie streszcza się w ubóstwie, lecz w wierze. Drogą wiary, prowadzącą do Boga, najwyższego Dobra, jest Ewangelia Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Całą duchowość Biedaczyny z Asyżu możemy zamknąć w jednym zdaniu: "Wewnętrznie oświeceni i rozpaleni ogniem Ducha Świętego iść śladami Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, i dojść do Ciebie, Najwyższy" {List skierowany do całego Zakonu, w. 51-52). To jest cały dynamizm jego życia.

W początkach duchowej przygody Franciszka nie ma śladu trosk społecznych lub apostolskich, jest jedynie poszukiwanie i przeżywanie obecności Boga. Jego nocne zmagania, wybuchy radości, przejrzysta wiara, liryczne i entuzjastyczne pieśni na cześć Najwyższego zderzają się z naszą niewiarą i niejednokrotnie zbyt wyrozumowaną religią. Wobec naszych dogmatycznych rozważań, pobożnych lektur, zaangażowania politycznego i społecznego Franciszek z Asyżu staje z elementarnym pytaniem: Co dla ciebie oznacza wiara? Kim dla ciebie jest Bóg? Czy "Drogocenną Perłą"?

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej