Pionier "cywilizacji miłości"Chrześcijaństwo jest wybitnie religią miłości. Jezus bowiem nie tylko wniósł wśród ludzi porywający prąd miłości, ale z miłości oddał się im na krzyżu.To świadectwo stanowi istotny rdzeń wiary chrześcijańskiej. Jezus poleca nam nieustannie wzajemną miłość, aby upodobniła nas ona do Trzech Osób Bożych, które żyją w wiecznej relacji miłości. Ale najbardziej zdumiewa to, że Jezus nazywa nas przyjaciółmi i traktuje nas jako przyjaciół. Powierza nam tajemnice Ojca i dopuszcza nas do komunii z Duchem Świętym. Dlatego ma prawo wymagać od nas, byśmy kochali jedni drugich, jak On nas ukochał. Tak nas napomina: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15,13). Apostoł zaś Jan precyzuje: "Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą!" (1 J 3,18).
Wszyscy wiemy bardzo dobrze, jak Kolbe żył w ciemnym okresie historii, w którym zdawały się przeważać siły zła, zakłamania i nienawiści. Choć był człowiekiem wątłym i często chorym, stawił czoła tej strasznej fali zła, ufając nie swoim siłom, ale pomocy Matki Bożej. Zakochany w Maryi Dziewicy, zwykł powtarzać: "Dla Niepokalanej wszystko czyni się i cierpi z radością". Przekonany, że nasz wiek jest w szczególny sposób wiekiem Niepokalanej, o. Kolbe założył Rycerstwo Niepokalanej i wytyczył mu jako cel wprowadzić Niepokalaną do serc ludzkich jako antydotum (środek zaradczy) na zakłamanie i grzech. Całkowite poświęcenie się Niepokalanej miało być znakiem i całkowitym zobowiązaniem się do wierności wobec Niej. Nastawiony całkowicie na urzeczywistnienie swego ideału, o. Kolbe nie oszczędzał się ani chwili, nie wstrzymywał się też wobec trudności i niezrozumienia. Przy swoim geniuszu organizacyjnym założył, jak wiecie, Niepokalanowy w Polsce i w Japonii jako pierwszorzędne instytucje wydawnicze. Wspominam z wielkim wzruszeniem swą pielgrzymkę sprzed lat do Niepokalanowa i swą gorącą modlitwę w jego ubogiej celi klasztornej. O. Maksymilian, będąc przekonany o konieczności wykorzystania środków masowego przekazu, wydawał pisma, w tym dziennik, o wielkim nakładzie. Chcąc przelać w masy ogień, który palił się w jego sercu, stał się kapłanem-dziennikarzem, pisał wiele artykułów, bogatych w treść, choć stylem jasnym i przystępnym dla wszystkich. Ożywiony przepotężnym zapałem apostolskim, był wulkanem inicjatyw, by "zdobyć dla Niepokalanej - jak pisał - duszę po duszy". Jako apostoł pióra i wychowawca mas, Kolbe żył w klimacie ustawicznej odwagi i niezmordowanego oddania, pobudzając twórczość współbraci, zachęcając do nowych inicjatyw, rozpraszając wątpliwości, rozsiewając oburącz wokół siebie pogodę i pokój. Aż przyszła godzina heroizmu. Uwieńczył bowiem męczeństwem swoje życie poświęcone całkowicie Bogu przez Niepokalaną. Bóg go doświadczył jak złoto w tyglu i przyjął go jako całopalną ofiarę, według przykładu sprawiedliwych, o których wspomina Księga Mądrości. W świecie zdominowanym przez kulturę nienawiści i przemocy św. Maksymilian Kolbe był wymownym przykładem i wspaniałym świadkiem nowej kultury, kultury pojednania i pokoju. Jest on naprawdę pionierem tej "cywilizacji miłości", zapowiedzianej przez Pawła VI i krzewionej, z niesłabnącą wytrwałością, przez Jana Pawła II na drogach świata w czasie jego licznych podróży. "Nienawiść nie jest siłą twórczą; sama tylko miłość jest siłą twórczą" - tym przekonaniem żył o. Kolbe w ciągu swej krótkiej, lecz bogatej przygody ziemskiej. Nawet w bunkrze śmierci o. Kolbe zaświadczył o potędze miłości, prosząc towarzyszy niedoli, by starali się zrozumieć wzajemnie, wspierać się i przebaczać. Był zaiste, w zadziwiający sposób, człowiekiem pojednania. Kard. Paul Poupard
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |