Komu służysz?
Spotykam ludzi, którzy ze względów finansowych muszą podejmować pracę w dwóch firmach, aby zapewnić rodzinie byt materialny. Spotykam też ludzi, którzy są w stanie poświęcić swój czas, marzenia, plany tylko po to, by zaspokoić potrzebę posiadania. Może nie tylko, ale aż? Na szczęście, jeszcze nie spotkałem kogoś, kto zrobiłby wszystko w zależności od zaproponowanych kwot z odpowiednią ilością zer - o nich czasem słyszę. Czytałem o takim, który za miskę soczewicy sprzedał swoje pierworództwo, i o takim, który dla przyjemności obcowania z kobietą i chęci zaspokojenia swoich namiętności zamordował jej męża. Gdy byłem dzieckiem, opowiedziano mi o takim, który za trzydzieści srebrników wydał swojego przyjaciela na śmierć.
Można by rzec, że historia lubi się powtarzać. Wystawiamy na targu nasze wartości i potrafimy sprzedać to, co nie powinno być na sprzedaż. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego tak trudno być wiernym?
Kiedy zepsuje się samochód, nie sprawdzamy kluczyka, tylko zaglądamy do silnika. Kiedy jest coś nie tak z naszym życiem, musimy zajrzeć do naszego serca. "Nie możecie służyć Bogu i mamonie". Życie pokazuje, że można się zatrudnić u dwóch pracodawców, można się dogadać i z żoną, i z teściową - ale nie można do swego serca wpuścić jednocześnie Boga i szatana. Nie da pogodzić wiary z decyzją na życie w związku niesakramentalnym; nie jest prawdą, gdy mówi ktoś, że wierzy, ale nie przeszkadza mu to w stosowaniu antykoncepcji; nie jest prawdą i to, że przypisuje sobie imię katolika, a na Eucharystii jest raz w miesiącu. Ktoś, kto tak żyje, już dawno przestał służyć Bogu.
Pomimo posiadanych talentów, czaru osobistego, fantastycznego radzenia sobie w sprawach ludzkich, nie możemy dać sobie wmówić, że obojętne jest, czym i jak żyjemy. Nasze czyny i wybbry świadczą o naszej przynależności. Znajdujemy się wśród posługujących Bogu - świadomie, z własnego wyboru, z oddaniem serca? Czy może służymy mamonie - złemu duchowi - w naszych ambicjach, zaspokajaniu naszych żądz, nieuporządkowaniu pragnień. I może niekoniecznie świadomie?
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt
© 2001-2020 Pomoc Duchowa |