Daj nam, Panie
Jezus zbliża się do kresu swojego ziemskiego życia. Chce przygotować uczniów na swoją zbliżającą się śmierć i usunąć z ich serc wszelki lęk przed zgorszeniem krzyża. I w tym momencie dwaj synowie Zebedeusza mówią: "Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczyni! to, o co Cię poprosimy". Już po raz trzeci widzimy, jak apostołowie nie rozumieją słów Zbawiciela. Są więźniami swojej logiki myślenia i postępowania. Najpierw Piotr zaczął zapewniać Jezusa, że nigdy to na Niego nie przyjdzie, za co został skarcony. Potem apostołowie pokłócili się między sobą, kto z nich jest największy. A teraz Jakub i Jan próbują zapewnić sobie przyszłość i załatwić najlepsze stanowiska w królestwie Jezusa.
Oto jak człowiek może zamknąć swoje serce na głos Boga bądź nas głos drugiego człowieka. Chrystus jak dobry Ojciec poucza i przygotowuje dzieci na swoją śmierć, a one myślą w tym czasie o korzyściach z tego płynących. To tak jakbyśmy przy śmierci swoich najbliższych zapytali o spadek bądź majątek.
"Daj nam, żebyśmy siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie". W prośbie Jakuba i Jana widzimy próbę wymuszenia i dostosowania woli Boga do woli człowieka. Często sami planujemy swoją przyszłość, a do Boga przychodzimy, aby Go tylko poinformować o naszych decyzjach. Daj mi Boże piękny samochód, wysokie stanowisko w pracy, wspaniały dom, a wtedy pójdę za Tobą. Nie tędy droga. Bóg nie jest od spełniania naszych kaprysów i zachcianek. On pragnie, abyśmy mu do końca zaufali i zdali się na Jego wolę, bo przecież Ojciec wie, czego potrzeba jego dziecku.
Słyszałem historię życia pewnej kobiety, która gdy była młoda, prosiła Boga, aby dał jej dobrego męża, gromadkę wspaniałych dzieci i dom z pięknym ogrodem. Nie otrzymała nic z tego, o co prosiła. Zachorowała, okazało się, że nigdy nie będzie mogła mieć potomstwa, dlatego też nie wyszła za mąż. Całe swoje życie poświęciła modlitwie w intencji kapłanów, ofiarowując za nich swoje cierpienie, poświęciła się także wielu akcjom charytatywnym. Gdy umierała w Wielki Czwartek, była bardzo szczęśliwa, że Bóg poprowadził ją inną drogą niż ona sama sobie zaplanowała.
Nie lękajmy się zdać na wolę Tego, który za nas oddał swoje życie i kroczyć tą drogą, którą dla nas przygotował, bo tylko wtedy będziemy szczęśliwi.
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |