Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Bogu dziękujcie ducha nie gaście

Pierwsza po odzyskaniu wolności pielgrzymka Jana Pawła II do Polski byta czwartą w kolejności odwiedzin Papieża w ojczystym kraju. Niosła przestrogę, że niekiedy także wolność może być zniewoleniem.

"Ojcze Święty! Byłeś i jesteś symbolem ducha tego narodu. Narodu, który nigdy nie pogodził się z systemem zniewolenia. Dzisiaj nie musimy już walczyć. Uczymy się pracować dla wolnej Ojczyzny. Nauka ta jest trudna. Dlatego nadal pragniemy czerpać z Twojej mądrości" - mówił na lotnisku w Koszalinie prezydent Lech Wałęsa. Papieska pielgrzymka odbyła się w dniach 1-9 czerwca 1991 roku.

Tym razem Ojciec Święty rozpoczął swój pobyt w ojczyźnie od Koszalina. Podczas Mszy św. przed kościołem Świętego Ducha rozpoczął cykl katechez do Polaków. "Oto Dekalog: dziesięć słów. Od tych dziesięciu prostych słów zależy przyszłość człowieka i społeczeństw. Przyszłość narodu, państwa, Europy, świata" - podkreślał w pierwszej homilii.

TO JEST MOJA MATKA!

Ważnym wydarzeniem drugiego dnia pielgrzymki było - historyczne spotkanie z Wojskiem Polskim, pierwsze po przywróceniu Ordynariatu Polowego. Z Koszalina Papież udał się do Rzeszowa, gdzie beatyfikował biskupa przemyskiego Józefa Sebastiana Pelczara. Następnie udał się do Przemyśla, gdzie spotkał się z greko-katolikami i przekazał im, kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa jako katedrę.

W Lubaczowie, 3 czerwca rano, Ojciec Święty podczas Mszy św. powiedział ważne słowa: "Postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny głównie w tym zakresie, że państwo powinno chronić wolność sumienia i wyznania wszystkich swoich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię lub światopogląd oni wyznają. Ale postulat, aby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością".

Z Lubaczowa Papież pojechał do Kielc, gdzie zakończył III Synod Diecezjalny oraz spotkał się z przedstawicielami zakonów. Na lotnisku w Masłowie celebrował Mszę św., podczas której zwrócił się z przesłaniem do polskich rodzin. "Trzeba najpierw zmienić stosunek do dziecka poczętego. Nawet jeśli ono pojawiło się nieoczekiwanie, nigdy nie jest intruzem ani agresorem. (...) Świat zmieniłby się w koszmar, gdyby małżonkowie znajdujący się w trudnościach materialnych widzieli w swoim poczętym dziecku tylko ciężar i zagrożenie dla swojej stabilizacji".

A potem padły mocne słowa o wolności, która może być zniewoleniem. "Czy wolno lekkomyślnie narażać polskie rodziny na dalsze zniszczenie? Nie można tutaj mówić o wolności człowieka, bo to jest wolność, która zniewala. Tak, trzeba wychowania do wolności, trzeba dojrzałej Wolności. Tylko na takiej może się opierać społeczeństwo, naród, wszystkie dziedziny jego życia, ale nie można stwarzać fikcji wolności, która rzekomo człowieka wyzwala, a właściwie go zniewala i znieprawia. Z tego trzeba zrobić rachunek sumienia u progu III Rzeczypospolitej. (...) Może tak dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia. To jest moja Matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! (...) Te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć. Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać. Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć".

CMENTARZ NIENARODZONYCH

Następnego dnia, 4 czerwca, Papież był w Radomiu. Zatrzymał się przy pomniku "Pamięci ludzi skrzywdzonych w związku z robotniczym protestem roku 1976". W homilii na lotnisku wojskowym jeszcze raz nawiązał do obrony życia nienarodzonych. "Do tego cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim jeszcze się narodzą. (....) Korzeń dramatu - jakże bywa on rozległy i zróżnicowany. Jednakże pozostaje i tutaj ta ludzka instancja, te grupy, czasem grupy nacisku, te ciała ustawodawcze, które Ťlegalizująť pozbawienie życia człowieka nienarodzonego. Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: «Wolno zabijać», nawet: «Trzeba zabijać», tam, gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu?".

Kolejne mocne słowa Jan Paweł II wypowiedział w Łomży. "Czy podstawowe zasady moralności - pytał Ojciec Święty - nie zostały «wyrwane» z naszej gleby przez Złego, który pod różnymi ukrywa się postaciami? Czy nie zostały «wydziobane» przez rozkrzyczane drapieżne ptactwo wielorakiej propagandy, publikacji, widowisk, programów, które igrają z naszą ludzką słabością?" Co się stało z przykazaniem: «nie cudzołóż» w naszym polskim życiu? Czy małżonkom naprawdę zależy na tym, ażeby ich dzieci rodziły się z czystych rodziców?".

W katedrze łomżyńskiej papież spotkał się ze wspólnotą litewską.

W Białymstoku, 5 czerwca, Jan Paweł II beatyfikował m. Bolesławę Lament, założycielkę Misjonarek Świętej Rodziny. Przedstawiając sylwetkę zakonnicy szczególnie wrażliwej na Judzką biedę, w homilii nawiązał do przykazania "Nie kradnij". "«Nie kradnij», to znaczy nie nadużywaj tej swojej władzy nad własnością, nie nadużywaj tak, że inni przez to stają się nędzarzami".

W prawosławnej katedrze św. Mikołaja Papież wziął udział w nabożeństwie ekumenicznym. "Powiedzenie «Kościoły siostrzane», to nie tylko zwrot grzecznościowy, ale podstawowa kategoria ekumeniczna eklezjologii. (...) Dialog w prawdzie, szczerości i miłości jest jedyną drogą do pełnej jedności" - mówił Jan Paweł II.

TWORZYLIŚMY EUROPĘ

Bardzo ważne słowa padły w Olszynie 6 czerwca, gdy Papież mówił o prawdzie w życiu publicznym. "Wolność publicznego wyrażania swoich poglądów jest wielkim dobrem społecznym, ale nie zapewnia ona wolności słowa. Niewiele daje wolność mówienia, jeśli słowo wypowiadane nie jest wolne. Jeśli jest spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, może nawet nienawiścią lub pogardą dla innych".

We Włocławku miało miejsce historyczne spotkanie Ojca Świętego z katechetami, nauczycielami i uczniami. Podczas nabożeństwa czerwcowego Jan Paweł II nawiązał do obecności Polski w Europie. "Nie musimy do niej wchodzić, ponieważ ją tworzyliśmy, i tworzyliśmy ją z większym trudem, aniżeli ci, którym się przypisuje albo którzy sobie przypisują patent na europejskość, wyłączność. (...) Kulturę europejską tworzyli męczennicy trzech pierwszych stuleci, tworzyli ją także męczennicy na wschód od nas w ostatnich dziesięcioleciach. Tak, tworzył ją ksiądz Jerzy. On jest patronem naszej obecności w Europie za cenę ofiary z życia, tak jak Chrystus".

W Płocku Ojciec Święty podstawą swoich rozważań podczas Mszy św. uczynił ostatnie przykazanie Dekalogu "Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest". "Nie zapominajmy nigdy, że pieniądz, bogactwo i różne wygody tego świata przemijają, a zatem nie mogą być naszym celem ostatecznym. Osoba ludzka jest ważniejsza niż rzeczy, a dusza jest ważniejsza niż ciało, toteż nigdy i nikomu nie wolno dążyć do dóbr materialnych z pogwałceniem prawa moralnego, z pogwałceniem praw drugiego człowieka". W Płocku Jan Paweł II odwiedził zakład karny i spotkał się z więźniami.

Ostatnie dwa dni pobytu Jan Paweł II spędził w Warszawie. Na Zamku Królewskim spotkał się z prezydentem Lechem Wałęsą. Nawiązując do 200-lecia uchwalenia Konstytucji 3 Maja, podczas Te Deum w katedrze warszawskiej, Papież powiedział: "Nie sposób nie dziękować Bożej Opatrzności za to, że dokument taki stanął u progu ostatnich dwóch stuleci naszego historycznego bytowania. Zdumiewa on dojrzałością zawartej w nim prawdy i mądrości" . Ważnym wydarzeniem w przedostatnim dniu pielgrzymki była Msza św. inaugurująca II Synod Plenarny w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego na Pradze, spotkanie z korpusem dyplomatycznym w nuncjaturze apostolskiej oraz ze światem kultury w Teatrze Wielkim.

WOLNOŚĆ TRZEBA STALE ZDOBYWAĆ

Do ludzi kultury Papież wypowiedział znamienne słowa: "Byłem bardzo dumny z polskiego Kościoła, kiedy w czasach dla kultury trudnych starał się ułatwić twórcom wypełnianie ich obowiązków wobec społeczeństwa. (...) Twórcy kultury - oprócz tak cennych wówczas możliwości kontaktu ze społeczeństwem - mieli okazję poznać głębiej korzenie, z których wyrasta Europa, niektórzy z nich wręcz odnaleźli wiarę lub się w niej pogłębili. Z kolei Kościołowi dało to szansę głębszej obecności w życiu społecznym. (...) Ufam, że okres, w którym kultura narodowa korzystała poniekąd z kościelnego azylu, pozostawił trwały ślad w waszych środowiskach" - mówił Papież.

Najważniejszym wydarzeniem ostatniego dnia papieskiej pielgrzymki, 9 czerwca 1991 r., była beatyfikacja o. Rafała Chylińskiego, franciszkanina żyjącego na przełomie XVII i XVIII w. "Egzamin z naszej wolności jest przed nami. Wolności nie można tylko posiadać. Trzeba ją stale zdobywać". (...) Drodzy bracia i siostry, ja jestem jednym z was. Byłem stale, na różnych etapach, i jestem teraz. Ja kocham mój naród, nie były mi obojętne jego cierpienia, ograniczenia suwerenności i ucisk - a teraz nie jest mi obojętna ta nowa próba wolności, przed którą wszyscy stoimy".

Wojciech Świątkiewicz

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 7 sierpnia 2010



Wasze komentarze:
 PapuginXXX: 01.03.2011, 16:17
 do kogo zostały skierowane słowa: ,,Bogu dziękujcie, ducha nie gaście'' i w jakim mieście???
(1)


Autor

Treść



Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2023 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej