Wiedzieć, że Bóg istniejeWielu ludzi posługuje się słowem "Bóg". Niektórzy z nich wypowia dają je zupełnie bezwiednie, ponieważ stało się ono częścią popularnych zwrotów (np. "O Boże!", Jak Boga kocham!", "Bóg mi świadkiem!", "Między Bogiem a prawdą", "Bogu ducha winien") oraz przysłów (np. "Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek", "Gość w domu, Bóg w domu"). Inni, starają się używać je świadomie, zwracają uwagę na jego znaczenie i często pytają, co lub kto kryje się za nim.Polskie słowo "Bóg" najprawdopodobniej wywodzi się od słowa staroindyjskiego "bhaga(s)" i staro-cerkiewno-słowiańskiego "bogy", które oznaczały bogactwo i szczęście lub pana udzielającego bogactwa lub szczęścia. Współcześnie, mówiąc "Bóg", myśli się albo o najwyższej i jedynej istocie nadprzyrodzonej, albo o istocie utożsamianej z różnymi elementami przyrody lub nawet z samym człowiekiem, którą otacza się kultem. Pierwsze rozumienie tego słowa charakterystyczne jest dla religii monoteistycznych, drugie natomiast - dla politeistycznych. W filozofii lub religii tworzy się bardziej precyzyjne pojęcia Boga. Uogólniając stwierdzenia tych różnorodnych stanowisk, można powiedzieć, że Bóg - to "ponadziemska istota osobowa lub personifikowana, będąca racją egzystencji całej rzeczywistości kosmicznej, a przede wszystkim celem życia człowieka" (Encyklopedia Katolicka, tom 2). Jeśli jednak ktoś chce powiedzieć, że wierzy w Boga, że Go kocha lub że modli się do Niego, to nie wystarczy mu sama umiejętność posługiwania się słowem "Bóg" zgodnie z jego znaczeniem. On chce wiedzieć, czy Bóg faktycznie istnieje. To pytanie jest tak ważne, że od niego właśnie św. Tomasz z Akwinu (1225-1274) rozpoczął swe największe dzieło - Summę teologiczną. Chociaż na podstawie Objawienia zawartego w Piśmie świętym i Tradycji Kościoła głęboko wierzył, że Bóg jest i troszczy się o świat i człowieka, to jednak chciał, by ta wiara miała oparcie także w tym, co człowiek może sam poznać przy pomocy swoich zmysłów i rozumu. Takie postępowanie nie sprzeciwia się wierze. Zarówno Pismo święte (Mdr 7,17.21; Rz 1,19-20), jak i Tradycja stwierdzają, że także bez Objawienia możliwe jest poznanie Boga na podstawie doświadczenia świata widzialnego i pewnego wewnętrznego doświadczenia człowieka, które powinno być rozumiane jako poznanie całościowe, to znaczy ujmujące nie tylko poszczególne elementy rzeczy, ale przede wszystkim ich istotę. Mając zatem do dyspozycji przekonanie o możliwości naturalnego poznania Boga i pewną dostępną wówczas wiedzę empiryczną o świecie, św. Tomasz uzasadnił swoją pozytywną odpowiedź na pytanie: "Czy Bóg istnieje?", konstruując pięć tzw. "dróg", które prowadziły go "od świata widzialnego do niewidzialnego Absolutu". Mówiąc ogólnie, najpierw Akwinata wyodrębnił pewne cechy wspólne wszystkich przedmiotów, zwanych inaczej bytami. Do tych cech zaliczył ruch, zdolność do przekształcenia się jednych bytów w inne, przygodność istnienia, hierarchiczne uporządkowanie i celowość. Następnie zauważył, że zaistnienie bytów mających takich cechy uwarunkowane jest działaniem innych bytów. Jeśli np. jakiś byt jest w ruchu, to dlatego, że został on wprawiony w ruch przez inny byt, albo jeśli jakiś byt istnieje, to znaczy, że jakiś inny byt przyczynił się do jego zaistnienia. Św. Tomasz zakładał, że struktura świata, czyli stany wszystkich bytów, jest racjonalna, a więc możliwa do wyjaśnienia. Przy każdej jednak próbie ostatecznego wyjaśnienia stanu jakiegoś bytu napotykał trudność, która polegała na tym, że byt, który wyjaśniał stan jakiegoś innego bytu, sam zawsze też potrzebował wyjaśnienia. Na tej podstawie filozof z Akwinu doszedł do wniosku, że musi istnieć taki byt, który byłby jednocześnie wyjaśnieniem dla innych bytów i dla siebie samego. Byt ten nazwał Absolutnym i stwierdził, że w religii nazywany jest On Bogiem. To rozumowanie św. Tomasza stało się nie tylko trwałym dziedzictwem filozofii chrześcijańskiej, ale także znalazło swoje miejsce w nauczaniu Kościoła. Aktualny Katechizm Kościoła Katolickiego, wspominając o "drogach" poznawania Boga, stwierdza właśnie, że Tomaszowe argumenty "z ruchu", "ze stawania się bytów", "z przygodności", "z porządku i piękna świata" umożliwiają poznanie Boga jako Prapoczątku i Celu Wszechświata (KKK 32). Tomaszowe "Drogi" nie są jednak jedynymi argumentami za istnieniem Boga, jakie skonstruowano w ciągu dziejów. Na pytanie, czy Bóg istnieje, próbowano odpowiadać wiele razy i w ramach różnych kierunków filozoficznych. Z wieloma z nich można zapoznać się w takich między innymi książkach jak Filozofia Boga ks. Stanisława Kowalczyka, Wiedzieć, że jest Bóg. Elementy teodycei Ludwika Wciórki, czy też w wydanej niedawno książce Johna Hicka Argumenty za istnieniem Boga. Zawsze jednak trzeba pamiętać o tym, że wartość ich jest ograniczona, ponieważ ukazują one jedynie uproszczony obraz Boga, który najczęściej nie wystarcza do tego, aby w pełni zawierzyć swoje życie Bogu. Ks. MIROSŁAW PRZECHOWSKI Pielgrzym, nr 137
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |