Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Pomiędzy księgą życia a żywym człowiekiem

Jezus powiedział: "Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie (...) wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu". (Mk 4, 26-34)

A z ludźmi teraz dzieje się tak, że są podobni często do słupa ogłoszeniowego lub do drzewka zasadzonego nieopodal słupa. Słup ogłoszeniowy jest bardzo "na czasie" z tym, co głosi, wyznaje, obwieszcza, do czego nakłania, czym chce zbulwersować, zwrócić na siebie uwagę. Jest bardzo kolorowy i atrakcyjny w swych barwach, ale ponad wszystko jest nowoczesny i światowy, jak cyrki, które zapowiada, koncerty, o których informuje, slogany i hasła, które ma wypisane na swoim "czole". No i jest bardzo krzykliwy, bo musi zagłuszyć wszystko, co nie po myśli naklejonych przed chwilą plakatów i afiszów. Gdyby miał coś w rodzaju duszy, to na pewno z pogardą spoglądałby na to drzewko obok, które jest tak staroświeckie, tak nierozgadane, tak głupio przywiązane do niezmiennych swoich kolorów, kształtów gałęzi i liści. - "Czy ono wie, na jakim świecie żyje? - myślałby. - Tamten świat, świat drzewek, jednolitych kolorów i wierności ziemi i niebu już dawno się skończył. Dla takich jak ono nie ma już tu miejsca!". I dalej, jeszcze krzykliwiej i agresywniej, reklamowałby swoje (?) poglądy z całego świata.

A drzewko? - Nic, tylko rośnie w głąb i wzwyż, zasłuchane w prawdę ziemi i nieba, i w tę swoją prawdę, tak bardzo od tamtej zależną i wspólną wszystkiemu, co żyje. Mijają tygodnie i miesiące. Słup dawno zapomniał, co głosił i wyznawał, wciąż zajęty wszystkim, co modne i przebojowe. Drzewo nosi tylko ślady czyichś "miłości", które niemiłosiernie pocięły jego korę, ale od najgłębszego korzonka do najwyższej gałązki jest sobą, według odwiecznej prawdy drzewa, ziemi i nieba.

Któregoś dnia słup się przechyla i wywraca, pokazując, ukrywaną dotąd wstydliwie, pustkę i płytkość fundamentu. To rozrastające się korzenie drzewa podważyły ów fundament, wywracając słup. A ptaki w gałęziach drzewa zaczęły zakładać gniazda i śpiewać o tym, o czym słup zapomniał, a do czego zaczęło się garnąć wszystko, co żywe, wierne i prawdziwe.

To jeszcze jedna przypowieść wysnuta z tej Jezusowej. Chyba już jej tłumaczyć nie trzeba.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej