Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Historia o Barlaamie i Jozafacie

Jedną z najpopularniejszych legend kręgu kultury europejskiej jest Opowieść o Barlaamie i Jozafacie. Jest to typowa opowieść budująca, pożyteczna dla duszy, jak nazywano takie opowiadania. Jest to opowieść o królu Abennerze, który zwalczał nową religię, chrześcijaństwo; szczególną zaś nienawiść żywił do ascetów. Aben- ner miał jedynego syna, Jozafata, którego starał się uchronić przed spotkaniem ze światem zewnętrznym, szczególnie zaś z chrześcijaństwem. Odizolował go więc w swoim pałacu, który otoczył strażami. Synowi zapewnił wszelki zbytek, zabawę i rozkosze. Żył więc Jozafat w swoim pałacu, otoczony kobietami i bogactwem. Ale królewicz trzykrotnie opuszczając swój pałac spotkał kolejno ślepca, zgrzybiałego starca i trędowatego. Od nich dowiedział się o losie ludzkim, o chorobie. o cierpieniach i o powszechnej śmierci.

O Jozafacie w sposób cudowny dowiedział się mnich Barlaam. Przybył więc w przebraniu do Jozafata i zapoznał go z chrześcijaństwem oraz z jego odpowiedziami na te odwieczne ludzkie pytania, które stanęły przed Jozafatem. Królewicz zobaczył w chrześcijaństwie najlepsze rozwiązanie tych ludzkich problemów. Ku rozpaczy ojca zbiegł więc na pustynię, by tam pędzić pełne wyrzeczenia życie ascety. W końcu i ojciec poznał chrześcijaństwo i przyjął je. Ta piękna opowieść jest przeplatana fragmentami poetyckimi i długimi przemowami.

Opowieść tę, znaną w wersji greckiej, przypisywano przez lata wielkiemu teologowi bizantyjskiemu końca starożytności, Janowi Damasceńskiemu, żyjącemu w VIII w. Przełożona na liczne języki europejskie cieszyła się ogromnym powodzeniem, a Barlaama i Jozafata uznano i czczono jako świętych.

Aliści w miarę rozwoju orientalistyki uczeni spostrzegli, że opowieść ta jest niesłychanie podobna, i to nie tylko w ogólnym wątku, ale i w szczegółach, do legendy hinduskiej o Buddzie. W miarę postępu badań okazało się, że opowieść ta istnieje nie tylko w wersji chrześcijańskiej, ale i w żydowskiej, i w muzułmańskiej, i że była tłumaczona na wszystkie niemalże języki starożytnego wschodu. Zachwiała się również teza o autorstwie Jana Damasceńskiego, kiedy okazało się, po pierwsze, że w życiorysie omówionego już przez nas Eutymiusza Atonity znajduje się wzmianka, że to właśnie on przełożył tę opowieść na język grecki. Potwierdziły to inne spostrzeżenia: niektóre rękopisy noszą jego imię, a w świecie greckim wszystkie wzmianki o tym opowiadaniu pochodzą z okresu po XI w., podobnie zresztą jak i przekłady, począwszy od przekładu łacińskiego powstałego w 1048 roku. Rozpoczęła się wielka dyskusja, której jeszcze nie można uznać za zakończoną. W trakcie jej wykazano niezbicie pochodzenie opowiadania o Barlaamie i Jozafacie od legendy buddyjskiej, pozostał natomiast sprawą dyskusyjną sposób, w jaki ona dotarła do Eutymiusza. Przełożył ją prawdopodobnie z wersji arabskiej lub syryjskiej, w których znajdowały się już dodatki chrześcijańskie, np. znaleziono w niej niespodziewanie przekład Apo- logii Arystydesa, pisarza z II w., uważanej od dawna za zaginioną. Istnieją jednak uczeni, którzy są zwolennikami tezy o autorstwie Jana Damasceńskiego. Legenda o Barlaamie i Jozafacie cieszyła się ogromnym powodzeniem w świecie słowiańskim: istnieją liczne wersje np. ukraińska, którą opracowywał wielki uczony i poeta ukraiński Iwan Franco i białoruska. Cieszyła się także powodzeniem w kulturze polskiej: istnieje jej przekład z XVII wieku oraz parafraza poetycka. Legenda ta była transponowana na sztukę teatralną i grana po polsku, i łacinie, m. in. w teatrach jezuickich. Ostatniej, znanej mi parafrazy tego utworu na język polski dokonała Zofia Kossak- Szczucka w jednym z opowiadań zawartych w "Szaleńcach Bożych".

To, co jednak przyciąga w tej legendzie to nie czar Orientu, ale nauka ascetyczna ciągle aktualna, może dziś szczególnie. Można bowiem w różny sposób próbować izolować się od realiów świata zewnętrznego - od bólu, od cierpień, od starości i od śmierci, można zażywać narkotyków, używać bogactw i szukać zapomnienia w tych czy innych środkach, niemniej wcześniej czy później człowiek musi stanąć wobec najważniejszego problemu życia - cierpienia i śmierci oraz ich sensu, a więc w ostatecznej instancji - wobec problemu Boga. Tę piękną i tak aktualną opowieść przyswoił kulturze europejskiej pokorny mnich gruziński klasztoru Iwi- ron na Atosie w XI wieku, Gruzin, Eu- tymiusz Atonita.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej