Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Kościół jako miejsce nawrócenia i pojednania

Kościół w Polsce przeżywa wraz z całym narodem czas wielkich przemian. Ich znaczenia nie potrafimy często pojąć, tym bardziej, że dokonują się one w szybkim tempie i wpisują się w nurt przeobrażeń, jakim poddany jest współczesny świat.

Przełom ten, witany z niezwykłą radością i nadzieją, stawia nas jednak w obliczu zadań, które okazują się trudniejsze niż oczekiwaliśmy.

Dziś widzimy wyraźnie, że nasz kryzys ma przede wszystkim charakter duchowy. Jesteśmy świadomi, że bez moralnego odrodzenia najlepsze programy reform ekonomiczno-politycznych skazane są na niepowodzenie.

Stojąc wobec takich zagrożeń jak: laicyzacja, ateizm, relatywizm moralny i religijny, sekty, brak poszanowania życia, kosumpcjonizm, doświadczamy, jak daleko odeszliśmy w życiu osobistym i publicznym od wierności Chrystusowi i Jego Ewangelii.

Nie możemy biernie się tym zagrożeniom poddawać. Nie możemy ulegać nastrojom zwątpienia i przygnębienia my, którzy wierzymy w miłosierną wszechmoc Boga - której tylekroć doznaliśmy. Musimy z pokorą wyznać, że potrzebujemy nawrócenia. Potrzebuje go Polska, potrzebuje Kościół w Polsce.

Wezwanie do nawrócenia odnajdujemy w licznych homiliach i listach pasterskich Ojca Świętego, szczególnie w apelu o nową ewangelizację skierowanym do osób przeżywających okres słabości w realizacji swego chrześcijańskiego powołania. Wezwaniem tym obejmuje Papież także Polskę. Odpowiadając na apel Ojca Świętego poważny rachunek sumienia powinna zrobić cała Ojczyzna, każda diecezja i parafia.

Sakrament pokuty i pojednania w nauczaniu Kościoła ukazywany jest na tle dziejów zbawienia. Dla nas współczesnych jest on wezwaniem do odnalezienia na nowo owych słów, którymi nasz Zbawiciel Jezus Chrystus zechciał rozpocząć swoje przepowiadanie: "nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" (Mk 1,15), czyli przyjmijcie radosną nowinę o miłości, o przybraniu za synów Bożych, a więc o braterstwie.

Z Jego misją związane było także odpuszczanie grzechów. Wymagał przy tym wewnętrznej przemiany. Wzywanie do pokuty należało do ważnych zadań Apostołów już w czasie Jego ziemskiego życia: "Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia" (Mk 6,12).

Kościół opiera się na przekonaniu, że Bóg w Jezusie Chrystusie pojednał grzeszną ludzkość ze sobą i że to dzieło pojednania trwa i przedłuża się poprzez posługę Kościoła. Pełni on ją przez głoszenie słowa Bożego, które wzywa nas do wiary, nawrócenia, pokuty i chrztu.

Pierwsze i fundamentalne pojednanie czło- wieka-grzesznika z Bogiem dokonuje się w sakramencie chrztu.

Jednak nasze postępowanie nie zawsze jest zgodne z Jego wolą. Człowiek popełnia grzech, który go oddala od Boga. Ale wiemy, że Bóg zawsze na nas czeka. Bóg chce, abyśmy uzyskali przebaczenie, byśmy byli szczęśliwi, abyśmy żyli z Nim w przyjaźni. Dlatego nam ciągle przebacza w sakramencie pokuty. Każdy człowiek potrzebuje przebaczenia grzechów.

Żyjemy w świecie, który lekceważy grzech. Grzech coraz częściej popełniany, publicznie, bez wstydu. Zdarza się, że nawet ludzie przystępujący do Komunii świętej nie dostrzegają grozy grzechu. Rezygnują ze spowiedzi. To znak zniszczonej wrażliwości sumienia.

Spowiedź św. jest troską o czystość ducha. Nie możemy jej traktować jak jednego z wielu ćwiczeń duchownych. Jest to sakrament, znak dany nam przez samego Chrystusa, poprzez który Bóg dotyka człowieka w sposób rzeczywisty.

W wychowaniu człowieka do dojrzałej wiary brak jest często głębszego rozumienia sakramentu pokuty.

Każda nowa sytuacja egzystencjalna, nowe warunki życia, nowe niebezpieczeństwa i pokusy, nowe grzechy, wymagają nowego podejścia do sakramentu pokuty.

W nowej sytuacji życiowej człowiek musi jakby na nowo odkryć wartość i znaczenie spowiedzi świętej, która ma być pomocą w osobowym wzroście człowieka i przyczynić się do jego rozwoju wewnętrznego. Poprzez pokutę Bóg w swojej dobroci i miłosierdziu przebacza nam grzechy, przywraca godność swojego dziecka, czyli dokonuje ponownego pojednania ze sobą i społecznością Kościoła.

Dlatego Kościół zaleca częste i pozbawione rutyny przystępowanie do tego sakramentu, aby nieustannie doskonalić w sobie łaskę chrztu, zwalczać swoje wady i grzechy powszednie, ale także otwierać się na działanie Ducha Świętego, który pobudza do gorliwej praktyki miłości chrześcijańskiej.

Wyznanie grzechów jest istotną i konieczną częścią sakramentu, przez które grzesznik poddaje się osądowi miłosiernego Boga i Kościoła.

Prawdziwy żal za grzechy kończy się zawsze szczerym postanowieniem poprawy.

Zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu jest wyrazem prawdziwości nawrócenia, żalu i właściwie pojętej pokuty.

Sakrament pokuty współcześnie przechodzi kryzys. Jest bowiem z jednej strony zagrożony przez zaciemnienie zmysłu moralnego i religijnego, osłabienie poczucia grzechu, wypaczenie pojęcia skruchy, znikome dążenie do życia prawdziwie chrześcijańskiego; z drugiej zaś strony przez taki sposób myślenia, czasem dość rozpowszechniony, wedle którego przebaczenie można otrzymać bezpośrednio od Boga także w sposób zwyczajny, bez przystępowania do sakramentu pojednania, czy też przez pozbawioną nieraz żaru i prawdziwej spontaniczności rutynę w praktykowaniu sakramentu.

Sakrament pokuty i pojednania jest jednym ze sposobów oczyszczającego działania Kościoła, stanowiąc jednocześnie jego najdoskonalszą formę. Oczyszczenie z grzechów dokonuje się także przez post, jałmużnę, modlitwę, głoszenie słowa Bożego, nabożeństwa pokutne, uczynki miłosierne, ascezę. Różne formy pokuty powinny prowadzić do Eucharystii, która jest "ofiarą naszego pojednania". Msza św. ma moc gładzenia grzechów powszednich i chroni od popadnięcia w grzechy ciężkie.

Skutki sakramentu pokuty i pojednania określa rytuał w następujący sposób: "Przez sakrament pokuty Ojciec przyjmuje syna, który do Niego wraca, Chrystus bierze na ramiona zagubioną owcę i odnosi do owczarni, a Duch Święty na nowo uświęca swoją świątynię albo pełniej w niej zamieszkuje. Ukazuje się to przez odnowione lub gońiwsze uczestnictwo w uczcie Pańskiej, którą Kościół z radością sprawuje po powrocie syna wracającego z daleka? (Obrzędy Pokuty 6).

Sakrament namaszczenia chorych ma ścisły i nierozerwalny związek wynikający z troski Kościoła o chorych. Jest jedną z form duchowej pomocy chorym i cierpiącym. Troskę o chorych przekazał Jezus swoim uczniom: "Uzdrawiajcie chorych" (Mt 10, 8); ich odwiedzanie zaliczył do czynów miłości bliźniego decydujących o zbawieniu wiecznym.

Opierając się na nauce Chrystusa Kościół udziela swoim wiernym, którzy dotknięci są stygmatem cierpienia, sakramentu namaszczenia chorych. Na przestrzeni wczesnych wieków chrześcijaństwa namaszczenie chorych nazywano "lekarstwem Kościoła", które miało choremu przynosić ulgę, ale także umacniać duchowo.

Sakramentalne namaszczenie jest celebracją wiary. Podpowiada to już św. Jakub (Jk 5,15): "A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie". Zatem owa "modlitwa wiary", obok namaszczenia olejem, stanowi ważny element obrzędu. Sakrament chorych składa się właściwie z modlitw i namaszczenia. Cała skuteczność, wręcz moc uratowania, podźwignięcia chorego, przypisywana jest właśnie modlitwie. A modlitwa zakłada uprzednią wiarę. Dlatego cały obrzęd namaszczenia przeniknięty jest prymatem modlitwy: nad chorym, za chorego i z chorym. Dotychczasowy rytualizm w posłudze tego sakramentu ustępuje miejsca nowym wymaganiom stawianym zarówno szafarzowi sakramentu, jak też wszystkim wierzącym.

Sobór Watykański II zerwał z niewłaściwą nazwą (ostatnie namaszczenie - od XII w.) i zdecydował o właściwym czasie przyjęcia sakra- mentu - zwanego odtąd "namaszczeniem chorych", którym jest początek niebezpiecznej choroby albo wiek starczy. Cel namaszczenia chorych określił sobór następująco:

"Przez święte namaszczenie chorych i modlitwę kapłanów cały Kościół poleca chorych cierpiącemu i uwielbionemu Panu, aby ich podźwignął i zbawił (por. Jk 5,14- 16), a ponadto zachęca ich, aby łącząc się dobrowolnie z męką i śmiercią Chrystusa (por. Rz 6,17; Kot 1,24; 2Tm 2,11-12; 1P 4,13), przysparzali dobra ludowi Bożemu* (KK11).

Dzięki sakramentowi namaszczenia chrześcijanin staje się zdolny nadać swoim cierpieniom sens i przez to zachować wewnętrzną równowagę i spokój. Umacnia się duchowo i fizycznie, ponieważ doświadcza obecności Chrystusa i Kościoła, przejawiającej się w cierpliwości i ufności. Swoją sytuację życiową ocenia w świetle wiary i stąd czerpie moc do wytrwania w cierpieniu. Sakrament chorych jest spotkaniem nie tylko z Chrystusem ukrzyżowanym, lecz przede wszystkim ze zmartwychwstałym. Dlatego zrozumiałe jest, że obrzędy sakramentu chorych pełne są tekstów przypominających, wskazujących oraz zapowiadających zmartwychwstanie człowieka. Omawiany sakrament jest zawsze pomocą dla chorego i zmierza do jego "podźwignięcia". Modlitwy odmawiane w czasie udzielania namaszczenia zawierają prośby o uzdrowienie chorego, o przywrócenie mu pełni zdrowia, aby mógł powrócić do swoich zajęć.

Nowy rok duszpasterski poświęcony sakramentom uzdrowienia niech stanie się czasem wielkiej refleksji, byśmy jako chrześcijanie potrafili odkrywać zło we własnym sumieniu; byśmy potrafili odsłaniać dramatyzm ludzkiej sytuacji, kruchość egzystencji, nie tylko w wymiarze duchowym, ale także i fizycznym; byśmy potrafili nieustannie wielbić Boga i otworzyć całkowicie serca na uzdrawiającą moc Bożej miłości.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2025 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej