Wiele osób nie mających
zazwyczaj zielonego pojęcia o
stylu życia zgodnym z rytmem
natury wyrażenie metody
naturalne identyfikuje z
kalendarzykiem małżeńskim.
A kalendarzyk to przecież historia!
Jest on najstarszą z metod
naturalnego planowania rodziny,
która powstała ponad
siedemdziesiąt lat temu! To już dosyć dawno i podobnie, jak w innych dziedzinach naszego życia także i tu nastąpił rozwój. Tę metodę stosowały z powodzeniem nasze babki i matki, ale dziś korzystają z niej naprawdę nieliczne małżeństwa. Po co używać tary do prania, kiedy mamy pralkę... Podobnie z kalendarzykiem. Opiera się on na prostych obliczeniach, w których jedynym istotnym spostrzeżeniem jest miesiączka. Dzisiejsze metody nie bazują już na obliczeniach, ale dokładnie obserwują zmiany zachodzące w organizmie kobiety i na tej podstawie ustalają dni płodności i niepłodności. Współcześnie dysponujemy już wieloma nowoczesnymi metodami rozpoznawania płodności, a nadal odkrywane są nowe prawidłowości, co zwiększa skuteczność naturalnych metod. Aż dziw, że są jeszcze tacy, którym wygodniej jest o tym nie wiedzieć... Opracowano już cały szereg metod, więc każdy może wybrać najbardziej mu odpowiadającą. Wszystkie je można podzielić na dwie grupy: metody jednoobjawowe i wieloobjawowe. Do pierwszej zalicza się metodę termiczną ścisłą (opiera się na obserwacji temperatury ciała) oraz metodę owulacji Billingsa (związaną z obserwacją zmian śluzu szyjkowego). Do grupy metod wieloobjawowych należy metoda termiczna poszerzona (łączy obserwację temperatury z odpowiednimi obliczeniami) oraz różne wersje metod objawowo - termicznych (biorą pod uwagę zarówno obserwację temperatury jak i zmian śluzu szyjkowego). Różne, ponieważ metody te są stosowane w wielu krajach i różnią się między sobą drobnymi szczegółami. W grupie metod wieloobjawowych znajduje się także opracowana w Anglii i stosowana w Polsce od ponad dziesięciu lat, metoda podwójnego sprawdzenia. Łączy ona w sobie trzy czynniki: obserwację temperatury, obserwację zmian śluzu szyjkowego oraz samobadanie położenia i konsystencji szyjki macicy. U wszystkich kobiet płodnych, podczas każdego cyklu owulacyjnego występują te same objawy, nazywane głównymi objawami płodności. Są one proste do zaobserwowania dla każdej zdrowej dziewczyny. To zmiany podstawowej temperatury ciała, zmiany w śluzie szyjkowym i zmiany w szyjce macicy. Poza nimi, w poszczególnych cyklach miesiączkowych kobieta może zaobserwować, właściwe tylko dla niej, dodatkowe objawy. Jeżeli kobieta nauczy się je dostrzegać, mogą być jej bardzo pomocne w interpretacji objawów głównych. Takimi dodatkowymi objawami płodności są np.: ból owulacyjny, plamienie okołoowulacyjne, wrażliwość piersi, wzmożona pobudliwość, zmiany skórne, zaburzenia układu pokarmowego, częste oddawanie moczu. Do zapisu swoich obserwacji kobieta sięgnąć powinna po odpowiednią dla jej metody kartę cyklów miesiączkowych. Aby nie wkradł się błąd, każdy z cykli należy odnotować na oddzielnej karcie. Rzetelnie prowadzona samoobserwacja pozwala nie tylko ustalić dni płodności i niepłodności, lecz także, w przypadku złego stanu zdrowia, jest niezastąpionym źródłem informacji dla dobrego lekarza. Jeżeli chodzi o obserwację temperatury, to trzeba spełnić kilka określonych warunków. Przede wszystkim mierzy się ją po nocnym, co najmniej trzygodzinnym śnie, zaraz po przebudzeniu, czyli jeszcze przed wstaniem z łóżka. Trzeba pamiętać, by pomiar odbywał się zawsze o tej samej porze i tym samym termometrem. Konieczne jest, by rejestrować temperaturę śluzówkowo. Do wyboru są trzy miejsca: w ustach pod językiem (8 minut), w pochwie lub odbycie (5 minut). Nie należy zmieniać miejsca pomiaru w ciągu tego samego cyklu, a wynik, przezornie - gdyż pamięć bywa zawodna - odnotować zaraz po zmierzeniu. Jeżeli w danym cyklu miała miejsce owulacja, wykres temperatury będzie dwufazowy - na początku cyklu faza niskich temperatur, a później, w związku ze zwiększonym stężeniem progesteronu we krwi, faza temperatur wyższych. Aby móc prawidłowo zinterpretować własne obserwacje, trzeba pamiętać, że niektóre czynniki mogą zakłócać wykres temperatury. Takimi czynnikami są zazwyczaj wszelkie dolegliwości chorobowe, niektóre przyjmowane leki, stres, przemęczenie, podróże, spożycie alkoholu poprzedniego dnia, bezsenność. Należy jednak dodać, że reakcje kobiet na wymienione czynniki są indywidualne. Znaczy to, że np. w jednym cyklu tej samej kobiety przemęczenie zaburzy wykres temperatury, a w następnym będzie dla niego obojętne. Te wszystkie informacje kobieta zawsze powinna odnotować na karcie cyklu. Drugim z głównych objawów płodności jest obserwacja śluzu szyjkowego, a składa się na nią odczucie i ocena wzrokowa. W ciągu dnia dziewczyna jest w stanie zauważyć i rozróżnić odczucie występujące w okolicach ujścia pochwy. Może czuć suchość, wilgotność (tzw. śluz mniej płodny) lub mokrość, śliskość (śluz płodny). Nie ma w tym nic trudnego, trzeba tylko umieć określić poszczególne odczucia w poszczególnych dniach cyklu. Ocenę wzrokową śluzu prowadzi się każdorazowo przy korzystaniu z toalety, obserwując jego zmieniającą się konsystencję, zabarwienie, ilość. Śluz mniej płodny charakteryzuje się mętnością, kleistością, lepkością, a śluz płodny jest płynny, przejrzysty, rozciągliwy. Obserwacje całodzienne trzeba zanotować dopiero wieczorem, aby mieć pełen obraz. Należy kierować się zasadą, że jeśli w ciągu dnia występują różne typy śluzu, to należy zapisać na karcie cyklu ten typ, który odpowiada cechom śluzu najbardziej płodnego. Nabyta umiejętność oceny śluzu już nie raz pomogła małżonkom w poczęciu upragnionego dziecka, zwłaszcza w przypadku tych kobiet, u których śluz jest bardzo skąpy i występuje krótko, np. tylko przez kilka godzin. Niestety, większość par małżeńskich nie zdaje sobie sprawy z faktu, że do przekazania życia potrzebny jest oprócz żywej komórki jajowej i żywego plemnika właśnie śluz szyjkowy typu płodnego... Jeżeli są jakieś trudności w obserwacji śluzu, trzeba się zastanowić czy przyczyną nie jest zbyt niski poziom estrogenów we krwi, stan zapalny, lub po prostu zbyt mała ilość wypijanych dziennie płynów, czy noszenie bielizny z tworzywa sztucznego, które nie przepuszcza powietrza. Ostatni, trzeci główny objaw płodności to samobadanie szyjki macicy, polegające na ocenie jej położenia, konsystencji i rozwarcia w poszczególnych dniach cyklu. Sztuka badania szyjki jest bardzo cenna przy prawidłowym interpretowaniu całego cyklu w przypadku, gdy inny czynnik, np. śluz, nie jest miarodajny. Dlatego jej badanie poleca się przede wszystkim kobietom w sytuacjach szczególnych - w okresie premenopauzy, po porodzie oraz przy trudnościach z poczęciem dziecka. Samobadanie szyjki przeprowadzać należy raz dziennie, najlepiej wieczorem, a wynik zanotować na karcie cyklu. W nauce jakiejkolwiek naturalnej metody planowania rodziny, bardzo ważne jest to, aby mieć stały, osobisty kontakt z odpowiednio wykwalifikowaną osobą, najlepiej z dyplomowanym nauczycielem z parafialnej poradni małżeńskiej. Nie jest bowiem żadną sztuką nauczyć się metody byle jak, aby później poddawać w wątpliwość jej skuteczność. Nie o to przecież chodzi, by udowadniać wyjątkową trudność w stosowaniu metody, kiedy z braku wiedzy lub konsekwencji popełnia się błędy... Tu chodzi o życie. O dobre, godne życie twoje, twojego współmałżonka, a zwłaszcza o życie waszego dziecka.
Metody naturalne nie mogą być
uważane za kolejną formę antykoncepcji,
jak to na siłę próbują udowodnić
media. Małżeństwo, czyli związek kobiety
i mężczyzny, powinno szanować swoją
płodność, bo to przecież ogromny, genialny
dar od Boga! Naturalna jest więc
postawa ufności i otwartości na każde
nowe życie. Kościół wypowiada się bardzo
jasno w tej kwestii. Papież Paweł VI
w encyklice Humanae vitae z 1968 roku
pisał: Jeśli więc istnieją słuszne powody
dla wprowadzenia przerw między kolejnymi
urodzeniami dzieci, wynikające bądź
z warunków fizycznych czy psychicznych
małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych,
Kościół naucza, że wolno wówczas
małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność
właściwą funkcjom rozrodczym
i podejmować stosunki małżeńskie tylko
w okresach niepłodności, regulując w
ten sposób ilość poczęć, bez łamania
zasad moralnych. [...] Trzeba równocześnie
przyznać, że tylko w takim wypadku
małżonkowie umieją zrezygnować
ze współżycia w okresach płodności (ilekroć
ze słusznych powodów przekazywanie
życia nie jest pożądane), podejmują
zaś współżycie małżeńskie w okresach niepłodności
po to, aby świadczyć sobie wzajemną
miłość i dochować przyrzeczonej
wzajemnej wierności. Postępując w ten
sposób dają oni świadectwo prawdzie i
w pełni uczciwej miłości. Oczywiście, zaplanować
można jedynie poczęcie, rodzice
mają obowiązek przyjąć z miłością
każde dziecko, co zresztą zdeklarowali
przy świadkach w dniu swego ślubu! Dobrze,
jeśli małżonkowie wspólnie modlą
się o dar rozpoznania planów Bożych
względem swojej rodziny, o to, ile potomstwa
Bóg dla nich przeznacza. Nie
zamykajmy się na Boga, przeciwnie -
współpracujmy z Nim, bo jest naszym Najlepszym
Doradcą. Przekazywanie życia
jest wielką godnością, daną od Stwórcy.
Uszanujmy to!
Katarzyna Pilarska Wiedzę na temat naturalnego planowania rodziny znaleźć można w publikacjach takich autorów jak: E. Billings, W. Fijałkowski, J.S. Kippley, K. Kosmala, T. Kramarek, A. Lichtarowicz, A. Pęczak, J. Pulikowski, J. Rötzer, E. Wójcik. Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Naturalnego Planowania Rodziny prowadzi na terenie całego kraju poradnie rozpoznawania płodności, gdzie nieodpłatnie, anonimowo, pod kierunkiem dyplomowanego nauczyciela NPR można zapoznać się z metodami rozpoznawania płodności. Informację o poradniach na terenie Polski można otrzymać w warszawskiej siedzibie Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Naturalnego Planowania Rodziny (PSNNPR), tel. (022) 622-97-75
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |