Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Antyfona

Modlitwa to stanięcie przed Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym. Dla Św. Franciszka z Asyżu i wszystkich jego naśladowców Bóg, z którym spotykamy się na modlitwie, jest najwyższym Dobrem i najpełniejsza Miłością.

Antyfony dnia i nocy

Bóg-Miłość, Stwórca całego świata, zaprasza nas do przyjęcia synowskiej postawy braterstwa z Chrystusem, z członkami własnej rodziny, ze wszystkimi ludźmi, a także z innymi stworzeniami ożywionymi i nieożywionymi. W przyjęciu takiej postawy powszechnego braterstwa o kosmicznym zasięgu, gdzie w centrum zawsze jest relacja do Osoby Jezusa Chrystusa napełniona miłosnym darem Ducha Świętego, mogą nam pomóc ćwiczenia duchowe, które nazwałem Antyfoną dnia i Antyfoną nocy.

Dlaczego antyfoną?

Słowo "antyfoną" kojarzy się z krótkim refrenem przeplatającym psalm, śpiewanym w czasie liturgii Eucharystii, bądź refrenem recytowanym lub śpiewanym na przemian przez dwa chóry po wersetach psalmu w czasie wspólnotowych modlitw Liturgii Godzin w zakonnych kościołach czy kaplicach.

Greckie słowo antifonos oznacza kogoś, kto odpowiada. Zatem słowo to wydaje się najpełniej odzwierciedlać postawę człowieka, który patrząc na świat jako dar Boży odpowiada radosnym i pełnym pokoju uwielbieniem Boga Najwyższego.

Takie uwielbienie przeplatające całe życie chrześcijanina rodzi w nim dobre nastawienie do wszystkiego, co czeka na niego w konkretach dnia codziennego. Dzięki temu można wyjść z melancholii szarej rzeczywistości, niczym robak zżerającej ostatnie okruchy radości. Rozumiał to bardzo dobrze św. Franciszek, który sam najpierw ułożył Pieśń słoneczną {Pochwałę stworzeń), a potem często modlił się nią i zachęcał innych, by czynili tak samo. Znajdujemy tego świadectwo w Zbiorze asyskim, gdzie autor wkłada w usta Biedaczyny z Asyżu takie słowa: "Rano, gdy słońce wstaje, każdy człowiek powinien wysławiać Boga, który je stworzył, ponieważ przez nie oczy nasze mają światło dnia; a wieczorem, kiedy nadchodzi noc, każdy człowiek powinien wysławiać Boga z powodu innego stworzenia - brata ognia, ponieważ dzięki niemu nasze oczy mogą widzieć w nocy".

Na czym więc polegają ćwiczenia duchowe nazwane Antyfoną dnia i Antyfoną nocy"?

Antyfona dnia

Kiedy rano wstaniesz, zanim zaczniesz odmawiać poranny pacierz, który przez rutynę może stał się już dla ciebie tylko obowiązkiem wobec Pana Boga, podejdź do okna i jeżeli pogoda pozwala, otwórz je. Następnie z podniesionymi w górę rękoma zacznij mówić:

Najwyższy wszechmogący, dobry Panie,
Twoja jest sława, chwała i cześć,
i wszelkie błogosławieństwo.
Tobie jednemu, Najwyższy,
one przystoją i żaden człowiek
nie jest godny wymówić Twego Imienia.
Pochwalony bądź, Panie mój,
ze wszystkimi Twoimi stworzeniami,
szczególnie z panem bratem słońcem,
przez które staje się dzień
i nas przez nie oświecasz.

W takiej postawie modlitewnej trwaj przez ok. pięć minut. Zwracając uwagę na każde słowo, powtarzaj powyższą modlitwę. Potem możesz przejść do praktykowanego przez siebie pacierza.

Antyfona nocy

Zanim udasz się na nocny spoczynek, uczyń podobnie jak rano. Słowa tym razem niech będą następujące:

Pochwalony bądź, Panie mój,
przez brata księżyc i gwiazdy,
ukształtowałeś je na niebie
jasne, i cenne, i piękne.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez tych, którzy przebaczają
dla Twej miłości i znoszą słabości
i prześladowania.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez siostrę naszą śmierć cielesną,
której żaden człowiek żywy
uniknąć nie może.
Chwalcie i błogosławcie mojego Pana,
i dziękujcie Mu,
i służcie z wielką pokorą.

O. Bogdan Kocańda OFMCorw

Rycerz Niepokalanej
Kwiecień 2002 r.

Wasze komentarze:
 Kazimierz lis: 14.03.2021, 05:28
 To są jakieś głupoty z tą propozycją oddawania czci słońcu, za to że nas oświeca. Po pierwsze, to Bóg nas oświeca, a nie słońce. Słońce tylko oświetla nasze ziemskie ciała i ogrzewa. I nie jest naszym bratem , ani bogiem. To jest propozycja powrotu do pogaństwa. Słońcu oddawali cześć m.in. Aztekowie. A w biblii nigdzie nie ma zdania o tym, aby Jezus nakazywał oddawać cześć przyrodzie. Przyroda ma nam służyć. A jeśli nie chce nam służyć, niech będzie przeklęta, tak jak stworzenie które nie chce służyć Bogu w trójcy jedynemu . Przykładem jest opis, jak Jezus przeklnął drzewo figowe które nie miało owocu dla spragnionego Jezusa. Innym przykładem jest fakt, gdy Jezus powiedział do Piotra: ...idź precz odemnie szatanie, bo nie myślisz po bożemu lecz po ludzku. Podobnych przykładów jest wiele.
 hmm: 02.05.2015, 12:38
 :)
(1)

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda |

Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej