Sprawdzian z góry oblanyMoja córka dwa lata chodzi z chłopakiem. Coraz częściej przebąkują o ślubie. Chłopak jest bardzo miły i grzeczny, ale na mój gust za mało męski. Od pewnego czasu męczy mnie pewna obawa, o której nawet trudno mi napisać: czy nie jest on impotentem albo homoseksualistą? Zdaję sobie sprawę, że Kościół uczy inaczej, ale chciałabym powiedzieć: dziecko, nie bądź naiwna, nie kupuj kota w worku, sprawdź go.Daleki jestem, żeby strzelać w stronę par, które zgrzeszyły brakiem czystości przed ślubem. Jako ksiądz mam tych młodych ludzi prowadzić do źródeł miłosierdzia. Ale spowiedź kończy się słowami: "Idź i nie grzesz więcej". Jestem więc przeciwny, żeby do ludzkiej słabości dorabiać teorię pt. "Konieczność wypróbowania partnera". Bo człowiek to nie buty, żeby się tak łatwo dało go przymierzyć i dopasować. Współcześnie tylko kilka procent pobierających się deklaruje, że nie współżyło ze sobą przed ślubem. Tak sobie po cichu żartuję: czemu tej mniejszości nie bronią tzw. obrońcy mniejszości? W czym pomaga narzeczonym współżycie przedślubne? Zapewne w przeżyciu nocy poślubnej. Mniej jest stresów i napięć. Ale według socjologicznych ankiet i badań naukowych - w niczym więcej. Za to po stronie negatywów pożycia przedślubnego znajdujemy choćby fakt, że wielu młodych ludzi nie pobierało się dla siebie samych, lecz dlatego, że dziecko było w drodze. Jeśli nawet ktoś pomija Pismo Święte jako normę moralności, niech zwróci uwagę, że przez tysiące lat ludzie dostrzegali z jakiegoś powodu wartość czystości przedślubnej. Czy nie jesteśmy aroganccy, lekceważąc doświadczenie tylu kultur i pokoleń? Owszem, zdarzają się w małżeństwach sytuacje impotencji stałej lub czasowej, fizycznej i psychicznej. Są to sytuacje rzadkie, ale dramatyczne dla obojga. Rozmawiałem z osobami cierpiącymi przez impotencję i ze współmałżonkami tych osób, i mam pewne pojęcie, jakie to trudne. Podobnie znam małżeństwa, w których małżonek miał problemy z określeniem swoich preferencji. Czy udałoby się tym małżeństwom uniknąć trudności, jeśliby współżyli przed ślubem? W sytuacji impotencji tak. Ale ze swoim doświadczeniem nie. miałbym odwagi powiedzieć mojemu dziecku przed ślubem: córko, synku, wiesz, trzeba się sprawdzić przed ślubem w łóżku. Czy to tchórzostwo, czy pokora - nie wiem, ale nie chciałbym zachęcać swojego dziecka do grzechu. Teologia uczy, że grzech nigdy nie jest i nie będzie dobrem. Pozornie i w krótkiej perspektywie daje zadowolenie. Jednak na dłuższą metę nigdy się nie opłaca. ks. Marek Kruszewski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |