O wielce radosna wieść!Młody misjonarz opowiadał Indianom z zachodniej Kanady o Bożej miłości. Było to dla nich istne objawienie. Kiedy kapłan skończył, stary wódz spytał:- Czy dobrze słyszałem, że mówiąc o Wielkim Duchu powiedział ksiądz: "nasz Ojciec"? - Owszem - odparł misjonarz. - To dla mnie coś nowego i bardzo miłego. Nigdy nie myśleliśmy o Wielkim Duchu jako ojcu. Słyszymy go w grzmotach, widzimy w błyskawicach, w burzy i zawiei. Baliśmy się go. Więc kiedy ksiądz użył określenia "nasz Ojciec", wydało nam się to bardzo piękne. Wódz umilkł na chwilę, a potem, tknięty nagłą myślą, spytał: - Czy ksiądz wspomniał też, że Wielki Duch jest jego Ojcem? - Tak - potwierdził misjonarz. - I mówił też ksiądz, że jest On Ojcem Indian? - Tak mówiłem. - A zatem - wykrzyknął stary wódz przepełniony nagłą radością - ksiądz i ja jesteśmy braćmi! Autor nieznany
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |