Król, kapłan i PismoPewnego dnia kapłan stanął przed królem.- Jeślibyś mnie mianował swoim preceptorem - powiedział doń - nauczę cię Pisma świętego, które dogłębnie znam. Wystarczy mi wikt, mieszkanie i comiesięczne wynagrodzenie w wysokości trzech tysięcy. Król, któremu nie podobały się ani żądza zaszczytów, ani pieniężne roszczenia kapłana, zaczął coś podejrzewać. - Wydaje mi się, kapłanie, że jeszcze nie zrozumiałeś dobrze Pisma. Wezmę cię na preceptora, kiedy dokładniej je przestudiujesz. Kapłan odszedł, rozgniewany. ,,Król jest szalony - myślał. - Jak może mówić, że ja nie znam dobrze Pisma? Czytam je bezustannie i w kółko, od lat..." Jednakże, mimo wszystko, zajął się uważniejszą lekturą, a wkrótce stawił się ponownie przed królem. Tyle że król powtórzył mu te same słowa. Ogromnie zagniewanego kapłana zaczęły jednak nękać niejakie wątpliwości: a gdyby tak król miał rację? Zamknął się więc w domu i rozpoczął uważne studiowanie Pisma. Fragment za fragmentem, werset za wersetem, słowo za słowem, dzień po dniu Pismo wchodziło mu do serca, a już nie tylko do umysłu. Zrozumiał wówczas marność świata i to, że zaszczyty, pieniądze i władza są tylko bańkami powietrza w porównaniu z głębią treści Słowa Pańskiego. Zajął się wówczas poszukiwaniem doskonałości i zapomniał o królu. Minęło kilka lat, aż któregoś pięknego dnia król zawitał do kapłana. Widząc światło i ciepło emanujące zeń jak zapach kwiatu, ukląkł przed nim, mówiąc: - Teraz widzę, że naprawdę przeniknięty jesteś Pismem, a ono naprawdę przeniknęło w ciebie. Jeśli zechcesz przyjąć mnie na ucznia, będę szczęśliwy. SR
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |