Pieskie życiePod murem ciągu budynków mieszczących sklepy i bary stylizowane na wzór zachodni, zebrała się grupka debatujących nad czymś kobiet. Na chodniku, wtulony w ciepłą ścianę, odgradzającą zapewne domową kotłownię od ulicznego chłodu, leżał pies ze skaleczoną, zakrwawioną łapą. Nachylone nad nim kobiety narzekały na jego pieski los, głaskały go, podtykały kawałki smakowicie pachnącej parówki.Kilka metrów dalej siedział skulony mężczyzna, jeden z wielu bezkutecznie żebrzących na polskich ulicach. Jego plecy deformował silnie uwydatniony garb. Leżąca na chodniku kartka koślawymi literami informowała: Mam nowotwór kręgosłupa. Jestem bez domu i pracy. Proszę o pomoc. W oddali, na gmachu katowickiego SPODKA czerwieniało oświetlone reflektorami ogromne serce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Znieczulica wobec osób chorych, samotnych, starych i opuszczonych jest objawem kryzysu wartości ewangelicznych i ludzkich w społeczeństwie. Paweł M. Nawrocki
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |