Cel życiaMałżeństwo psychologów na wakacjach wylegiwało się nad brzegiem basenu. Nagle jak spod ziemi wyrosła przed nimi dziewczynka. Powiedziała, że ma na imię Jessica i ma siedem lat.Mężczyzna miał zwyczaj zadawać trudne, zmierzające do sedna pytania. Spojrzał na rezolutnie wyglądającą dziewczynkę i rzucił od niechcenia: - O co chodzi w życiu? Jessica zastanowiła się chwilę i odparła: - Żeby być dobrym i kochać, służyć pomocą innym i zmieniać świat na lepszy niż ten, który zastaliśmy. Zaskoczeni małżonkowie aż usiedli. Spytali dziewczynkę, skąd wie takie rzeczy. - Rodzice ci powiedzieli? - Nie - odpowiedziała Jessica. - Dowiedziałaś się w szkole? - Nie. - A może w kościele? - Nie. - No to gdzie się tego nauczyłaś? - Po prostu wiedziałam, zanim jeszcze tu przyszłam. Patrząc wstecz na nasze życie, przypomnijmy sobie, jak wiele wiedzieliśmy jako dzieci - ile wiedzieliśmy o prawdzie i uczciwości. Ile z tego zdążyliśmy zapomnieć lub zaniedbać? Ile poświęciliśmy z obawy, z rozpaczliwej chęci dostosowania się do społeczeństwa, narażając tym samym własną integralność? Autor nieznany
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |