Mały ślad kroków
Wielu pustelników mieszkało w pobliżu źródła. Każdy z nich zbudował sobie swoją chatę i spędzał dni w głębokiej ciszy, na rozważaniach i na modlitwie. Każdy w skupieniu wzywał obecności Boga. Bóg chciał ich odwiedzić, ale nie udało mu się znaleźć drogi. Widział jedynie odległe od siebie punkciki, pośród rozległej pustyni.
Pewnego dnia, z powodu nagłej konieczności, jeden z pustelników udał się do drugiego. Na ziemi został mały ślad kroków. Drugi pustelnik zrewanżował się za wizytę i ślad się pogłębił. Również inni pustelnicy zaczęli się odwiedzać. Zdarzało się to coraz częściej.
Pewnego dnia, Bóg, zawsze wzywany przez dobrych pustelników, z wysoka ujrzał całą pajęczynę dróżek, które łączyły ich chaty. Bardzo zadowolony, powiedział: "Teraz tak! Teraz mam już drogę wytyczoną, mogę pójść odwiedzić ich".
|