Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Kryzys powołań czy powołanych?

Nie ma kryzysu powołań i nie ma ludzi bez powołania,
gdyż Bóg, który powołuje, nigdy nie jest w kryzysie.
Kryzys mogą przeżywać jedynie ci, którzy są powołani.

Warto sprecyzować znaczenie podstawowych pojęć, którymi posługujemy się, gdy mówimy o powołaniach w Kościele i o ludziach powołanych.

Trudności i rozterki powołanych

Jeśli chodzi o powołania kapłańskie czy powołania do życia konsekrowanego, można sprawdzić, ilu kandydatów (alumnów, nowicjuszy, postulantek) zgłosiło się w danym roku do domów formacyjnych. Nikt z nas nie jest natomiast w stanie stwierdzić, ile faktycznie jest osób powołanych. Raczej nigdy bowiem nie dzieje się tak, że wszyscy powołani odkrywają i realizują swoje powołanie. Niektórzy zbyt mało pracują nad własnym rozwojem i zbyt niskie stawiają sobie wymagania, aby odpowiedzieć na dar powołania. Innych z kolei od pójścia drogą powołania odciąga środowisko, w którym żyją: rówieśnicy, media, dominująca ideologia, a nawet ktoś z bliskich. Błędne więc jest wyrażenie "kryzys powołań". Powołania to przecież dar od Boga, a Bóg nigdy nie jest w kryzysie! Nigdy też nie zapomina o powoływaniu kolejnych kandydatów do małżeństwa, kapłaństwa czy życia konsekrowanego. W kryzysie mogą być natomiast niektóre osoby powołane, a nawet wiele z nich. W Europie - a w pewnym stopniu również w Polsce - odnotowujemy obecnie kryzys powołanych, i to nie tylko w odniesieniu do tych, którzy są powołani do kapłaństwa czy życia zakonnego, ale także w odniesieniu do tych, którym Bóg proponuje małżeństwo i rodzinę. Coraz więcej jest w naszych czasach szlachetnych młodych ludzi, którzy marzą o założeniu rodziny, ale nie znajdują dojrzałych kandydatów na małżonków. Fakt ten nie oznacza bynajmniej, że w przypadku jakiegoś pokolenia Bóg "zapomniał" powołać do małżeństwa odpowiednią liczbę mężczyzn czy kobiet, świadczy natomiast o tym, że niektórzy - z własnej winy czy też z winy innych ludzi - do małżeństwa nie dorośli.

Kryzys... człowieka?

Przejawem naiwności i magicznego myślenia byłoby przekonanie, że młodzi ludzie mogą dorastać do małżeństwa i rodziny, kapłaństwa czy życia konsekrowanego na bazie samego tylko daru powołania, a zatem w oderwaniu od środowiska, w którym żyją, czy stylu wychowania, jakie otrzymują w rodzinie, szkole, parafii. Kryzys wielu rodziców i nauczycieli, negatywne oddziaływanie popularnych mediów, dominacja niskiej kultury i cywilizacji śmierci - wszystko to ogromnie utrudnia młodym ludziom rozwój na miarę otrzymanego powołania. Powołanie to zaproszenie do określonego sposobu istnienia, które Bóg kieruje do każdego z ludzi. Jest ono na miarę największych pragnień i aspiracji danej osoby, a jednocześnie na miarę możliwości, jakie tkwią w ludzkiej naturze. Oczywiście na najwyższą miarę tychże możliwości! Człowiek, dysponujący zdolnością myślenia i wolnością, sam decyduje o tym, czy i na ile uszanuje dar człowieczeństwa, który Stwórca mu powierzył. Pierwszym zadaniem człowieka jest dorastanie do bogatego człowieczeństwa, gdyż każda łaska, jaką Bóg nas obdarza - także łaska powołania - bazuje na naturze, którą otrzymaliśmy w darze od Stwórcy. Im bardziej dziecko, nastolatek czy człowiek dorosły chroni i rozwija w sobie dar człowieczeństwa, tym większą ma szansę na to, by z wdzięcznością przyjąć i wiernie realizować propozycje, jakie Bóg do niego kieruje. W kryzysie są ci wszyscy powołani do małżeństwa, kapłaństwa czy życia konsekrowanego, którzy nie dorastają do pierwszego powołania - do bycia dojrzałym i świętym człowiekiem. W kryzysie są też niektórzy wychowawcy - rodzice, nauczyciele, księża, osoby konsekrowane - czyli ci, którzy są powołani do pomagania dzieciom i młodzieży w odkrywaniu i realizacji otrzymanego od Boga powołania. Kryzys powołanych oraz kryzys osób towarzyszących powołanym to kryzys człowieka, to także kryzys miłości, gdyż wspólnym powołaniem każdego z nas jest dorastanie do człowieczeństwa po to, by kochać.

ks. Marek Dziewiecki

Tekst pochodzi z Miesiecznika
Formacji Różańcowej "Różaniec"
styczeń 2010



Wasze komentarze:
 Edyta: 24.10.2011, 22:51
 Bardzo mądry artykuł. Dziękuję.
(1)


Autor

Treść

Nowości

Modlitwy do świętego JózefaModlitwy do świętego Józefa

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Oddanie się w opiekę świętemu JózefowiOddanie się w opiekę świętemu Józefowi

Trzydniowe nabożeństwo do świętego Józefa w nagłej potrzebieTrzydniowe nabożeństwo do świętego Józefa w nagłej potrzebie

Święty Józef słucha słowa BożegoŚwięty Józef słucha słowa Bożego

Święty Józef, Oblubieniec MaryiŚwięty Józef, Oblubieniec Maryi

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej