Równowaga chwiejnaRzeczywistość pisze wyszukany felieton, to znaczy coś w założeniu lekkiego i niby to dowcipnego, ale poruszającego - niestety - sprawy poważne. Oczywiście nie mam tu na myśli dorocznego spędu gdańskich ludzi pióra, którzy tylko przez pomyłkę rodzaj uprawianej przez siebie sztuki nazwali felietonistyką zamiast po prostu pamfletystyką niewielka to różnica i szewc niezacny imć Pasąuino nie zmyliłby rzymskiego ludu sam sobie robiąc gębę wykrętem, że wszystko to razem na jednej skibie rośnie.Jak dotąd, sprawozdawcom ze sławetnej gdańskiej imprezy nie udało się jeszcze odtworzyć zapiwionego klimatu wszystkich konkurencji, przedostaje się do naszej wiadomości zaledwie ułomek felietonowego chlebka, często nad miarę czerstwego. Ktoś jednak to zjada, ktoś będzie musiał zjeść nawet tę kromkę o nowej składowej części społeczeństwa, jaką jest ...polityczna klasa próżniacza. Wynalazca tego epitetu nie został - w każdym razie nie wiemy o tym - nagrodzony przez gremium felietonistów, które woli zapewne wspinać się po cudzych plecach, niż nadstawiać obniżenie własnych. Widać jednak, że felietonistyką - jakkolwiek byśmy j ą rozumieli - odnosi sukcesy i szerokim frontem włącza się do zwycięskiego marszu mediów przez epokę. Oto na przykład zasłużony ongi działacz solidarnościowy przyrównał AWS- owską czołówkę do Biura Politycznego PZPR, a nadto stwierdził, że wielu obecnych działaczy zna historię związku z opowiadań. No i prawda, z opowiadań już tylko - bo czas spory upłynął - walkę o niezależność i swobody obywatelskie zna coraz szerszy krąg społeczeństwa. Trzeba by dodać - jeśli się tylko tymi sprawami zajmuje, bo może ów mówiący felietonista z Unii Wolności przecenia sens swojego współczesnego bytowania politycznego? Tego samego dnia odbył się I Krajowy Zjazd Ruchu Społecznego AWS i obrady Rady Krajowej Unii Wolności. Z jednej strony zaprezentowano nowe władze ruchu (z przewodniczącym Jerzym Buzkiem, sekretarzem generalnym Januszem Tomaszewskim i przewodniczącym Rady Naczelnej Jackiem Rybickim), nowy statut, nowy program, z drugiej druzgoczącąkrytykę koalicjanta i 5 warunków dalszej współpracy. Domagano się - na szczęście bez powodzenia - spełnienia tych warunków nawet pod groźbą zerwania koalicji. O czym tu pisać na pomorskim bruku? Kiedy te słowa dotrą do Czytelnika, sytuacja będzie już całkiem inna, co najmniej jaśniejsza, choć między koalicjantami na pewno nie przestanie - jak to się prawie felietonistycznie mówi - iskrzyć. Marian Krzaklewski odciął się od możliwości "rozmowy poprzez media", którą z upodobaniem prowadzi Unia Wolności. Oddał w ręce swego następcy Ruch Społeczny w rozwoju. Uproszczony w swoim składzie, sprowadzony do trzech filarów (mechanika uczy - stwierdził Krzaklewski - że stół o trzech nogach ma większą stabilność niż stół o czterech nogach), staje wobec nowych zadań w nowej formule, której podstawą będzie wspólny program federacji ugrupowań politycznych: RS AWS, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe i Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe. Partia Chrześcijańskich Demokratów, Porozumienie Centrum znajdą swoje miejsce, zapewne w samym RS AWS. Można by więc przypuszczać, że zrobiony został wielki krok naprzód w porządkowaniu polskiej sceny politycznej i może zwycięzca w gdańskim konkursie felietonistycznym będzie się czuł w potrzebie odwołać powiedzonko o klasie próżniaczej. Tego na pewno życzyłoby sobie całe polskie społeczeństwo, któremu śni się nie partia ideowa, której głównym celem jest destrukcja, nie partia programowa zarazem, która widzi swoje zadanie w budowaniu zdrowego i silnego państwa dla wszystkich. Czy ten sen się urzeczywistni? Paweł Dzianisz Pismo Katolickie Pielgrzym nr 23/99
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |