Świadectwo nawróceniaMam na imię Daniel.Mam 21 lat,urodziłem się i mieszkam w Gdyni.Życie akurat tak się ułożyło że jestem jedynakiem.Moja rodzina nie jest bardzo wierząca,ale zawdzięczam im to że otrzymałem Sakrament Chrztu,i to ze nie dopuscili żebym nie chodził na Niedzielna Eucharystię,i takze to że nie jestem w nałogu picia alkoholu i palenia,takze narkotyków. W podstawówce wiele osób na mnie dziwnie patrzyła,bo byłem ''inny'' niż reszta(mało odważny,nieśmiały),bałem się robić różne ''głupoty''',gadać na lekcjach,i z tąd może nie wszyscy mnie lubili;tak też było w gimnazjum i częściowo w technikum,jednak tam poznałem grupę kolegów która mnie zaakceptowała(co nie znaczyło ze prowadzili mnie do Jezusa),chodziliśmy na piwo,spotykaliśmy się żartowaliśmy. Co z Jezusem?.Był piękny dzień majowy,gdy go przyjąłem do swego serca,jednak nie rozumialem wówczas do końca,że go przyjmuje prawdziwego.Były powtarzające się formułki na Spowiedzi,(także ''formułka'' grzechów). Gdzieś w wieku może 12-13 lat,zaczyna się ''przygoda'' z seksualnością,erotyzmem.W domu pojawia się internet(piękne i dobre narzędzie),i po jakimś czasie stykam się z taka prawdziwą pornografią,gdy zobaczyłem w opcji internetowej ''historia odwiedzin'',strony które przeglądam wcześniej mój ojciec.Było zaciekawienie,krótkie zaglądnięcia pózniej coraz śmielej;i tak to się we mnie ''rodziło'',z czasem pojawiły się rozmowy nieprzyzwoite na czatach internetowych, masturbacja,(czynilem to codziennie nawet pare razy dziennie,gdy była jakaś przerwa związana np.ze Spowiedzią.).Wczesnie nie rozumiałem do końca że to grzech ale gdzieś już miałem słuchy że to grzech.Bóg wzbudzał we mnie wyrzuty sumienia w stylu ''Bóg cię obserwuje,pamiętasz że On jest?'',Mówił później do mnie przez słowa Katechizmu,o konsekwencjach grzechu (ogólnie),wstrząsało mną to,żałowałem ale trwałem w tym nadal.Zapalał Bóg we mnie taką ''czerwoną lampkę''.Mimo to trwałem w tym wszystkim no bo taka rzeczywistość i tak jest że tkwie w tym czym jestem a Bóg może mnie zbawi kiedyś po śmierci jak coś. Byłem co niedzielę na Eucharystii,Pan mówił do mnie bym Wrócił do Niego,ale nie słyszałem tego albo to było takim ziarnem,które na złe podłoże pada. Przełom gdzieś zaczął się gdy zaczął cierpieć i umierać nasz ukochany papież Jan Paweł ll.Przeżyłem te chwile i śmierć.(Gdy Papież cierpiał ciężko,gdy wyłączałem telewizor z relacjami telewizyjnymi,bałem się nastepnego dnia włączyć rano telewizor w obawie że powiedzą że Papież nie żyje.).Ale Bóg dał nam Łaskę spokojnego przejścia Papieża na stronę rzeczywistą naszego istnienia(2 kwietnia wieczorem w wigilie Miłosierdzia Bożego). Ja nadal tkwilem,w tym czym byłem,ale czuje teraz jak pisze że coś było inaczej,ale byłem w uwikłaniu nieczystości. Od 3 czerwca 2005 (w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa),około tygodnia,w mojej parafii odbywały się Misje Miłosierdzia Bożego (nawiedzenie obrazu Jezusa Miłosiernego),i były rekolekcje.Ja mialem okazję mieć wowczas z racji tej okazję do rekolekcji dla młodzieży.Częściowo na nich byłem ale pod koniec darowalem sobie.Miałem nawet w planie pójście do Spowiedzi ale ''odechciało'' mi się. Teraz muszę przejść do odmiennego wątku,lecz to się wszystko połączy w całość.Podobają mi się dziewczyny;patrzyłem z zazdrością na pary chodzące i rozmawiające ze sobą.Ja nigdy nie mialem okazji z żadną z dziewczyn chodzić,chodź prawie by się to udało nie raz.Nie jestem i nie byłem okazem pięknego,przystojnego,wysokiego chłopaka,który ma zapędy na jakieś wygłupy i warjacje jakich świat nie widział.Wcześniej miałem nadwagę,nawet byłem otyły,lecz na początku 2005 roku zacząłem się za to zabierać,i efekty były szybko.Jestem dziś szczupły(chudy?). Też gdzieś w tym czasie założyłem w internecie na stronie ''randkowej'',swój profil ze zdjęciem i danymi,no i zaglądały dziewczyny,puszczały ''uśmieszki''(taka opcja),ja równierz to czynilem z różnym skutkiem :P;na innym portalu ale nie ''randkowym'' założyłem też profil. Gdzieś tak w sierpniu,zaczęła do mnie zagladać na ten pierwszy ''randkowy'' pewna dziewczyna (chodź 3 lata młodsza),ja jej okazję miałem wysyłać te ''uśmieszki'',ona do mnie,ale chcieliśmy się wymienić numerami komunikatora czy e -meila,ale nie można było i ją chyba wówczas zablokowali na portalu.Ale jakoś niedługo później,na tym drugim portalu spostrzegłem że jakas osoba ''dziewczyna'' mnie odwiedziła,(nie wiedziałem że to ta dziewczyna,dopiero po zdjęciu zobaczylem, które miała w dziale ''galeria'' i ktore też miała na tym pierwszym portalu,)Napisała mi że przypadkowo mnie zobaczyła.No i zaczęliśmy znajomość,pisaliśmy do siebie codziennie,rozmawialiśmy o różnych rzeczach,ja zmierzałem do tego by było coś ''wiecej''.Spodkaliśmy się 2 razy,uczucia byly mieszane,oboje byliśmy niesmiali,łatwiej było rozmawiac przez internet niż ''przez rzeczywistość''.Później z rozmowy wirtualnej wyszło że mam małe szanse u niej,ale że mam.Ja (moze niepotrzebnie,poddałem się,zamiast walczyc o nią.) no i zaczęła się psuć miedzy nami znajomość. Co z tej znajomości wyszło dobrego?.Zacząłem się skupiać na relacji z nią,nie było między nami żadnych ''nieprzyzwoitych'' rozmów,dokonywalem rzadziej aktu masturbacji,i pornografii,wchodziłem to gdy coś się nie układało między nami,ale to już było rzadsze,(nie codziennnie),ale jeszcze byłem zniewolony. W końcu nadchodzi przełomowy rok 2006,otrzymuje swój własny pokój (wcześniej mieszkalem na jednym z rodzicami) i czułem się swobodniej,miałem nowe życie,(też czasem niestety swobodnie jeśli chodzi o przeglądanie stron ''nieprzyzwoitych'' itp).Ale to wszystko było już rzadziej.Były rekolekcje Wielkopostne,spowiedź,ogłosiła się wspólnota młodzieżowa,coś mnie pchało zeby się zgłosic,przełamać zamknięcie się,ale zabraklo mi odwagi.Rok 2006 był rokiem moich 18-tych urodzin,coś przełomowego się dzieje,w Niedzielę po moich urodzinach,byłem na Mszy a tam intencja ''za Daniela w 18-rocznicę urodzin ....'' byłem zaskoczony,Bóg mowi do mnie o nawróceniu w homilii (chodź skupiam się że to On mówi do mojego taty o nawróceniu,do dziś jest z Panem i Kościołem raczej na bakier),ale czasem się pojawia,Modlę się za niego. I nastaje w moim zyciu ważny moment chodź bardzo nie uważałem go za ważny może aż tak jak teraz go widze.Wcześniej juz zaczynałem naprawde walczyć z masturbacją i pornografią,niby się udawało ale upadałem,no bo bez Boga i na własną ręke.W listopadzie zaczęły sie rekolekcje Odpustowe w mojej parafii,przyjechał charyzmatyczny kapłan ze swoją wspólnotą.(ksiądz mial nazwisko takie jak ja mam ;),Mówił o Bogu,jego Milości,piękne rzeczy mówił,piękne scenki wspólnoty ktora te rekolekcje prowadziła;co mnie poruszyło najpierw? to że kapłan poprosił by ci co nie moga przyjąć Komunii Świętej,i tak niech podejdą po Blogosławieństwo.;druga rzeczą to swiadectwo jednego chłopaka który opowiadał jak się wzmagał z .....MASTURBACJĄ.W tym samym dniu kiedy zdecydowalem się na Spowiedź;i to zrobilem,poprostu,Kapłan przed udzieleniem Rozgrzeszenia powiedział do mnie te słowa w nauce (tyle pamiętam i to mam pamiętać ''BÓG DAJE CI WOLNOŚĆ.....'') i dał z nim tylko udało mi się pokonać te bagna,byłem i jestem szczęśliwy;upadłem pózniej tylko 3 razy,Jestem Wolny, Jezus mnie uwolnił, Kocham Go!.Alleluja!. Przełamałem się i wstąpiłem do tej wspólnoty która się ogłaszała na rekolekcjach wielkopostnych.Pózniej Pan mnie zaczynał oczyszczać i nadal oczyszcza,niech bedzie Jego Wola.Amen. Pan dał mi poznanie przez wspólnote charyzmatyczną ze mnie uwalnia od grzechu,potwierdził to co ze mną się dzieje.Pokazał mi później osobiście,przez swoją Łaskę że ta dziewczyna była nieświadomym narzędziem w Jego ręku.Dobitnym dowodem jest to że ona obchodzi urodziny 3 czerwca (wtedy kiedy przyszedł Pan Jezus to mojej parafii z Misjami w Uroczystość jego Boskiego Serca).Mam z tą dziewczyną kontakt, poprawiły sie te kontakty tuż po moim powrocie do Jezusa,(poprostu pomodlilem się o poprawe relacji),chcę i modlę się by ona spodkała Jezusa doświadczała jego Miłości i tego co ja doświadczam od Niego. Myślę o Kapłaństwie,i podjąłem decyzję że chce służyć ludziom w taki sposób.Amen. CHWAŁA PANU Daniel
Prosimy Portal Fronda o nie kopiowanie tekstów
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |