(1907 - 2003) Słowa Pana Jezusa o kapłaństwie i życiu zakonnym skierowane do s. Wandy Boniszewskiej:
Jesteście stworzeni dla Mojej chwały, drogą Moją iść trzeba. Drogą krzyża, Golgoty. Tam, gdzie więcej światła, więcej wymagam. Czasu ci nie określam. Z krzyżem zostawiam. Pragnę waszej miłości. Szczytu najwyższej doskonałości wymagam od kapłanów zakonnych, a wyście lodem. Pragnę miłości waszej, pragnę całkowitego oddania się, prawdziwie, oddania się posłusznego, jak Ja się oddałem na krzyżu. Pragnę [to] Swe pragnienie przelać na kapłanów, niech oni również pragną (21 listopada 1941 roku). Ukochałem dusze pokorne kapłańskie. Dałem sam przykład pokory, zniżyłem się do natury ludzkiej. Współdziałajcie z łaskami, nie zatwardzajcie serc waszych na wołanie Moje. Ukochałem was ponad cały świat. Dajcie miłość za miłość. Kapłanie, zniżyłem się do Eucharystii, zniżyłem się do ciebie. [Kapłanie], nic mi nie dajesz, jesteś własnością Moją. Żyj życiem Moim. Nie masz prawa żyć życiem świata. Stale krzyż i Eucharystia - to życie twoje. Ojciec Mój Przedwieczny zniżył się do Mnie, w was się zamieniłem. Kapłanie, we Mszy św. nie jesteś ty, lecz Ja. Jesteś szafarzem łask. Nie kalaj Mnie grzechami. (...) Nie kalaj Mego przybytku. Mieszkam w tobie, mam prawo do ciebie. Nie widzisz Mnie, lecz czujesz Moją Obecność. Wszystko, co czynisz, płynie z Krzyża Eucharystycznego. Mieszkanie obrałem nie w krzyżu, nie w tabernakulum, nie w Hostii, lecz w was. Oblubienico, kto ty jesteś, czy masz tę miłość, jaką świat ma do oblubieńca swego? Zakonnice, nie zagłuszajcie głosu serca waszego, głosu Oblubieńca. Dałem [wam] więcej światła, pragnę więcej miłości. Zakonnice, kim jesteście, do czego wasze serce przywiązane, czy do Mnie? Spójrzcie na świat i miłość małżonków. Mijają godziny, mijają dni, mijają tygodnie - prawdziwej miłości nie doznaję od was. Odejść będę musiał. Daję stale, uchylacie się, nie chcecie, odrzucacie łaski Moje. Marnować [ich] nie będę (19 grudnia 1941 roku). Po co zostaję w Tabernakulum, dla kogo? Na czyj głos przychodzę? Posłuszny jestem. Pragnę serc czystych kapłańskich (4 lutego 1942 r.). Miłosierdzie przebaczy. W Najświętszym Sakramencie, w Eucharystycznym Sercu schroni was. Miłosierdzie w sakramencie pokuty omyje was. Więcej przebaczam, niż myślisz. Pragnę kapłanów rozpalić miłością, [aby] zapalali lud. Miłosierdzie dla kapłanów większe niż dla ludzi nieznających Mnie (19 lutego 1942 r.). Pragnę, by kapłan był wchłonięty przez Aniołów! Kapłan-Anioł. (22 lutego 1942 r.).
Zobacz również: |
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |