(1886 - 1980)
Trzydzieści lat temu Polska poniosła wielką stratę. Dzień po swoich 94. urodzinach zmarł profesor Władysław Tatarkiewicz, człowiek wielkiego umysłu, wychowawca całych pokoleń polskich filozofów, żarliwy wyznawca Chrystusa, i "My wszyscy w szeregach katolickich: biskupi, kapłani, alumni seminariów duchownych uważamy się za uczniów zasłużonego Profesora" - pisał po jego śmierci kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski. Tatarkiewicz urodził się w Warszawie 3 kwietnia 1886 r. W stolicy ukończył gimnazjum filologiczne. Następnie studiował prawo, psychologię, filozofię, antropologię i historię sztuki. Kształcił się w Warszawie, a także na uniwersytetach w Berlinie, Marburgu, Paryżu i Lwowie. Miał 29 lat, gdy w 1915 r. rozpoczął wykłady z filozofii, etyki i estetyki na Uniwersytecie Warszawskim. Po czterech latach przeniósł się na Uniwersytet Wileński, a od 1921 r. wykładał na uniwersytecie w Poznaniu. Już wtedy angażował się w działalność publicystyczną i redaktorską. W1923 r. powrócił do Warszawy i wykładów na UW. Od 1924 r. był redaktorem naczelnym "Przeglądu Filozoficznego". Należał do lwowsko-warszawskiej szkoły filozoficznej stworzonej przez prof. Kazimierza Twardowskiego. Największymi dziełami jego życia były: trzytomowa "Historia filozofii", "Historia estetyki" oraz traktat "O szczęściu". Pierwsze dwa tomy "Historii filozofii" wydał już w 1931 r. we Lwowie. Tom trzeci, znajdujący się w rękopisie, spłonął wraz z domem profesora podczas Powstania Warszawskiego. Profesor odtworzył jego treść i wydał w 1950 r., ale niemal natychmiast władze komunistyczne zakazały jego sprzedaży i wycofały nakład z księgarń i bibliotek. Sam profesor został odsunięty od pracy na uczelni. W tym trudnym dla niego czasie powstała "Historia estetyki". Dopiero na fali odnowy w październiku 1956 r. "Historia filozofii" mogła znów znaleźć się w rękach polskich studentów. Rozprawę "O szczęściu" pisał podczas okupacji hitlerowskiej, a jak wspominał "łatwiej znosi się złą rzeczywistość, gdy się od niej myślą do lepszej odbiega". Dość zapomniane są jego prace "Łazienki warszawskie" i "O sztuce polskiej w XVII i XVIII w.". W latach 1930-1951 prof. Tatarkiewicz był członkiem Polskiej Akademii Umiejętności, a od 1956 aż do śmierci Polskiej Akademii Nauk gdzie wychował wielu wybitnych filozofów i estetyków. Był pierwszym laureatem Nagrody im. ks. Idziego Radziszewskiego, ufundowanej przez KUL. Uczelnia ta w 1976 r. nadała mu tytuł doktora honoris causa. Pogrzeb prof. Tatarkiewicza odbył się 9 kwietnia 1980 r. W kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu liturgii przewodniczył ks. Jan Twardowski. Zgodnie z wolą zmarłego w uroczystościach na warszawskich Powązkach wzięła udział jedynie najbliższa rodzina.
Tego samego dnia wieczorem w katedrze warszawskiej Mszy św. przewodniczył bp Bronisław Dąbrowski, sekretarz Episkopatu. Jednym z koncelebransów był ówczesny rektor KUL o. prof. Mieczysław Albert Krąpiec. Podczas celebry odczytany został list kard. Stefana Wyszyńskiego skierowany do syna zmarłego, prof. Krzysztofa Tatarkiewicza. Prymas Polski pisał w nim: "Jego książki były pomocniczym znakiem zdrowej filozofii, która tak optymistycznie przebijała z jasnego umysłu myśliciela i profesora. (...) Profesor umiał powiedzieć współczesnym Polakom, co jest prawdziwym szczęściem dla człowieka na ziemi, co zbliża do doskonałości".
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |