Mistykiem może być każdy z nasTak jak każdy z nas powołany jest do budowania żywej relacji z Bogiem poprzez codzienne pogłębianie wiary, tak każdy z nas może dzięki działaniu łaski bezpośrednio poznać i doświadczyć Boga. Tym samym więc tajemnice Boże są dla nas odkrywane nie tylko poprzez solidnie studiowaną wiedzę na ten temat, ale również dzięki osobistemu doświadczeniu. Tak klasycznie ujmuje się mistykę chrześcijańską od czasów siódmego przełożonego generalnego franciszkanów, kardynała, a od XVI wieku doktora Kościoła, św. Bonawentury.Doświadczenie mistyczne jako doświadczenie duchowe jest możliwe w życiu każdego z nas, gdyż potencjalnie każdy chrześcijanin od momentu chrztu świętego jest mistykiem! Problem tkwi jednak w tym, że przechodząc w życiu codziennym najprostsze próby wiary, niejednokrotnie nie stajemy na wysokości zadania. Zamiast żyć Ewangelią, żyjemy duchem tego świata. Zamiast trwać na modlitwie, biegniemy po kolejny suplement diety do marketu współczesności. Zamiast zweryfikować swoje poglądy na ważne tematy w kwestiach np. nierozerwalności małżeństwa czy troski o życie od poczęcia do naturalnej śmierci w świetle nauczania Kościoła, sugerujemy się wybiórczymi, atrakcyjnie - ale mało rzetelnie przedstawionymi - nagłówkami artykułów tych czy innych dyżurnych portali internetowych. Ponadto, często źle rozumiejąc doświadczenie mistyczne, oczekiwalibyśmy jedynie towarzyszących mu zjawisk, jak ekstazy, wizje czy objawienia, a przecież nie one są istotą, ale jest nią osobista żywa relacja z Bogiem wyrażana w coraz dojrzalszej wierze człowieka. Pan Bóg - na szczęście - znając misteryjną konstrukcję każdego z nas, zaprasza do mistycznego z Nim zjednoczenia, oczyszcza nasze duchowe motywacje i pozwala nam przejść tzw. noc ciemną. Jak mawiał św. Jan od Krzyża, to doświadczenie pozwala nam odkryć, czy naprawdę kochamy Boga, czy raczej kochamy nasz emocjonalny komfort i splendor ludzkiej chwały płynący z faktu, że oto naszym udziałem stała się szczególna łaska. Ten sam św. Jan, którego doświadczenie mistyczne osiągnęło szczyt w więziennych lochach w Toledo w 1577 r., gdzie został zamknięty przez współbraci karmelitów (których reformę chciał przeprowadzić), zaprzecza spotykanej wciąż tezie, jakoby mistyk był człowiekiem odrealnionym, oderwanym od rzeczywistości. Mistyk - wręcz przeciwnie - trwając w nieustannej relacji z Bogiem, widzi rzeczy takimi jakimi one są. Codzienna modlitwa, życie płynące w rytmie lektury Słowa Bożego, praca odkrywana jako element budowania Bożego Królestwa w konkretnej rzeczywistości, pozwalają odkryć prawdziwy świat i jeszcze bardziej zaangażować się w budowanie go według Bożych, a nie ludzkich, reguł. Nie wolno nam odseparowywać mistyki od codzienności. To właśnie odpowiedzialne jej traktowanie, z całym bogactwem składających się na nią doświadczeń, może pozwolić nam odkryć nowe Boże interwencje i głębiej zrozumieć ich cel i wartość. ks. Łukasz Mazurek MIC
Tekst pochodzi z pisma
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |