Porządki przed świętamiW domu, jak w gradami, uzbiera się kilka starych krzyżyków, które już nie nadają się do zawieszenia, naderwane święte obrazki, porwane łańcuszki. Co robić z takimi rzeczami, bo ile można je przewracać w szufladach i szafkach? A do śmietnika nie wypada wyrzucić. Pewnie palić, ale jeśli się mieszka w bloku i nie ma takiej możliwości?Jeśli coś jest konsekrowane czy poświęcone, zostało oddane Bogu. Trzeba uszanować rzeczy poświęcone nie tylko dlatego, żeby dodać coś Bogu. On nie potrzebuje figurek czy obrazków. To my potrzebujemy elementów sacrum w tym świecie. Elementy te zbliżają nas do Boga. Wychowują nas. Nawet przez sposób niszczenia niepotrzebnych już rzeczy święconych uczymy swoje serce szacunku dla Boga. Wszystkie rzeczy, które są święcone, np. zniszczone obrazki, skorupki jajek, wianki, palmy, nie powinny się walać po domu ani trafiać do śmieci. Tradycyjnie palimy je. Jak to zrobić w bloku? Od tego są mężczyźni, kapłani kościoła domowego, aby wymyślili, zorganizowali takie godne i skuteczne spalenie. Im trudniej palą się rzeczy np. figurki, metalowe pasyjki - tym mężczyzna ma większe wyzwanie techniczne i trudniejsze zadanie dbania o to, co święte. Resztki pozostające po takim spaleniu można głęboko zakopać. Oczywiście, jeśli ktoś nie umie sobie z tym poradzić albo czuje opór przed niszczeniem rzeczy poświęconej, może odnieść takie rzeczy do swojego kościoła parafialnego, oddać księżom. Wodę święconą, gdyby np. się zepsuła, wylewamy w takie miejsce, które nie będzie deptane przez ludzi. Osobiście staram się też co jakiś czas robić porządek w domu i palić niepotrzebne czasopisma religijne czy też wszystkie druki, na których wypisane są święte imiona czy widnieją znaki religijne. Nie ma jednak takiego obowiązku. Nie chodzi o to, żebyśmy popadali w skrupuły i zaczęli się zajmować jak faryzeusze obmywaniem zewnętrznej strony kubka. Przy okazji nadesłanego pytania chciałbym podziękować tym wszystkim osobom, które opiekują się w naszych miejscowościach krzyżami, figurami świętych, kapliczkami. To wierna i piękna służba. Nieraz taka zadbana, ozdobiona i oświetlona kapliczka stanowi dla ludzi świetne przypomnienie o potrzebie miłości Boga. Dziękuję też osobom, które widząc przedmioty święte walające się gdzieś na śmietnikach czy w innych miejscach, nie przechodzą obojętnie. Czasem po kolędzie spotykam się z tym, że ktoś odnowił stary wyrzucony obraz czy figurkę i umieścił u siebie w domu czy w ogródku. Jest w tym coś szlachetnego. ks. Marek Kruszewski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |