Kiedy Chrystus zmartwychwstał i co się działo gdy martwy leżał w grobie?Jest sporo nieporozumień wokół tego, kiedy Chrystus zmartwychwstał. Powstały one w wyniku zmian liturgicznych. Sprawa ma też związek z różnymi tradycjami lokalnymi czy też rodzinnymi co do zakończenia Wielkiego Postu i rozpoczęcia świętowania. W Polsce niektórzy kończą post już po "święconce", czyli po poświęceniu koszyczka z pokarmami wielkanocnymi, inni po zakończeniu liturgii Wielkiej Soboty, a niektórzy dopiero w Niedzielę Wielkanocną po tzw. "rezurekcji".Według nauki Kościoła Chrystus zmartwychwstał "dnia trzeciego". Nie oznacza to jednak, że "leżał trzy dni w grobie", jak śpiewamy w jednej z pieśni wielkanocnych. Przypuszczalnie leżał w grobie niewiele ponad dobę. Wiemy, że zmarł w piątek, wkrótce przed szabatem. Pośpiesznie został pochowany, by nie naruszać szabatu. Według tradycji żydowskiej dzień liczony był od zmroku do zmroku. Ciało Chrystusa złożono w grobie tuż przed zmrokiem w piątek. Cały szabat Chrystus leżał w grobie, a trzeciego dnia zmartwychwstał. Trzeci dzień zaczął się już w sobotę wieczorem. Zmartwychwstanie odbyło się w nocy z soboty na niedzielę, w trakcie tej Wielkiej Nocy. W każdym razie, gdy niewiasty, "trzy Maryje", poszły o świcie w niedzielę rano, grób już był pusty. Liturgia Wielkiej Soboty rozpoczyna się o zmroku, a więc po zakończeniu szabatu. Procesja wchodzi do ciemnego kościoła, wnosząc zapaloną świecę, paschał, "światło Chrystusa". W czasie Mszy świętej śpiewamy już Gloria i Alleluja. Kołatki używane od Wielkiego Czwartku są z powrotem zastąpione dzwonkami. A więc liturgia Wielkiej Soboty mogłaby sugerować, że zmartwychwstanie nastąpiło zaraz po zmroku (choć nieraz w liturgii mamy do czynienia z antycypacją). Tymczasem w kościołach polskich mamy nadal adorację Najświętszego Sakramentu przy Grobie Pańskim. Bo też i nie wiemy, o której godzinie nastąpiło zmartwychwstanie. Wiemy tylko, że owej Wielkiej Nocy. Zresztą w Polsce mimo reformy liturgicznej zachowaliśmy tradycyjną "rezurekcję", to jest procesję i Mszę św. odprawiane wcześnie rano w niedzielę. W czasie rezurekcji śpiewamy radośnie: "tego dnia Chrystus zmartwychwstał" (po łacinie resurrexit). Po niej spożywamy tradycyjne śniadanie wielkanocne, m.in. "święconkę". Warto może przypomnieć słowa Chrystusa, że po zburzeniu świątyni mógłby ją w trzy dni odbudować (Mt 26, 61; J 2, 19). Po zmartwychwstaniu Apostołowie uznali, że mówił o świątyni swojego Ciała (J 2, 21-22). W Ewangelii św. Marka znajduje się potrójna zapowiedź Pana Jezusa, że musi wiele cierpieć, ale "po trzech dniach zmartwychwstanie" (Mk 8, 31; 9, 31; 10, 34). Chrystus obiecał też, że jego pokolenie otrzyma "znak proroka Jonasza", co św. Mateusz odnosi do Jego trzydniowego przebywania "w łonie ziemi" (Mt 12, 39-40). A więc motyw trzech dni od śmierci do zmartwychwstania ma ewangeliczne pochodzenie, licząc w tym pierwszą kończącą się dobę i trzecią zaczętą. Co się działo w czasie tych "trzech dni", gdy Chrystus był martwy i leżał w grobie? Wiemy, że leżało tam Jego Ciało. Jako Bóg jest zawsze i wszędzie. Natomiast Jego ludzka dusza uszła z Ciała, "oddał ducha". Skład Apostolski mówi nam, że "zstąpił do piekieł". Jak niedawno wyjaśniał Ojciec Święty Jan Paweł II, "zejście do piekieł" należy rozumieć nie jako zejście do piekła, ale jako przejście do krainy umarłych, w zaświaty. Od Chrystusa wiemy, że jeszcze w dniu śmierci miał być w raju. Powiedział do łotra po prawicy: "Dziś ze Mną będziesz w raju" (Łk 23, 43). Mówił nie o swoim, czy łotra, ciele, ale o ich ludzkich duszach. Św. Piotr pisze, że Chrystus "poszedł ogłosić zbawienie nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym" (1 P 3, 19-20). Panuje pogląd, że w owym czasie, między śmiercią na krzyżu i zmartwychwstaniem Dusza ludzka Pana Jezusa zstąpiła do Otchłani, gdzie dusze sprawiedliwych czekały na Zbawiciela. Dante w Boskiej Komedii sugeruje, że Chrystus właśnie w owym czasie, między śmiercią a zmartwychwstaniem, dokonał tej wizytacji wśród oczekujących w zaświatach i zabrał sprawiedliwych do nieba. Zmartwychwstanie to powrót Duszy do Ciała. Od chwili zmartwychwstania w Ciele Chrystusa, a więc i w Eucharystii, którą spożywamy, jest już Jego ludzka Dusza. To Ciało jest żywe! Prof. dr hab. Maciej Giertych
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |