Cztery drogi skierowujące dziecko na właściwy szlakPewnego dnia zapytano SAINT-EXUPEREGO, autora słynnego Małego Księcia. Skąd jesteś? Pisarz pomyślał przez chwilę, a potem zdecydowanie powiedział: Wywodzę się z mego dzieciństwa.Botanicy twierdzą, że obwód korony dorównuje obwodowi korzeni. Pierwsze lata życia człowieka są czasem wzrastania korzeni. Latami podstawowymi, w czasie których tworzy się części budujące przyszłą osobowość. W Stanach Zjednoczonych poważne badania doprowadziły do następującego wniosku: jeden dolar zainwestowany w przedszkole pozwala potem zaoszczędzić 4,75 dolarów w kolejnych poczynaniach pedagogicznych i dydaktycznych. Pewien znawca problemów związanych z narkotykami stwierdził: Narkotyk nie zrujnował nikogo. Wywołało to ogólne zdumienie: jak to, narkotyk nikogo nie wykończył? Ekspert wówczas dodał: To zrujnowane życie prowadzi do narkotyków. Narkotyk i inne zagrożenia są skutkiem takiego życia! Obecnie każdy pedagog czy psycholog wie, że wychowywać to uprzedzać, wkraczać przed zagrożeniem! Jeśli posiałeś oset, nie oczekuj, że wyrośnie jaśmin - przestrzega znane włoskie przysłowie. CESARE PAVESE tę samą prawdę wypowiedział w sposób bardziej elegancki: Każdy z nas jeszcze raz przebiega własne ślady powstałe w dzieciństwie. Może najbardziej zwięźle wypowiedział się francuski pisarz JULIEN GREEN, twierdząc: dziecko dyktuje, dorosły zapisuje. Dorosły zapisuje radości, frustracje, lęki, sukcesy dzieciństwa... Narzuca się logiczny wniosek: musimy zainwestować w najmłodsze lata. Od narodzin do sześciu lat dziecko znajduje się w okresie nadzwyczajnego rozwoju. W wieku 6 lat w pewnym sensie jest już stare! Trzeba więc startować natychmiast! Ale co robić z dzieckiem, które ma zaledwie kilka dni? Można już wiele zrobić. Istnieją cztery drogi, umożliwiające podarowanie noworodkowi podstaw udanego życia:
- droga pieszczot, Przyjrzyjmy się im kolejno. PieszczotyWszystkie dzieci rodzą się chore na "pieszczotliwość": chcą być przytulane, dotykane, pieszczone.Dziecko bardzo lubi kontakt dotykowy, lubi być obejmowane przez kogoś. A więc obsypujmy pieszczotami nasze dziecko! Trzeba przemawiać do jego skóry, do jego paluszków; które są głodne i spragnione tak samo jak jego żołądek - twierdzi FREDERICK LEBOYER, ekspert w sztuce masażu indiańskiego. Karmicie dziecko piersią. Karmienie jest silnym i cennym komunikowaniem psychologicznym. Ssanie piersi - mówi jeszcze Leboyer -jest aktem miłości przekazanym przez usta. Pieszczoty przekazują dziecku setki pięknych, pozytywnych przesłań. Mówią mu: kocham cię, kochamy cięt kibicujemy ci, jesteś naszym skarbem, oczekiwaliśmy cię właśnie takiego, jaki jesteś, z takimi oczyma, noskiem, płcią... Dziecko "wibruje", odbiera sygnały, odczuwa. O, jak bardzo odczuwa! Dobre samopoczucie emocjonalne jest tak samo ważne jak samopoczucie fizyczne. Dziecko czuje, że świat jest miejscem, któremu można zaufać. To znów zapewnia mu podstawową ufność, która według psychologów jest zasadniczym filarem osobowości. Nie jest to absolutny pewnik, ale bardzo możliwe, że u człowieka pozbawionego w dzieciństwie pieszczot, pozostanie zawsze pewna kruchość psychiczna trudna do przezwyciężenia; jednostki, które nie doświadczyły miłości od pierwszych dni, będą później niespokojne, niepewne, niezdolne do radości i pewności siebie. Zresztą jest to logiczne: kto nie jest kochany, sądzi, że nie jest godny miłości, stąd brak szacunku dla siebie i złośliwość. Gdy nikt cię nie kocha, stajesz się złośliwy! Wobec tego nie szczędźmy delikatnych, miłych, częstych pieszczot. Dla maleństwa życie jest odczuwane również przez skórę! Nie, pieszczoty nie są nigdy rozpieszczaniem. Pieszczoty - to pocałunek dla duszy naszego dziecka. To danie mu do zrozumienia, że najważniejszą rzeczą, by móc żyć, jest miłość! Pieszczoty rodziców stanowią ziemski przykład miłości Boga! Czyż potrzeba jeszcze czegoś innego, by przekonać was, że pieszczoty w wychowaniu waszego skarbu są niezbędne? SłowoDrugą drogą, po której biegnie wychowanie waszego dziecka, jest droga słowa.Wielka znawczyni problemów dziecięcych, Angielka SUSAN ISAACS stwierdza: Znałam niejedno dziecko, którego rozwój zatrzymał się z powodu całkowitego braku towarzystwa pod koniec pierwszego i na początku drugiego roku życia. Podstawowym prawem dziecka jest móc słyszeć słowa zwrócone do niego. Z dwóch powodów. Po pierwsze: ponieważ słowo buduje tożsamość. Dziecko sądzi, że jest tym, kim inni mówią, że jest. Na przykład jeśli ciągle będziemy mówić malcowi, że jest brzydki, że jest kłamczuchem, uwierzy, że jest taki naprawdę. Natomiast, gdy mówimy mu: Jesteś dobrym dzieckiem, zrobisz coś wielkiego wżyciu! uwierzy, że ma wiele możliwości, zabierze się do pracy z zapałem. Wystarczą te krótkie uwagi, by zrozumieć, że istnieją słowa na wagę pieszczot, inne natomiast na wagę kamieni; słowa - uściski i słowa - pociski; słowa, które uskrzydlają i słowa, które miażdżą niczym kamienie młyńskie. Dlatego naszemu dziecku nigdy nie powiemy, ani dzisiaj ani jutro: Zasłużyłeś na baty. Idź do diabła! Nie nudź mnie! Z twoją wolą nie zdołasz nawet być bezrobotnym! Masz taki charakter, że nikt cię nie poślubi. Mówmy raczej naszemu dziś małemu dziecku, a jutro chłopakowi czy dziewczynie "słowa błogosławione", jak np.: Świetnie!, Odwagi!, Potrafisz to zrobić!, Kocham cię., Lubię przebywać z tobą,, Jakie jest twoje zdanie?, Powiedz mif czy pomyliłem się?, Nawet gdybyś zbłądził, zawsze będziesz naszym ukochanym dzieckiem!... Szczęśliwe dziecko, które zawsze może odczuwać zapach tych słów. Powód drugi, dla którego możliwość słyszenia słów jest podstawowym prawem dziecka, jest następujący: słowa pobudzają jego inteligencję i rozwijają ducha. Mówienie nie jest nigdy jedynie poruszaniem powietrza. Mówienie to przekazywanie myśli, uczuć, wartości. Jeśli np. chcę, by dziecko myślało o pokoju, muszę powiedzieć mu słowo "pokój". Jeśli chcę, by myślało o uprzejmości, muszę nauczyć je słowa "dziękuję". A więc trzeba rozmawiać z dzieckiem. I to już od pierwszych dni. W krajach muzułmańskich, gdy rodzi się dziecko, matka bierze je w ramiona i natychmiast szepcze mu do ucha podstawową formułę wiary muzułmańskiej: Allah jest wielki, a Mahomet jest jego prorokiem. Również słynna francuska psychoanalityk FRANCOISE DOLTO zachęca matki do wzięcia w ramiona nowonarodzonego dziecka, do patrzenia na nie z miłością i do nazwania po imieniu, by w ten sposób serdecznie je powitać. Już od pierwszych miesięcy możemy dziecku śpiewać kołysanki, możemy opowiadać bajki. Naturalnie nie zrozumie jeszcze ono historyjek, ale będzie zachwycone miłym i spokojnym głosem, jakby szeptem, który je ukołysze. Maleńkie dzieci są wspaniałymi rejestratorami stanów ducha osób, które znajdują się wokół nich. Rozumieją od razu z tonu głosu, z wyrazu twarzy, z czułych czy szorstkich gestów, ze spokoju czy pośpiechu, czy jesteśmy pogodni, spięci, zmęczeni. Matki wiedzą o tym, dlatego przemawiają do dzieci łagodnie i czule. Mamusie wiedzą też, że bez delikat- ności trudno cokolwiek osiągnąć u dziecka. PorządekTrzecia droga, którą należy podążać w wychowaniu naszego dziecka, to droga porządku.Należy stwierdzić, że konieczne jest stworzenie wokół dziecka środowiska uporządkowanego. Jeśli życie rodziny upływa w sposób regularny i harmonijny (posiłki, odpoczynek o określonej godzinie), jeśli przestrzega się pewnych norm (tego się nie dotyka, tam się nie wchodzi...), również w umyśle dziecka panować będzie porządek, a w jego duszy spokój. Dziecko nauczy się, choć nieświadomie, że na świecie nie zawsze można robić to, na co ma się ochotę. Nabierze małych, dobrych przyzwyczajeń moralnych, potrzebnych nie mniej niż dobre nawyki z zakresu higieny. Natomiast jeżeli będzie je otaczać środowisko niezrównoważone (dziś obsypywane będzie pocałunkami, jutro niedostrzegane, dziś pieszczone, jutro zaniedbywane), dziecko wchłonie nieporządek, kaprysy i lęki; niebezpieczne elementy, za które "zapłaci" w okresie młodości. Korzystajmy więc z pierwszych lat życia dziecka, ponieważ są to lata, w których może ono stać się takie jakim je chcemy ukształtować! Jeśli prawdą jest, że problemem dzieci są dorośli, szczególnie odnosi się to do okresu wczesnego dzieciństwa. Harmonia pary małżeńskiejPrzysłowie afrykańskie mówi: gdy dwa słonie walczą ze sobą, cierpi na tym trawa na łące.Przysłowie jest bardzo trafne. Gdy tatuś i mamusia są skłóceni, traci na tym dziecko. I tak oto przechodzimy do czwartej drogi, mającej na celu wychowanie naszego dziecka: drogi harmonii pomiędzy mężem i żoną. Dziecko posiada tysiące "anten" rozmieszczonych wszędzie: widzi nas nawet wówczas, gdy jest obrócone do nas plecami. Dziecko słyszy to, co do siebie mówimy, słyszy również to, czego nie wypowiadamy. Wydaje się to nieprawdopodobne, a jednak od pierwszych miesięcy wyczuwa, czy pomiędzy matką i ojcem istnieje porozumienie. Posłuchajmy, co mówi psycholog JACQUILINE RENAUD: Jeśli pomiędzy rodzicami panuje napięcie, brak dialogu, dziecko czasami wyczuwa to nawet wcześniej od nich samych. Jak to możliwe, że w wieku 3 miesięcy wyczuwa, że rodzice są skłóceni, nawet jeśli starają się nie podnosić głosu w obecności dziecka? Trudno to sobie wyobrazić, a jednak istnieje ścisły związek pomiędzy częstotliwością płaczu dziecka a trudnościami psychologicznymi rodziców (nawet nie wyznanymi'). Nie znaczy to, że wszystkie dzieci, które plączą, sygnalizują jakiś problem małżeński, ale jest pewne, że dziecko pary przeżywającej trudności będzie więcej płakało, a nawet częściej wymiotowało. Wymieniona pani psycholog twierdzi dalej: jest dowiedzione, że od zgodnego życia rodziców, od ich wzajemnej miłości, od ich zaufania do życia, zależą bardzo liczne sygnały, dające dziecku prawdziwe zaspokojenie... Jedna z najpiękniejszych arii Mozarta ma takie słowa: "Od twego spokoju zależy mój spokój". Potwierdza to też dziecko swym szczęśliwym gaworzeniem, gdy jest zadowolone. Czy więc właśnie przyjście na świat dziecka nie stanowi pięknej okazji, by nadać nowy blask waszemu małżeństwu i odświeżyć waszą miłość, wasze wzajemne zrozumienie? Wasze dziecko zupełnie słusznie prosi o to! Doświadczenie bowiem wykazuje niewątpliwie, że im bardziej udane jest życie pary małżeńskiej, tym pomyślniejsze jest wychowanie dziecka. Pino Pellegrino
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2025 Pomoc Duchowa |