Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki
Planowanie poczęcie dziecka po poronieniu samoistnym

     Do naszej poradni napływają ciągle doniesienia od kobiet, którym powiedziano, że po spontanicznym poronieniu konieczna jest 6-miesięczna przerwa i nie wolno wcześniej planować poczęcia. Oczywiście wywołuje to u tych kobiet niepokój, gdyż odczuwają lęk wobec mogącej pojawić się ciąży przed tym terminem.

     Już przed 10 laty przy pewnej rozmowie ekspertów w USA osiągnęliśmy porozumienie, że zasadniczo nie ma zastrzeżeń co do dążenia do poczęcia dziecka zaraz po spontanicznym poronieniu. Nie stwierdziliśmy też dotychczas żadnych złych skutków takiego postąpienia ani dla matki ani dla dziecka. Często zdarza się, że ciąża występuje zaraz w pierwszym cyklu po poronieniu i jest normalnie donoszona.

     Zwykle z dniem samoistnego poronienia natychmiast zaczyna się nowy cykl. Przy tym nie musi dojść do opóźnionego wystąpienia pierwszych dni płodności, po których zaraz następuje normalnie długa zwyżka temperatury - o ile oczywiście nie pojawi się zaraz znowu ciąża.

     Co do tego problemu istnieje własne badanie z Danii opublikowane w "Acta Obstet Gynecol Scan 64 /1985/ 277-278", "Przebieg ciąży po poronieniu spontanicznym". Krótki artykuł znajduje się w "Geburts-hilfe und Frauenheilkunae 47 /1987/ 505".

     Obserwowano 91 ciąży po samoistnym poronieniu. U 19 kobiet poczęcie - nastąpiło w ciągu 12 tygodni /z tego 5 w czasie pierwszych 4 tygodni/ i w żadnym przypadku nie doszło do poronienia. U 18 kobiet przebieg ciąży był normalny, u jednej dziecko wykazywało opóźnienie wzrostu.

     30 ciąży poczęło się w okresie od 13 do 26 tygodni po poronieniu samoistnym. Z tego 29 miały przebieg normalny, u jednej musiano przeprowadzić cięcie cesarskie w 34 tygodniu (dziecko zdrowe).

     Dalsze 42 ciąże nastąpiły później niż w 26 tygodni po poronieniu. Z tego 30 wykazało normalny przebieg, 7 skończyło się ponownym poronieniem w czasie 3 pierwszych miesięcy. 5 ciąży wykazało komplikacje (np. opóźniony wzrost w macicy, poród przedwczesny), ale we wszystkich przypadkach doszło do urodzenia żywego dziecka.

     Autorzy przeprowadzili obliczenia statystyczne w związku z obiegowymi opiniami. Wykazały one, że późniejsze ciąże obciążone były zwiększoną liczbą komplikacji i ponownymi poronieniami. Nie było to zależne od wieku danych kobiet, gdyż przeciętny wiek we wszystkich grupach był mniej więcej jednakowy: 26,1 - 25,1 - 25,2 lata (ta ostatnia, grupa, jest grupa z ponownymi poronieniami).

     Autorzy dochodzą do wniosku, że przedstawione badanie nie wykazało żadnych powodów, aby po samoistnym poronieniu opóźniać ponowne poczęcie, jeżeli jest ono pożądane. Ta opinia pokrywa się z doświadczeniami we własnym poradnictwie.


Prof dr med J. Rotzer

Wasze komentarze:
 Renka: 09.01.2016, 19:21
 Jestem w trakcie poronienia. To byl 6 tydzień ciąży. Zaliczane do biochemicznego jeszcze ale boli psychicznie bardzo.. W poniedzialek kontrola u lekarza. Staralam sie prawie dwa lata a cieszylam dwa tygodnie..
 Karo: 02.01.2016, 21:56
 Cześć dziewczyny , 20.11.2015 stracilam swoje malenstwo, przestało bić serduszko w 11tc poronienie wywolywane tabletkami obylo sie bez zabiegu ufff pierwsza @ od 19.12 prawidlowo 5 dni tyle ze krwawienie silniejsze czekam na kolejną ok 19.01 i chcę zabrać się ponownie za robotę małżeńską ;) póki co gdy otaczają mnie ciężarne i widze male dzieci otacza mnie smutek i żal ale wiem ze nie moge dlugo czekac bo zwariuje , mam cudownego mezczyzne który mnie bardzo wspiera i czeka wraz ze mna z niecierpliwością na drugiego maluszka a jak jest u was dziewczyny blagam potrzebuje kogos kto tez przeszedl cos takiego , kobiety która przeszla przez to pieklo i tez potrzebuje rozmowy, pozdrawiam kochane glowy do góry!
 Karo: 02.01.2016, 21:55
 Cześć dziewczyny , 20.11.2015 stracilam swoje malenstwo, przestało bić serduszko w 11tc poronienie wywolywane tabletkami obylo sie bez zabiegu ufff pierwsza @ od 19.12 prawidlowo 5 dni tyle ze krwawienie silniejsze czekam na kolejną ok 19.01 i chcę zabrać się ponownie za robotę małżeńską ;) póki co gdy otaczają mnie ciężarne i widze male dzieci otacza mnie smutek i żal ale wiem ze nie moge dlugo czekac bo zwariuje , mam cudownego mezczyzne który mnie bardzo wspiera i czeka wraz ze mna z niecierpliwością na drugiego maluszka a jak jest u was dziewczyny blagam potrzebuje kogos kto tez przeszedl cos takiego , kobiety która przeszla przez to pieklo i tez potrzebuje rozmowy, pozdrawiam kochane glowy do góry!
 Daga: 09.12.2015, 12:15
 Witajcie ja poronilam 28.11.15 straszne przeżycie ;( w czwartek zobaczyłam brązowa plamke na wkładce odrazu z narzeczonym fo szpitala a tam lekarz stwierdził ze to brudzenie a nie plamienie jak nir ma krwi nic sie nie dzieje . Przepisał duphaston i do domu ... O 4 w nocy obudził mnie bol brzucha i ujrzałam krew o 7 pojechaliśmy do szpitala lekarz powiedział ze chyba zaczęli sie poronienie ale dadza leki i zobaczą pobrali krew . Nikt nic ie mówił następnego dnia w sobote pobrali krew o wyniki prosiłam do godziny 14 i dostałam najgorsza wiadomosc tak bez serca ,,, dla mnie ciazy juz nir ma beta spadła " swiat mi sie zawalił nie wiedziałam co mam zrobic wypuścili mnie do domu a o godzinir 22 moja fasolka poprostu ze mnie wypadła :( to było straszne ! Nie moge dojść do siebie :( tak bardzo chcieliśmy tego dzidziusia wszystko było dobrze świetne samopoczucie a tu takie cos :( kiedy mozna zacząć starania ? Czy którejś z Was udało sie zajść w ciąże przed 1sz @ ?
 Kasia: 02.12.2015, 09:23
 Witajcie dziewczyny.Ja również poroniłam w 11 tygodniu ciąży, bylo to poronienie samoistne.Dlugo nie moglam sie pozbierać bo tak jak i w Waszych przypadkach bylo to traumatyczne przeżycie.13pazdziernika-to dla mnie i mojego męża pamiętna data.Dzien zaczal sie jak zwykle,potem okolo poludnia mialam lekko brazowe plamienia,ale wrecz znikome.Okolo 15. -stej dostalam krwotoku,szybko zadzwonilam do meza zeby wracal z pracy i pojechalismy na pogotowie.Bylam slaba stracilam dużo krwi.Na pogotowiu powiedzieli nam bysmy wracali do domu bo prawdopodobnie jest to poronienie samoistne a w Norwegii niestety nie podtrzymują takiej ciąży:-(stracilismy juz nadzieje nasze dzieciątko odchodziło.WIieczorem byłam już w szpitalu silny ból nie ustępowal rozdzieral mnie a diagnoza lekarza ze naszego dzieciatko odeszlo nie trafiala do mnie.Siedzialam na krześle i jakby przez mgle dochodzily do mnie slowa lekarza,,macie Aniołka,, Po poronieniu mialam silną anemie,teraz juz doszlam do siebie.I znow marze o tym by być mamą i wierze ze sie uda.Trzeba mieć nadzieję,ona umiera ostatnia.
 lala: 22.11.2015, 17:37
 Witajcie pierwszego aniołka straciłam 17 lipca 2015 11tc Szymon dziś poroniłam samoistnie ciąże bliźniaczą 6tc Piotr i Paweł (*)(*)(*) serce mi strasznie krwawi nigdy nie zapomnę! Zastanawiam sie nad pójściem do psychiatry mam wprawdzie 2 zdrowych dzieci ale i tak nie potrafię sie pozbierać szukam pomocy wsparcia tak bardzo sie boje kolejnej ciąży a jednocześnie nie mogę przestać o tym myśleć
 K...a: 19.10.2015, 00:42
 Cześć dziewczyny prawie 2 tyg temu poroniłam w 5 tyg. Kiedy mozna zacząć współżyć i drugie starać sie o dzidziusia ?
 K...a: 14.10.2015, 03:07
 Cześć dziewczyny prawie 2 tyg temu poroniłam w 5 tyg. Kiedy mozna zacząć współżyć i drugie starać sie o dzidziusia ?
 K...a: 10.10.2015, 05:00
 Cześć dziewczyny prawie 2 tyg temu poroniłam w 5 tyg. Kiedy mozna zacząć współżyć i drugie starać sie o dzidziusia ?


 Kasia: 09.10.2015, 20:34
 Witam ja też jestem w takiej sytuacji... poronolam w 6 tygodniu. Minął tydzień a ja ciągle o tym myślę... dziś juz by zaczynał się 8 tydzień... Tak bardzo się cieszyłam jak zobaczyłam 2 kreski na teście.:( Chciałabym juz zacząć się starać bo czytałam ze kilku paniom się udało nim dostały pierwszej miesiączki.. Może i mnie się uda. Czas pokaże. Trzymajcie kciuki a ja trzymam za was:) Buziaki
 K...a: 09.10.2015, 04:17
 Witam . Ja niestety tez poroniłam 30 września ;( najgorszy dzień w moim życiu !;( był to 6tc niby organizm sam sie oczyszcza po 5 dniach krwawienie ustąpiło . Pytaliśmy lekarza ile mamy czekać aby starać sie o kolejnego dzidziusia to powiedziała ze jeden cykl . Zobaczymy . Na szczescie mamy córeczkę i ona wypełnia nasza pustkę ❤
 ania: 29.09.2015, 09:24
 powiedzcie dziewczyny kiedy najlepiej starać się o malejstwo po poronieniu?czy trzebaczekać2,3 czy 6 miesięcy?pozdrawiam cieplutko pa
 wes: 26.09.2015, 00:28
 Poroniłam trzy razy w ciągu roku, z czego dwa samoistnie, a raz miałam łyżeczkowanie w 8 tygodniu. Nie poddaliśmy się jednak i za miesiąc mam termin porodu :-) to czwarta ciąża.
 ania: 23.09.2015, 21:21
 ja ma dziiś31lat straciłam dzidzie w 10tyg dziś jest to 5 tyg temu a ból ciągle jest.to moje2poronienie.1ciąża udana mam synka czarka i tylko on mnie trzyma przy życiu.bo wiem że mam jeszcze dla kogo żyć.Ale pragneliśmy z mężem jeszcze jedno dzieciątko!ale morze jeszcze sę uda!!!!!!!!! a do tego do dziś nie mam okresu?więc jak mamy się starać.pozdrawiam mocno pa
 Ania: 11.09.2015, 09:09
 Witam ja mialam taki sam przypadek bo ja poronilam w 6 tc samoistnie pol roku pozniej znow zaszlam i urodziłam corke ale cesarka mnie czekala. Rok pozniej znow dowiedzialam sie ze zaszlam ale byla to ciaża nie chciana w 11 tc wystapilo poronienie od razu na szpital podanie szybko lekow i uratowali dziecko ale i tak urodzil sie w 32 tc przez cesarke w tej chwili ma 13 miesiecy ald nie siedzi i nie chodzi lekarz mowi ze 20 procent jak wstanie na nogi ale ja marnie to widze. A 7.08.2015 ponownie poronilam bylam w 10 tc ale okazalo sie ze plud nie rowija sie kazal lekarz isc na szpital tam badania usg itp powiedzieli ze mam martwy plod i serce nie bije. Dali mi tabletki na wymuszenie poronienia 4 godz pozniej bylo już po wszystkim i powiedzieli ze nastepnej ciaży nie przeżyje mam dopiero 24 lat i już takie przeżycie lekarz powiedzial że najlepiej wkladke zalożyc. A miesiaczka pojawila mi sie dopiero 4 tyg i 3 dni po zabiegu. I teraz zamierzam wkladke zalożyc ale jak miesiaczka sie skonczy tak jest bezpieczniej mowi gin. Pozdrawiam was kobietki
 KAJA: 02.09.2015, 23:42
 WITAM JA RÓWNIEŻ BYŁAM W CIĄŻY W 10.6TYG I ZARODEK ZMARŁ I POMUŻCIE KIEDY MOGIE JUŻ STARAĆ SIE O DZIECKO BO NIEWYTRZYMAM TAK DŁUGO CZEKAĆ
 Marta: 18.08.2015, 17:15
 Witam,mnie również w tym roku 08.lipca w 9 tygodniu,to drugie moje poronienie.:( Cieszyłam się jak szalona,marze aby zostać mamą,mam już 34 lata.Dodam,że nadzieja umiera ostatnia.Ja nie mam się zamiaru poddać.Mam już dwa Aniołki,pierwszy imię nie znane,ale drugi miał być Janek. Wiara czyni cuda.Pozdr.dla przyszłych mam.
 Marta: 18.08.2015, 17:15
 Witam,mnie również w tym roku 08.lipca w 9 tygodniu,to drugie moje poronienie.:( Cieszyłam się jak szalona,marze aby zostać mamą,mam już 34 lata.Dodam,że nadzieja umiera ostatnia.Ja nie mam się zamiaru poddać.Mam już dwa Aniołki,pierwszy imię nie znane,ale drugi miał być Janek. Wiara czyni cuda.Pozdr.dla przyszłych mam.
 Karolina: 11.08.2015, 22:11
 Ta tragedia spotkała i mnie w ubiegłym roku. 17.09 podczas badania usg okazało się, z serduszka moich dzieciaczków już nie biją :( Ciążą cieszyłam sie z mężem 16 dni. Choć z góry wiedzieliśmy, że to ciąża zagrożona, ponieważ dzieciątka miały jedną kosmówkę, to ja do dziś popłakuję i strasznie tęsknię... Tym bardziej jest mi ciężko, bo czekałam 5 lat na kolejną ciążę. Mam juz synka 6 letniego i dzięki niemu sobie radzę, chociaż też ciągle pyta kiedy bedzie miał braciszka. Staram się o kolejne dziecko ale wiem, że nie będzie mi łatwo, tęsknię bardzo za moimi perełkami i nie ma dnia, bym o nich nie myślała.
 Ada: 04.08.2015, 14:18
 Witajcie . Lola ja poroniłam samoistnie dzień po Tobie w niedzielę 19.07.15r w 10tc.Z soboty na niedzielę strasznie bolało mnie podbrzusze i dolna część pleców . Mąż zawiózł mnie na izbę przyjęć . Reakcja lekarzy była natychmiastowa. W szpitalu zaczęłam krwawić a reszta potoczyła się szybko.. Najgorsze jest to,że od początku ciąży czułam się dobrze , badania lux , oszczedżałam się i stało to się z zaskoczenia . Ciężko jest teraz , sytuacja ta mocno mnie dotknęła .
[1] (2) [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10]


Autor

Treść

Nowości

św. Marek Ewangelistaśw. Marek Ewangelista

Modlitwa do św. MarkaModlitwa do św. Marka

Litania do św. MarkaLitania do św. Marka

Opus Dei - mistyka codziennościOpus Dei - mistyka codzienności

Król nie ma czym pisaćKról nie ma czym pisać

Choroby reumatyczneChoroby reumatyczne

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej