Oczekiwać z bezgraniczną ufnością (Mk 12,38-44)Słowa Ewangelii według św. Marka:Jezus nauczając mówił do zgromadzonych: Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok. Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: Zaprawdę powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie. Wdowi groszPrzykazanie miłości bliźniego było głęboko zakorzenione w Starym Testamencie. To w nim było zawarte owo szczególne zobowiązanie synów Izraela, by nie tylko nie krzywdzili cudzoziemca, wdowy i sieroty (por. Wj 22, 20-21), ale by ugościli każdego obcego i przechodnia, by wzięli w obronę wdowę a sierotę przyjęli do domu jak własne dziecko. Właśnie owo święte prawo gościnności kazało ubogiej wdowie z Sarepty zrobić z resztki mąki najpierw podpłomyk dla proroka Eliasza, nie zważając na to, że nie starczy już chleba ani dla niej ani dla jej syna - i całkowicie zaufać miłosierdziu i hojności Boga.Tym bardziej było wpajane wszystkim synom Izraela przykazanie miłości Boga. Pierwsze trzy przykazania Dekalogu stały przecież na straży najwyższej czci, jaka należała się Jedynemu Bogu, który wywiódł Izraela "z ziemi egipskiej, z domu niewoli" (Wj 20, 2). Zapewne więc umiłowanie Boga ponad wszystko i bezgraniczne zaufanie Jego dobroci kazało ubogiej wdowie wrzucić do świątynnej skarbony "najwięcej ze wszystkich - wszystko co miała" (Mk 12, 43-44). Historie owych ubogich wdów, o których mówią dzisiejsze czytania, pokazują, że ich heroizm i bezgraniczne zaufanie Bogu, spotkało się ze szczególną nagrodą. W domu wdowy z Sarepty "dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się" aż do dnia, w którym Pan spuścił deszcz na ziemię (1 Kri 17, 16). Na ubogą wdowę ze świątyni Chrystus spojrzał z wielką miłością, stawiając ją za wzór całkowitego oddania Bogu. Jednakże obydwa przykazania - miłości Boga i miłości bliźniego - które Bóg dał ludziom, nie wynikają z nakazu, za którym kryje się tylko Jego wola. Bóg każe miłować, ponieważ - jak pisze św. Jan - On pierwszy "nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy" (1J 4, 10). To dlatego pisał autor Listu do Hebrajczyków: "Chrystus wszedł (...) do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga. (...) Raz jeden ukazał się teraz, na końcu wieków, na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. (...) Drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują" (Hbr 9, 24. 26. 28). Nasza miłość względem Boga i bliźniego jest odpowiedzią na Jego miłość - jest pełnym ufności oczekiwaniem na Jego przyjście w chwale. Jak owe ubogie wdowy. Bp MAREK JĘDRASZEWSKI
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |