Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Przewodniczka Mędrców ze Wschodu

Choć w Betlejem nie koczują dziś pasterze i po drogach nie ciągną Trzej Królowie, wciąż jest z nami świadek wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat. Gdzieś nad Judea wciąż bowiem świeci ta sama Betlejemska Gwiazda.

Dwa lata temu jedna z organizacji teologicznych w Wielkiej Brytanii przeprowadziła sondaż dotyczący Bożego Narodzenia. Prawie co trzeci Brytyjczyk nie potrafi! powiedzieć, gdzie narodził się Jezus Chrystus. Pełną wiedzą o najważniejszych narodzinach w historii ludzkości mogło pochwalić się jedynie 12 procent respondentów. Rok 2009. Z roku na rok coraz mniej osób zdaje sobie sprawę z tego, co oznacza ta liczba.

W dzisiejszej kulturze postać Dzieciątka Jezus zazwyczaj jest pomijana lub ustawiana w jednym szeregu z dziadkiem mrozem, latającymi reniferami, żoną Mikołaja i krasnalami. W ramach "świąt" pojawia się mnóstwo choinek, światełek, śnieżynek, elfów i innych maskotek. Tymczasem poza tym wszystkim pozostaje zagubiona gdzieś świadomość faktów, że liczbę oznaczającą rok wyznaczyli kiedyś astronomowie dla Soboru Nicejskiego i jest ona oznaczeniem tego, ile razy Ziemia okrążyła Słońce od momentu Narodzenia Jezusa Chrystusa.

Choć nie ma już dziś pasterzy, którym objawii się Anioł obwieszczając Boże Narodzenie, choć o trzech Mędrcach ze Wschodu przeczytamy dziś jedynie na kartach Ewangelii, to jednak do dzisiaj jest z nami jeden ze świadków tamtych wielkich wydarzeń. Możemy go dostrzec porzucając światła miasta, sztuczne ognie, wychodząc z obsypanych promocjami supermarketów. Tym świadkiem obecnym wtedy nad Judea jest Gwiazda Betlejemska.

Do dziś astronomowie poszukują jej na niebie Azji Mniejszej tamtych lat. Jedną z głównych hipotez jest to, że było nią niezwykle rzadkie wydarzenie - koniunkcja trzech planet: Jowisza, Saturna i Marsa. Koniunkcja nazywamy taką sytuację, gdy planety i Ziemia układają się w jednej linii. Gdy patrzymy wtedy z Ziemi na niebo - widzimy te planety prawie w jednym miejscu, a więc jest to bardzo jasny i wyraźny punkt na niebie. Na pewno nie dało się go zarówno nad Betlejem, jak i nad krajami owych trzech wyczekujących na znak od Boga Mędrców, nie zauważyć. Do narodzonego Jezusa Trzej Królowie przybywają z darami: złotem, mirrą i kadzidłem. Świecące wówczas jasno na niebie Mars, Jowisz i Saturn osadzają nam to wydarzenie w rzeczywistym miejscu i czasie. Dziś wierzy w nie ponad miliard katolików, ale przecież nie tylko katolików. Zastanawiające, że dzisiejszy świat na czas tych świąt wybiera renifery, śnieżynki, skrzaty, bałwanki zamiast szopki wraz ze Świętą Rodziną, pastuszkami, Mędrcami ze Wschodu i Gwiazdą Betlejemską, która jest obok stajenki jednym z najważniejszych symboli tych świąt. Symbolem, ale także wydarzeniem historycznym.

Mędrcy ze Wschodu - Kacper, Melchior i Baltazar prowadzeni przez Gwiazdę i proroctwo udali się do Betlejem pokłonić się narodzonemu Królowi. Gwiazda Betlejemska to coś, co nie tylko zapowiedziane zostało w Starym Testamencie (Mi 5,1), ale coś, co tak zachwyciło owych mądrych ludzi, że wyruszyli w daleką drogę przed Majestat Boga. Gdy będziemy świętować Boże Narodzenie spójrzmy w niebo. Na tegoroczne Boże Narodzenie świecić tam na tle gwiazdozbiorów Raka i Bliźniąt będzie dla nas Mars. Pomyślmy, że patrzyli na niego pełni nadziei Trzej Królowie szukając Boga. Może też zamiast na film o reniferach warto zabrać dzieci do ogrodu i pokazać im prawdziwą Gwiazdę Betlejemską, a potem pójść na pasterkę i spotkać prawdziwego Boga?

Pomyślmy, że Mars to także trochę nasza polska planeta, że dzięki przeniesieniu pracy polskich naukowców II Rzeczypospolitej w świat komputerów - mieszkańcy Ziemi mogą dziś oglądać tę planetę z bardzo bliska. Pomyślmy, że za 3 lata na tej planecie - części Gwiazdy Betlejemskiej - wyląduje polski sprzęt naukowy. Niech ta rzeczywistość rozpoczętego trzeciego tysiąclecia po Chrystusie uświadomi nam, że to, co wydarzyło się w Betlejem podczas koniunkcji Marsa, Jowisza i Saturna było realnym przyjściem Boga między ludzi. Czy patrząc na jasnego Marsa i my Go dzisiaj poszukamy?

Trójwymiarowe obrazy z powierzchni Marsa okiem amerykańskiej sondy i polskiego oprogramowania o nazwie RODM można w Internecie pod adresem planeta.mars24.info.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej