[ Cicha noc ]
[ Do szopy, hej pasterze ]
[ Dzisiaj w Betlejem ]
[ Gdy się Chrystus rodzi ]
[ Mędrcy świata ]
[ Mizerna cicha ]
[ Pójdźmy wszyscy do stajenki ]
[ Przybieżeli do Betlejem ]
[ W żłobie leży ]
[ Wesołą nowinę ]
[ Wśród nocnej ciszy ]
[ Po kolędzie ]
Cicha noc
Cicha noc, święta noc,
Pokój niesie ludziom wszem.
A u żłobka Matka Święta
Czuwa sama uśmiechnięta,
Nad Dzieciątka snem,
Nad Dzieciątka snem.
Cicha noc, święta noc,
Pastuszkowie od swych trzód
Biegną wielce zadziwieni,
Za anielskim głosem pieni,
Gdzie się spełnił cud,
Gdzie się spełnił cud.
Cicha noc, święta noc,
Narodzony Boży Syn.
Pan wielkiego majestatu,
Niesie dziś całemu światu
Odkupienie win,
Odkupienie win.
Cicha noc, święta noc,
Jakiż w tobie dzisiaj cud,
W Betlejem Dziecina święta
Wznosi w górę swe rączęta
Błogosławi lud,
Błogosławi lud.
Do szopy, hej pasterze
Do szopy, hej pasterze,
Do Szopy, bo tam cud!
Syn Boży w żłobie leży,
By zbawić ludzki ród.
Śpiewajcie Aniołowie,
Pasterze, grajcie Mu.
Kłaniajcie się Królowie,
Nie budźcie Go ze snu.
Padnijmy na kolana,
To Dziecię to nasz Bóg,
Witajmy swego Pana;
Wdzięczności złóżmy dług.
Śpiewajcie...
O Boże niepojęty, kto
Pojmie miłość Twą?
Na sianie wśród bydlęty,
Masz tron i służbę swą.
Śpiewajcie...
Jezuniu mój najsłodszy,
Tobie oddaję się.
O skarbie mój najdroższy,
Racz wziąć na własność mnie.
Śpiewajcie...
Dzisiaj w Betlejem
Dzisiaj w Betlejem,
dzisiaj w Betlejem
Wesoła nowina,
Że Panna czysta,
Że Panna czysta
Porodziła Syna.
Chrystus się rodzi,
Nas oswobodzi,
Anieli grają,
Króle witają,
Pasterze śpiewają,
Bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają!
Maryja Panna,
Maryja Panna
Dzieciątko piastuje.
I Józef Święty,
I Józef Święty
Ono pielęgnuje.
Chrystus się rodzi...
Choć w stajeneczce,
Choć w stajeneczce
Panna Syna rodzi,
Przecież On wkrótce,
Przecież On wkrótce
Ludzi oswobodzi.
Chrystus się rodzi...
I Trzej Królowie,
I Trzej Królowie
Od wschodu przybyli
I dary Panu
I dary Panu
Kosztowne złożyli
Gdy się Chrystus rodzi
Gdy się Chrystus rodzi
I na świat przychodzi.
Ciemna noc w jasności
Promienistej brodzi.
Aniołowie się radują,
Pod niebiosy wyśpiewują:
Gloria, Gloria, Gloria,
In excelsis Deo!
Mówią do pasterzy,
Którzy trzód swych strzegli,
Aby do Betlejem
Czym prędzej pobiegli.
Bo się narodził Zbawiciel,
Wszego świata odkupiciel.
Gloria, Gloria, Gloria,
In excelsis Deo!
O, niebieskie duchy
I posłowie nieba,
Powiedzcież wyraźniej,
Co nam czynić trzeba,
Bo my nic nie pojmujemy,
Ledwo od strachu żyjemy.
Gloria, Gloria, Gloria,
In excelsis Deo!
Idźcie do Betlejem,
Gdzie Dziecię złożone,
W pieluszki powite,
W żłobie położone.
Oddajcie Mu Pokłon boski,
On osłodzi wasze troski.
Gloria, Gloria, Gloria,
In excelsis Deo!
Mędrcy świata
Mędrcy świata, monarchowie,
Gdzie spiesznie dążycie?
Powiedzcie nam trzej królowie,
Chcecie widzieć Dziecię?
Ono w żłobie nie ma tronu
I berła nie dzierży,
A proroctwo Jego zgonu
Już się w świecie szerzy.
Mędrcy świata, złość okrutna
Dziecię prześladuje
Wieść to straszna, wieść to smutna
Herod spisek knuje.
Nic monarchów nie odstrasza
Ku Betlejem spieszą,
Gwiazda Zbawcę im.ogłasza,
Nadzieją się cieszą.
Przed Maryją stają społem,
Niosą Panu dary.
Przed Jezusem biją czołem,
Składają ofiary.
Trzykroć szczęśliwi królowie,
Któż wam nie zazdrości?
Cóż my damy, kto nam powie,
Pałając z miłości?
Tak, jak każą nam kapłani,
Damy dar troisty:
Modły, pracę niosąc w dani,
I żar serca czysty.
To kadzidło, mirrę, złoto
Niesiem, Jezu szczerze,
Co dajemy Ci z ochotą,
Od nas przyjm w ofierze.
Mizerna cicha
Mizerna, cicha stajenka
licha Pełna niebieskiej chwały:
Oto leżący, przed nami śpiący
W promieniach Jezus mały.
Przed Nim anieli w locie stanęli
I pochyleni klęczą,
Z włosy złotymi skrzydły białymi,
Pod malowaną tęczą.
Hej, ludzie prości, Bóg z nami gości,
Skończony czas niedoli!
On daje Siebie, chwała na niebie,
Pokój ludziom dobrej woli.
Pójdźmy wszyscy do stajenki
Pójdźmy wszyscy do stajenki,
Do Jezusa i Panienki,
Powitajmy Maleńkiego
I Maryję, Matkę Jego.
Witaj Jezu ukochany,
Od patriarchów czekany,
Od proroków ogłoszony,
Od narodów upragniony.
Witaj, Dziecineczko w żłobie,
Wyznajemy Boga w Tobie,
Coś się narodził tej nocy,
Byś nas wyrwał z czarta mocy.
Witaj, Jezu nam zjawiony,
Witaj dwakroć narodzony,
Raz z Ojca przed wieków
wiekiem,
A teraz z Matki człowiekiem.
Któż to słyszał takie dziwy?
Tyś człowiek i Bóg prawdziwy,
Ty łączysz w Boskiej Osobie
Dwie natury różne sobie.
Przybieżeli do Betlejem
Przybieżeli
do Betlejem pasterze
Grając skocznie
Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości,
Chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.
Oddawali swa ukłony
w pokorze
Tobie z serca
ochotnego, o Boże!
Chwała na wysokości,
Chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.
Anioł Pański
sam ogłosił te dziwy,
Których oni nie
słyszeli jak żywi.
Chwała na wysokości,
Chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.
Dziwili się
napowietrznej muzyce
I myśleli,
co to będzie za Dziecię?
Chwała na wysokości,
Chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.
Któremu się wół
i osioł kłaniają
Trzej królowie
podarunki oddają.
Chwała na wysokości,
Chwała na wysokości,
A pokój na ziemi.
W żłobie leży
W żłobie leży,
któż pobieży
Kolędować Małemu
Jezusowi Chrystusowi
Dziś nam narodzonemu.
Pastuszkowie przybywajcie,
Jemu wdzięcznie przygrywajcie
Jako Panu naszemu.
My zaś sami z piosneczkami
Za wami pospieszymy,
A tak tego Maleńkiego
Niech wszyscy zobaczymy,
Jak ubogo narodzony,
Płacze w stajni położony,
Więc Go dziś ucieszymy.
Naprzód tedy niechaj wszędy
Zabrzmi świat w wesołości,
Że posłany nam jest dany
Emanuel w niskości.
Jego tedy przywitajmy,
Z aniołami zaśpiewajmy:
Chwała na wysokości!
Witaj Panie! Cóż się stanie
Że rozkosze niebieskie
Opuściłeś a zstąpiłeś
Na te niskości ziemskie?
Miłość moja to sprawiła,
By człowieka wywyższyła
Pod nieba empirejskie.
Wesołą nowinę
Wesołą nowinę,
bracia słuchajcie,
Niebieską Dziecinę
ze mną witajcie.
Jak miła u nowiną!
Mów, gdzie jest ta Dziecina?
Byśmy tam pobicżcli i ujrzeli.
Bogu chwalą wznoszą
na wysokości,
pokój ludziom głoszą
duchy światłości.
Jak miła...
Panna nam powiła
Boskie Dzieciątko,
pokłonem uczciła
to Niemowlątko.
Jak miła...
Którego zrodziła,
Bogiem uznała,
i Panną, jak była,
Panną została.
Jak miła...
Królowie na wschodzie
już to poznali
i w Judzkim narodzie
szukać jechali.
Jak miła...
Gwiazda naj śliczniej
sza ich oświeciła,
do szopy w Betlejem
zaprowadziła.
Jak miła...
Znaleźli to Dziecię
i Matkę Jego.
Tam idźcie,
znajdziecie Syna Bożego!
Wśród nocnej ciszy
Wśród nocnej ciszy
głos się rozchodzi,
Wstańcie pasterze,
Bóg się wam rodzi!
Czem prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pospieszajcie,
przywitać Pana.
Poszli, znaleźli
Dzieciątko w żłobie
Wszystkimi znaki
danymi sobie.
Jako Bogu cześć Mu dali,
A witając zawołali
z wielkiej radości.
Ach. Witaj, Zbawco
z dawna żądany,
Cztery tysiące
lat wyglądany!
Na Ciebie króle,
prorocy czekali,
A Tyś tej nocy
nam się objawił.
I my czekamy na
Ciebie, Pana,
A skoro przyjdziesz
na głos kapłana,
Padniemy na
twarz przed Tobą,
Wierząc, żeś jest
pod osobą chleba i wina.
Po kolędzie
Hej, kto Betlejem
szuka od naszych w dali ziem,
ten - wierę
- prawdy nie zna
i para się ze złem.
Tam, pośród pól
śnieżystych, wśród
tych z krzyżami dróg
co rok na świat
przychodzi Dzieciątko
- Pan i Bóg.
Niech w ziemię judzką
chadza, kto chce,
w wielbłądów ślad;
my pójdziem po kolędzie,
jak trzeba, z chat do chat,
po ziemi przemarzniętej,
w starego boru głąb,
i tam odnajdziem
zaraz stajenki
niskiej zrąb.
Przejadą trzej królowie;
pokłonim się im w pas,
lecz przy ubogim
żłobku nas zechce
Pan mieć, nas,
bo kio zakolęduje
tak rzewnie, choć bez nut,
jak to co roku
czyni ten Boży polski lud?
Hej, wygraj,
skrzypko moja,
radosną światu wieść,
że Pan Bóg się
narodził i że
Mu dajem cześć!
Wtórujcie, leśne echa,
i niechaj zgodny śpiew
utrąca srebrną okiść
z drzemiących w boru drzew.
Antoni Bogusławski