Odwieczne SłowoKiedy dziś rozważamy prolog z Ewangelii św. Jana, jawi się nam Chrystus, jako odwieczne, w Bogu istniejące i z Nim stwarzające "Słowo", które staio się człowiekiem i "zamieszkało między nami" (J 1,14). Gdy patrzymy na to "Słowo" leżące w żłóbku, rodzi się pytanie: Kim jest i co nam, ludziom, niesie? Po pierwsze jest Słowem mającym moc stwórczą samego Boga. Potwierdzenie tego znajdujemy w Księdze Rodzaju "I rzekł Bóg: i stało się" (Rdz 1,3).W innym znaczeniu "Słowo" u Boga oznacza Jego mowę, gdy przemawiał do proroków. Zaś prorocy głosili je i przepowiadali, aż zostało ono ostatecznie spisane w postaci Słowa Bożego, zawartego w Piśmie Świętym. Tę Bożą mowę słyszymy codziennie, karmimy się nią uczestnicząc w Liturgii Słowa, bądź rozważając je prywatnie. Odkryjmy je na nowo, otwórzmy się na nie i zakochajmy się w nim, jak zachęca nas do tego Kościół po ostatnim Synodzie Biskupów w Rzymie. To odwieczne "Słowo", które przyjęło ludzkie ciało, poprzez swoje narodzenie rozproszyło Boską światłością ciemności w sercach ludzkich. Wlało światło wiary, nadziei i miłości. Nie bójmy się zbliżyć do tego światła bijącego od betlejemskiej groty i pozwólmy Jezusowi rozgrzać nasze serca i umysły. Wtedy zapanuje w nas pokój, miłość i szczęście. Niech Słowo Boże oświetla ścieżki życia każdego z nas, niech pomaga wchodzić w głęboki dialog z Bogiem. Każda Msza św. jest dla nas Bożym Narodzeniem, dzięki Eucharystii poprzez słowo pisane dochodzi do nas łaska Słowa Wcielonego. Wtedy rodzi się w naszych sercach Chrystus. Ale przede wszystkim "Słowo" żyje dzięki temu, że jest życiem i źródłem wszelkiego życia. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, co wskazuje, że życie ludzkie jest święte. Skoro otrzymujemy je od Boga, stąd jest ono ograniczone i zależy tylko od Niego. Jezus jest życiem, więc my żyjemy. Dzięki Niemu działamy i istniejemy. Chciejmy podziękować Boskiemu Dziecięciu za ten wielki dar. Zachwyćmy się darem życia, szanujmy, życie własne, a także życie innych ludzi i stworzonego świata. Otoczmy troską życie! ks. Mariusz Bagiński
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |