Wróćmy i zobaczmy, jak się mają bracia (Dz 15, 36)Nie potrafimy powiedzieć, jak długo trwał wspólny pobyt Pawła i Barnaby w Antiochii nad Orontesem po powrocie ze zgromadzenia apostołów w Jerozolimie. Obaj "zajmowali się nadal nauczaniem i głoszeniem wraz z wielu innymi radosnej nowiny słowa Pańskiego" (Dz 15,35).Wystarczająca liczba głosicieli Ewangelii na terenie Antiochii była pierwszą przesłanką do podjęcia przez Pawła decyzji o rozpoczęciu drugiej wyprawy misyjnej. Nie widział potrzeby dalszego przebywania w środowisku, w którym nauczało wielu innych misjonarzy. Rozstrzygająca była jednak druga przesłanka, o ktprej Łukasz napisał: "Po pewnym czasie powiedział Paweł do Barnaby: «Wróćmy i zobaczmy, jak się mają bracia w każdym z tych miast, gdzie głosiliśmy słowo Pańskie»" (Dz 15,36). Tym razem inicjatywa wychodzi od Pawła. Apostoł zamierza zweryfikować rezultaty podjętej działalności misyjnej i na własne oczy oglądać trwałość dzieła, które rozpoczęli w Azji1 Mniejszej. Druga wyprawa misyjna rozpoczęła się w roku 50. i miała trwać trzy lata, a więc dłużej niż pierwsza. Chociaż inicjatywa wyszła od Pawła, jej podjęcie nie było wynikiem osobistej decyzji. Tak jak poprzednio (Dz 13,1-4), apostołowie mieli wyruszycjako przedstawiciele i wysłannicy Kościoła antiocheńskiego. "Barnaba chciał wziąć także Jana zwanego Markiem. Paweł natomiast uważał, że skoro odszedł od nich w Pamfilii i nie miał udziału w tamtym dziele, to brać go ze sobą nie należy. I doszło do ostrego sporu, tak że się obaj rozdzielili" (Dz 15,37-39). Otrzymujemy kolejne potwierdzenie, że Barnaba był człowiekiem niezwykle życzliwym, ceniącym przyjaźń i lojalność. Chciał, by w drugiej wyprawie towarzyszył im Jan Marek, jego krewny, z którym przebywali na Cyprze, po czym popłynęli do Anatolii, gdzie po wyjściu na ląd odmówił dalszego podróżowania, odłączył się i wrócił do Jerozolimy (Dz 13,13). Nie wiemy, jak Paweł przeżywał konflikt. Zawdzięczał Barnabie bardzo wiele, bez mała wszystko. Przecież to Barnaba umożliwił mu spotkanie z apostołami w Jerozolimie, niedługo po jego przemianie pod Damaszkiem (Dz 9,27). Jakiś czas później właśnie Barnaba odnalazł go w Tarsie i przyprowadził do Antiochii, wprowadzając do lokalnej wspólnoty chrześcijańskiej (Dz 11,26). Obaj zanieśli do Jerozolimy datki na rzecz potrzebujących wyznawców Chrystusa (11,30), a później odbyli pierwszą wyprawę misyjną. Ostre starcie Pawła z Barnaba to rozległe pole dla dociekań psychologicznych i pastoralnych. Jeden z komentatorów trafnie napisał: "Choć ostry spór, którego nie staramy się zażegnać jest grzechem, to różnice w poglądach, powołaniu, osobowości czy stylu pracy grzechem nie są". Znamienne, że pisma, które weszły w skład Nowego Testamentu, nie pomijają milczeniem rozmaitych napięć i konfliktów, przedstawiając rzeczywisty obraz początków Kościoła, a więc także zalet i wad, osiągnięć i słabości wielkich bohaterów wiary. "Barnaba wziął Marka i popłynął na Cypr, a Paweł przybrał sobie Sylasa i wyruszył w drogę, polecony przez braci łasce Pana. Idąc przez Syrię i Cylicję, umacniał Kościoły" (Dz 15,40-41). Udając się na Cypr, Barnaba z Markiem powtórzyli szlak pierwszej wyprawy misyjnej. Musieli odbyć krótką podróż morską i popłynęli na zachód. Paweł i Sylas wybrali podróż lądem, na północ, w kierunku Cylicji i rodzinnego Tarsu. Jedni i drudzy rozpoczęli podróż od terenów, które dobrze znali, spotykając zapewne także znanych im ludzi, wśród nich chrześcijan. Dzieje Apostolskie nie wspominają o ewentualnych sukcesach apostolskich Barnaby, jest on jednak czczony jako patron Cypru. Od tego momentu narracja Dziejów Apostolskich skupia się wyłącznie na osobie i działalności Pawła, który staje się właściwie głównym bohaterem ich drugiej części. Imię Sylas stanowi grecką formę imienia aramejskiego, któremu odpowiada hebrajskie imię Saul, takie samo, jakie pierwotnie nosił apostoł Paweł. Jego odpowiednik w języku łacińskim brzmi Silvanus (od "silva" - las), spolszczony jako Sylwan i w takim brzmieniu występuje to imię w listach Pawła oraz w Pierwszym Liście św. Piotra. Zgodnie przyjmuje się, że chodzi o tę samą osobę. Sylas był poważanym i znanym w Jerozolimie nauczycielem i prorokiem (Dz 15,22-35), a następnie jednym z wysłanników Kościoła jerozolimskiego do Antiochii, którzy towarzyszyli Pawłowi i Barnabie w przekazaniu treści ustaleń soborowych. Jego środowisko było zapewne podobne do tego, z jakiego wywodził się Barnaba i Jan Marek, czyli było to środowisko zhellenizowanych Żydów. Z późniejszej narracji (Dz 16,37) wiemy, że - tak samo jak Paweł - Sylas był obywatelem rzymskim, co znacznie ułatwiało podróżowanie w obrębie Imperium Rzymskiego. ks. Waldemar Chrostowski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |