Bracia, zawsze winniśmy Bogu za was dziękować (2Tes 2,3)Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że właśnie w Antiochii powstał Drugi List do Tesaloniczan. Panuje zgoda, że powstał on w odpowiedzi na niepokojące wieści, jakie napływały z Tesaloniki odnośnie do zapatrywań tamtejszych chrześcijan na czas i charakter paruzji, czyli powtórnego przyjścia Chrystusa. Paweł zajął się tą sprawą w Pierwszym Liście do Tesaloniczan (5,1-11), podkreślając, że Chrystus "umarł za nas, abyśmy - żywi czy umarli - razem z Nim żyli" (5,10). Tę refleksję zamyka konkluzja: "Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jeden drugiego, jak to zresztą czynicie" (5,11). Ale rzeczywistość okazała się trudniejsza i bardziej skomplikowana. Niektórzy chrześcijanie tesaloniccy, przejawiający najbardziej żarliwe cechy neofitów, tak mocno oddali się wyczekiwaniu rychłego przyjścia Pana, że przeżywali silną gorączkę eschatologiczną i na skutek tego zaniedbywali swoje obowiązki. Na ich wspólnych zgromadzeniach liturgicznych pojawiły się też osoby, które przypisywały sobie szczególne działanie Ducha Świętego, a także charyzmat proroctwa. Sytuację pogarszał fakt, że rozpowszechniano sfałszowany list Pawła (2,2), przy czym nie jest jasne, czy chodzi o podstępnie zmienione odpisy jego własnego pisma, czy osobny list podszywający się pod jego autorstwo. Wszystkie te okoliczności były na tyle poważne, że apostoł nie mógł pozostać obojętny.Podobieństwa i zbieżności 2Tes z 1Tes są tak silne i liczne, że związek obu pism ze sobą nie podlega dyskusji. Za Pawłowym autorstwem 2Tes przemawia również zwarta kompozycja i specyficzny styl oraz spojrzenie na paruzję zbieżne z tym, które znalazło wyraz w lTes. Jest bardzo prawdopodobne, że podczas pobytu w Antiochii dotarły do Pawła nowe wiadomości z Tesaloniki, wśród nich wieści o przyjęciu i reakcjach, jakie wzbudził 1Tes. 2Tes jest nie mniej spójny i zwarty niż list, który go poprzedził. Wprowadzenie (1,1-2) zawiera informację o autorach (Paweł, Sylwan i Tymoteusz) oraz adresatach pisma, a także pozdrowienie umocowane chrystologicznie. Po nim następuje długie i pełne żarliwości, a także bardzo osobiste dziękczynienie apostoła (1,3-12), które stanowi pochwałę tesalonickich wyznawców Chrystusa, "bo wiara wasza bardzo wzrasta, a miłość wzajemna u każdego z was się pomnaża, i to tak, że my sami chlubimy się wami w Kościołach Bożych z powodu waszej wytrwałej wiary pośród wszystkich waszych prześladowań i ucisków" (1,4-5). Paweł nie szczędzi mocnych słów przeciwko prześladowcom, którzy "poniosą karę wiecznej zguby" (1,9) oraz zapewnia o swoich modlitwach i solidarności z prześladowanymi. Trzon 2Tes stanowi prezentacja okoliczności powtórnego przyjścia Chrystusa (2,1-12). Apostoł przypomina to, czego nauczał w Tesalonice, ostrzegając przed uleganiem złym podszeptom i domysłom. Paruzję poprzedzi tajemnicze objawienie się "syna zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywane jest Bogiem lub co odbiera cześć, tak że nawet umieści siebie w świątyni Boga, ogłaszając, że on jest Bogiem" (2,4). Postać, do której przylgnęła nazwa "antychrysta", pojawia się we wcześniejszych (zwłaszcza Księga Daniela) i późniejszych tekstach żydowskich, które w takich kategoriach przedstawiały wrogich sobie władców pogańskich. Paweł przejmuje te obrazy i twierdzi, że pojawienie się tej postaci stanowi jeden z warunków końca doczesnego porządku świata, w którym "już działa tajemnica bezbożności" (2,7). Ale wbrew zakusom złych mocy ostateczne zwycięstwo należy do Chrystusa, którego przyjście odsłoni i zakończy nieprawość "tych, którzy idą na zagładę, bo nie przyjęli miłości prawdy, by dostąpić zbawienia" (2,10). Paweł nie zajmuje się szczegółami oczekiwanej paruzji, podkreśla jednak jej nieuchronność i skutki. Po nauczaniu na temat paruzji następuje dziękczynienie, modlitwa-życzenie oraz prośba o modlitwę (2,13 - 3,5). Paweł prosi o modlitwę w intencji autorów i nadawców pisma, "by słowo Pana szerzyło się i rozsławiało, tak jak to jest pośród was, oraz byśmy zostali uwolnieni od ludzi przewrotnych i zepsutych, bo nie wszyscy mają wiarę" (3,2). Kolejny fragment (3,6-15) zawiera napomnienia pod adresem tych chrześcijan, którzy w eschatologicznej gorączce zaprzestawali pracy. Apostoł przypomina, że pracował na własne utrzymanie i tak samo powinni postępować wszyscy. Przebywając w Tesalonice, uczył: "Jeśli ktoś nie chce pracować, niech też nie je!" (3,10). 2Tes zamyka zakończenie (3,16-16), zawierające słowa: "Pozdrowienie ręką moją - Pawła. Jest to znak w każdym liście; tak piszę" (w. 17). Świadczy to, że apostoł dyktował list, umieszczając na końcu własnoręczne pozdrowienie, które uwierzytelniało całe pismo. ks. Walderam Chrostowski
Tekst pochodzi z Tygodnika |
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |