Czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego? (1 Kor 6,19)Równie groźne jak rozłamy, które pojawiły się we wspólnocie chrześcijan korynckich, były nadużycia o charakterze etycznym, których przezwyciężeniu został poświęcony następny fragment 1 Kor, czyli rozdziały 5 i 6. Jego tematem są trzy "grzechy główne" adresatów, a mianowicie przypadek kazirodztwa, szukanie sprawiedliwości przed trybunałami pogańskimi oraz swoboda obyczajów.Przypadek kazirodztwa (5,1-13) to występek potępiany zarówno przez wyznawców judaizmu, jak i pogan. Paweł, aczkolwiek przebywa daleko od Koryntu, wydaje surowe rozstrzygnięcie: żąda, aby wspólnota zebrała się razem i podjęła decyzje o wykluczeniu ze swego grona człowieka, który dopuszcza się wyrodnego czynu. Uzasadnienie brzmi: "Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza?" (w. 6). Ukaranie ma służyć duchowemu dobru występnego, czyli jego szczeremu nawróceniu do Boga, oraz zlikwidować sytuację, która gorszy innych. Od problematyki życia seksualnego Paweł przechodzi do sprawy szukania sprawiedliwości (6,1-11). Udawano się w tym celu, jak niegdyś, przed przyjęciem chrztu, do pogańskich sędziów, co mocno nadwerężało więzi łączące wyznawców Chrystusa. Ideałem nie jest dochodzenie sprawiedliwości, zwłaszcza u obcych, lecz pojednanie zwaśnionych. Skoro chrześcijanie będą mieli udział w sądzie eschatologicznym, nie mogą teraz uciekać od rozsądzania znacznie mniej doniosłych spraw codziennych. Zgorszeniem jest to, że "brat oskarża brata, i to przed niewierzącymi" (w. 6). Naganna jest zresztą sama sytuacja sporów, która dowodzi nieumiejętności przebaczania i pojednania; tym więcej naganne jest dopuszczanie się niesprawiedliwości i wyrządzanie krzywdy innym współwyznawcom. Drugą część tych napomnień kończy kolejne pytanie retoryczne i zdanie: "Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego" (w. 9-10). Mamy tu całą listę grzechów, które przekreślają dar zbawienia. Trzecia grupa pouczeń dotyczy swobody obyczajów (6,12-20). Punkt wyjścia stanowi nawiązanie do opinii krążących i powtarzanych przez część chrześcijan korynckich. Pierwsza głosiła że człowiekowi, który uwolniwszy się z więzów Prawa otrzymał wolność w Chrystusie, "wolno wszystko". Nie negując chrześcijańskiej wolności Paweł podkreśla, że nie wszystko służy duchowemu dobru i budowaniu wspólnoty: "Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, aleja niczemu nie oddam się w niewolę" (w. 11). Wolność nie oznacza swobody i swawoli, te bowiem sprawiają nowe zniewolenia. Druga opinia krążąca w Koryncie wyrażała przekonanie, że czyny fizyczne nie mają wartości i skutków duchowych. "Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu" (w. 13) - powtarzano. Dotyczyło to zapewne zaniechania przestrzegania żydowskich rozporządzeń pokarmowych, ale problem, jak świadczy odpowiedź Pawła, był znacznie głębszy. Część Koryntian odrywała całkowicie sferę cielesną od duchowej. Paweł odpowiada: "Ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?" (w. 13-14). Szacunek wobec własnego ciała jest motywowany na dwa sposoby: przez odwołanie się do zmartwychwstania Chrystusa, które obejmowało Jego ciało, oraz przez uwypuklenie nadziei zmartwychwstania w ciele wierzących. Skoro nasze ciała, na wzór ciała Chrystusa, mają powstać z martwych, Bogu nie są obojętne uczynki dokonywane w ciele i przez ciało. "Chrystus" oznacza tu wspólnotę chrześcijańską, w czym słychać echo słów pod Damaszkiem: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" (Dz 9,4). W tym miejscu pojawiają się zręby nauczania dotyczącego małżeństwa. Zgodnie z Bożym planem stworzenia, akt zespolenia płciowego ustanawia prawdziwą jedność między małżonkami, dzięki której stają się "dwoje jednym ciałem" (Rdz 2,24). W tym miejscu Paweł cytuje trzecie hasło popularne wśród Koryntian: "Wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała" (w. 18). Wyjaśnia, że tak nie jest, bo "kto grzeszy rozpustą, przeciw własnemu ciału grzeszy" (w. 18). Również tę grupę pouczeń zamyka pytanie retoryczne i konkluzja: "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do siebie samych? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!" (w. 19-20). Obraz wykupienia niewolnika lub więźnia wyraża nową sytuację chrześcijan "nabytych" przez Chrystusa za cenę Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Właściwe używanie ciała potwierdza owocność Bożego planu stworzenia i zbawienia oraz służy budowaniu jedności całej wspólnoty. ks. Waldemar Chrostowski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |